Jako nauczycielka matematyki przywiozła do Warszawy Mistrzostwa w Tabliczce Mnożenia i od kilku lat z wielkim sukcesem je organizuje. Wokół niej zawsze dużo się dzieje, bo to mobilizuje ją do działania. Lubi pracować z dziećmi i stara się mieć pozytywny wpływ na ich życie. W Forum Dialogu Społecznego reprezentuje Komisję Dialogu Społecznego ds. Edukacji.
Czym się obecnie zajmuje?
Małgorzata Zambrowska współprowadzi Stowarzyszenie „ROZWIŃ SIĘ” Edukacja, Kultura, Sport (jest jego wiceprezesem), które założyła z grupą przyjaciół i znajomych w 2007 r. W ramach stowarzyszenia zajmuje się m.in. organizacją Mistrzostw Warszawy w Tabliczce Mnożenia.
– Po raz pierwszy zrobiłam Mistrzostwa w Warszawie w 2001 r. pod egidą fundacji, z którą wtedy współpracowałam. Teraz robię je w ramach Stowarzyszenia „ROZWIŃ SIĘ”. W tym roku przeszkoliliśmy także bardzo dużo młodych ludzi – zrobiliśmy profesjonalne szkolenia wolontariackie, gdyż tegoroczne hasło imprezy brzmiało „Młodzi dla młodszych”. Jestem z niej bardzo dumna, bo naprawdę fantastycznie wyszła – zapewnia.
Stowarzyszenie „ROZWIŃ SIĘ” prowadzi także skierowany do najstarszych grup przedszkolnych i uczniów szkoły podstawowej projekt aktywnej edukacji przyrodniczo-ekologicznej „Jeżyk”. Realizuje też projekt edukacji historycznej „Warszawa moje miasto”, dzięki któremu przedszkolaki, uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów poznają historię stolicy. A także prowadzi projekty edukacji kulturalnej i związane z mediacjami rówieśniczymi.
– I dopiero się… rozwijamy. Stowarzyszenie to miejsce stworzone dla dzieci. Ale pokazujemy też dorosłym, jak można inaczej i ciekawiej pracować z młodymi ludźmi. Po prostu prowadzimy działania pozaszkolne w szerokim zakresie – mówi.
Małgorzata Zambrowska działa też w Komisji Dialogu Społecznego ds. Edukacji, od samego początku jej powstania. W tym roku wypadło na nią, aby reprezentować Komisję w Forum Dialogu Społecznego.
– Ze względu na pracę w Stowarzyszeniu „ROZWIŃ SIĘ” odpuściłam sobie trochę zawodowych spraw, mam mniej lekcji, a co za tym idzie, trochę więcej czasu. Nauczyłam się, że aby coś się zadziało, ktoś to musi zrobić. I często tym kimś jestem ja. Staram się realizować to, co dzieje się w głowach różnych ludzi. Dlatego podjęłam się pracy w Forum. Uznaję to miejsce za takie, które ma szansę kreować rzeczywistość. Poza tym uważam, że w Warszawie dobrze się układa współpraca miasta i organizacji pozarządowych i warto to wykorzystać dla dobra edukacji dzieci i młodzieży – wyjaśnia.
Dlaczego to robi?
– Bo lubię. Lubię jak się dużo dzieje i lubię coś robić. Widzę też sens pracy w sektorze pozarządowym. Poza tym, jak się już pokazało, że można coś zrobić dla innych, to trudno się z tego wycofać. Pewnie, że czasem przychodzą takie momenty, gdy pytam sama siebie np.: „po co robić następne Mistrzostwa?”. Ale z drugiej strony, kiedy dzieciaki po imprezie żegnają się ze mną i mówią: „Do zobaczenia za rok”, albo wolontariusze zapewniają, że postarają się zgłosić na kolejne mistrzostwa, choć będą mieli maturę, to jest to wielki bodziec do działania i bardziej skuteczny niż jakieś formalne zobowiązania – opowiada.
Największy sukces
– Mam nadzieję, że dopiero przede mną – zastanawia się. – Na pewno Mistrzostwa Warszawy w Tabliczce Mnożenia są sporym sukcesem, choć nie jest to tylko moja zasługa. To praca zespołowa wielu ludzi. Ale jako osoba koordynująca, mogę powiedzieć, że przyczyniłam się do jego sukcesu. Co roku w imprezie uczestniczy ponad 200 dzieci. Korzystamy z pomocy ok. 100 wolontariuszy. Wydaje się, że odbiór tej imprezy też jest bardzo pozytywny. Miasto wspiera ją finansowo i można powiedzieć, że traktuje ją jak swoją, co mnie bardzo cieszy – dodaje.
Największa porażka
– Też jeszcze przede mną – stwierdza.
Najbardziej lubi
Nic nie robić, leżeć pod gruszą na zielonej trawie, czytać książki, albo leniwie spoglądać na obłoki. Jej ulubiona książka to „Świat według Garpa” Johna Irvinga. Był taki czas, że czytała ją kilka razy w roku, bo jakoś dobrze ją nastrajała.
– Bardzo lubię też Jonathana Carrola i Terry'ego Pratchetta, którego seria „Świat Dysku” jest moją ulubioną i często do niej wracam – wyznaje.
Marzenia na przyszłość
– Generalnie praca z dziećmi. Chciałabym założyć przez Stowarzyszenie „ROZWIŃ SIĘ” jakąś placówkę i prowadzić ją gdzieś w Polsce, niekoniecznie w Warszawie. Bardzo bym chciała przyczynić się do realizacji hasła wyrównywania szans, pokazać sobie i innym, że więcej zależy od jakości tego co robimy, a nie od miejsca, w którym to robimy – mówi.
Małgorzata Agnieszka Zambrowska
Urodziła się w 1970 r. w Radomiu. Ukończyła Wydział Matematyki, Informatyki i Mechaniki na Uniwersytecie Warszawskim. Pracowała w Ośrodku Szkolno Wychowawczym „Anusia” w Konstancinie i kilku niepublicznych szkołach w Warszawie. W 2007 r. wraz w grupą znajomych założyła Stowarzyszenie „ROZWIŃ SIĘ” Edukacja, Kultura, Sport.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)