BOGACZ-WOJTANOWSKA: Finanse trzeciego sektora są w kręgu zainteresowań nie tylko tych, którzy przekazują środki, ale także obserwatorów organizacji, którzy nie są bezpośrednio beneficjentami ich aktywności.
Kwestie jawności i transparentności organizacji pozarządowych wiążą się nieodmiennie z jedną z funkcji organizacji pozarządowych, którą ogólnie możemy nazwać ekspresją wartości czy inaczej podtrzymywaniem, kreowaniem i ochroną wartości, ważnych zarówno dla społeczeństwa jako całości, jak również dla niektórych grup społecznych. Jeśli organizacje pozarządowe chcą być uznawane za te „lepsze”, „dla ludzi”, służące społeczeństwu i istotnych dla niego wartości, to muszą przestrzegać podstawowych standardów etycznych, do których musimy zaliczyć również informowanie o przychodach i wydatkach organizacji, w szczególności poprzez udostępnianie sprawozdań finansowych. Brak tego typu działań należy uznać za nieetyczny, będący przejawem lekceważenia swoich darczyńców, odbiorców usług czy opinii publicznej.
Rodzi się jednak pytanie o to, czy każda organizacja musi ujawniać stan swoich finansów? Organizacja korzystająca ze środków publicznych, jak również ze środków płynących z alokacji jednoprocentowych, powinna mieć jawne finanse: zarówno w obszarze przychodów, jak i wydatków. Jednocześnie nie widzę potrzeby, by klub szachowy czy stowarzyszenie miłośników książek fantasy, które działają tylko dzięki składkom i właściwie bez większych wydatków, posiłkując się dobrowolną pracą swoich członków, musiały ujawniać stan swoich finansów.
Odpowiedzialność i satysfakcja
Poza wszystkim, kwestie finansowe w organizacji pozarządowej to kwestia pewnych zdolności organizacyjnych, które należy rozwijać. Przez zdolności rozumiem tutaj specyficzne umiejętności logistyczne, które pozwalają realizować założone misje i cele, jak również wypełniać pewne funkcje społeczne. Zdolność finansowa organizacji pozarządowej to umiejętność pozyskania finansowych i materialnych zasobów, jak również ich skutecznej alokacji w organizacji, a także umiejętność zarządzania jej finansami dla osiągnięcia celów. Liczy się również odpowiedzialność w stosunku do członków organizacji i otoczenia oraz satysfakcja interesariuszy w obszarze zarządzania finansami.
Szczególnie istotny jest ten ostatni komponent, czyli przejrzystość i odpowiedzialność. Jest to o tyle ważne, że finanse trzeciego sektora są w kręgu zainteresowań nie tylko tych, którzy przekazują środki, ale także obserwatorów organizacji, którzy nie są bezpośrednio beneficjentami ich aktywności. Finanse skupiają uwagę opinii publicznej – ujawniane na świecie i w Polsce skandale finansowe organizacji budzą emocje i kontrowersje, przyczyniając się do spadku zaufania do całego trzeciego sektora.
Udostępnianie wszelkich informacji, zwłaszcza finansowych, pozwala fundatorom oraz współpracującym organizacjom na potwierdzanie lub negowanie wyobrażeń i sądów o działaniach organizacji. Pozwala na wyjaśnianie nieporozumień i niejasności w działaniach, a w efekcie na utrzymanie fundatorów i źródeł finansowania. Ukrywanie informacji może w znacznym stopniu przyczynić się do obniżenia zdolności finansowej organizacji.
Co możemy zyskać?
Nie wystarczy jednak sama jawność w postaci publikacji swoich sprawozdań finansowych. To po prostu standard i norma prawna, w szczególności dla organizacji pożytku publicznego. Należy jasno informować, co za konkretne pieniądze zrobiła organizacja. Co zbudowaliśmy, komu pomogliśmy i ile na to wydaliśmy. Należy także pokazywać, ile zarabiają nasi pracownicy przy pomocy różnorodnych wskaźników, np. średnich wynagrodzeń, najwyższego wynagrodzenia, procent kosztów wynagrodzeń z całego budżetu. I warto w takiej sytuacji tłumaczyć, dlaczego wydajemy akurat tyle. Zyskujemy na tym przede wszystkim wiarygodność, która jest bardzo cennym elementem wizerunku organizacji pozarządowej. Żeby jednak jawność budowała organizacyjny wizerunek, markę czy wiarygodność, podejmowane działania dotyczące informowania otoczenia o stanie naszych przychodów i wydatków muszą być zaplanowane, systematyczne i ciągłe. A także, co chyba oczywiste, musimy być tutaj absolutnie uczciwi.
Czy w decyzji o jawności można znaleźć jakieś minusy? Zapewne dla niektórych minusem jest już to, że trzeba mieć uporządkowane kwestie finansowe. Nie uważam, żeby organizacje, które jawnie informują o tym, ile się u nich zarabia, traciły w oczach opinii publicznej. Oczywiście pod warunkiem, że nie są to pensje zbijające z nóg oraz że wyraźnie tłumaczymy, że profesjonalna działalność wymaga profesjonalnych wynagrodzeń. Które nie przekraczają jednak pewnych lokalnych standardów.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)