O Watch Docs, prawach człowieka i o tym, jak film pomaga poznawać mechanizmy wpływające na funkcjonowanie współczesnego świata, z Martą Sienkiewicz rozmawia Wojciech Piesta z lublin.ngo.pl.
Wojciech Piesta: – Kto i po co wymyślił Watch Docs?
Marta Sienkiewicz: – Międzynarodowy Festiwal Filmowy WATCH DOCS. PRAWA CZŁOWIEKA W FILMIE został wymyślony i zorganizowany przez Helsińską Fundację Praw Człowieka we współpracy z Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski i Fundacją Młodego Kina w 2001 roku. Obecnie, WATCH DOCS to jeden z dwóch największych na świecie festiwali filmowych poświęconych prawom człowieka. W Polsce to jedyna taka impreza prezentująca najlepsze filmy dokumentalne, animacje, krótkie i długie metraże, reportaże o prawach człowieka, problemach społecznych i współczesnych konfliktach. Warszawska odsłona WATCH DOCS organizowana jest corocznie w grudniu – miesiącu uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.
Idea wspólnego oglądania, przeżywania, dyskusji i tworzenia dobrego klimatu do rozważań na aktualne problemy związane z prawami człowieka rozwijała się w kolejnych polskich miastach w formie objazdowej od 2003 roku. Lokalne organizacje pozarządowe, instytucje kultury, grupy nieformalne, szkoły, ośrodki akademickie i domy kultury we współpracy z Helsińską Fundacją Praw Człowieka organizują przeglądy filmów dokumentalnych, dołączając własne wydarzenia towarzyszące (debaty, wystawy, warsztaty, koncerty). W tym roku festiwal gości już w ponad 40 miastach, jest on wydarzeniem niekomercyjnym, a wstęp na wszystkie projekcje i imprezy towarzyszące we wszystkich miastach jest bezpłatny.
Dlaczego Homo Faber angażuje się w festiwal?
M.S.: – Stowarzyszenie Homo Faber powstało w 2004 roku z potrzeby zajmowania się najbliższym otoczeniem pod kątem egzekwowania praw człowieka, edukacji o tych prawach i zmiany rzeczywistości. Wizją Homo Faber jest świat, w którym ludzie mogą cieszyć się z korzystania z szerokiego katalogu praw i wolności człowieka gwarantującego im podmiotowość i możliwość realizacji swych potrzeb zarówno indywidualnie, jak i grupowo. To świat, w którym ludzie samodzielnie bądź w grupach mają wpływ na otaczającą ich rzeczywistość zarówno na szczeblu lokalnym, krajowym, jak i globalnym. Aby osiągnąć ten stan idealny, pracujemy różnymi metodami. Sprawdzamy, czy władza publiczna skutecznie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, czy przestrzega praw i wolności. Podejmujemy się rzecznictwa na rzecz grup mniejszościowych i wykluczonych. Pracujemy na rzecz przeciwdziałania dyskryminacji ze względu na płeć, poglądy polityczne i inne, rasę, kolor skóry, pochodzenie narodowe i etniczne, religię, język, wiek i orientację seksualną.
Nasze działania, choć czasem różnorodne w formie, zawsze u podstawy mają jeden cel – doprowadzenie do sytuacji, w której prawa człowieka są przestrzegane. Jedną z metod naszej pracy jest właśnie film – jako podstawa do warsztatu, dyskusji, omówienia i refleksji, a w konsekwencji – kształtowania postaw. Co ciekawe, zaczęliśmy organizować festiwal zanim zarejestrowaliśmy stowarzyszenie!
Jak oglądanie filmów może zmieniać podejście ludzi do praw człowieka?
M.S.: – Film jest bardzo ważnym narzędziem, który od lat wykorzystywany jest w edukacji formalnej i nieformalnej. Skłania do refleksji i ukierunkowuje naszą uwagę na to, co nie jest oczywiste, codzienne, łatwo podane. Często weryfikuje lub wywraca do góry nogami nasze dotychczasowe poglądy, wizję rzeczywistości lub wiedzę. Te zalety filmu niezwykle są ważne zwłaszcza wtedy, kiedy chcemy edukować, wzmacniać postawy i promować prawa człowieka. Film pomaga poznawać mechanizmy wpływające na funkcjonowanie współczesnego świata (władza, język, ideologie, religie, konflikty), uwrażliwiać na pojawiające się zjawiska społeczne i umożliwia ich rozumienie. To w konsekwencji wspiera proces kształtowania świadomości historycznej, wypracowywania postaw i odpowiedzialnych zachowań.
Czy są jakieś sygnały, że widzowie rzeczywiście są wrażliwsi na problemy poruszane w filmach, czy raczej o nich zapominają po zakończeniu seansu?
M.S.: – Nie mamy możliwości zajrzeć do ludzkich głów i dowiedzieć się, czy i jakie refleksje wywołał w nich film, który przed chwilą widzieli. Film, jako wytwór kultury, nie jest w stanie zmienić losów świata ani pojedynczej jednostki. Mimo to jest doskonałym źródłem informacji, faktów, analiz, wiedzy historycznej. Dzięki realizowanym projektom filmowym i ich efektom, które możemy oglądać w kinie, dowiadujemy się, jak wyglądają odległe miejsca na świecie, jakie relacje ludzie budują między sobą w odmiennych kulturach, jakie wartości wyznają, jakie mają potrzeby, i często, w imię czego walczą.
Patrząc na prezentowaną nam rzeczywistość, nakładając na nią filtr, jakim jest nasze wyobrażenie o idealnie działającym systemie ochrony paw człowieka, widzimy cały szereg naruszeń, błędów, zaniedbań, konfliktów interesów. Oglądamy historie ludzi niesłusznie oskarżanych, żyjących wewnątrz wieloletnich konfliktów zbrojnych, funkcjonujących w społecznościach o trudnej do zaakceptowania tradycji i kulturze, poddających się lub sprzeciwiających się systemowi. WATCH DOCS to wydarzenie o charakterze poznawczym, gdyż prezentowane filmy to wyłącznie dokumenty – relacje na żywo z wybranego miejsca na Ziemi. Co ważne, także z Polski! Wbrew poglądowi, że łamanie praw człowieka dzieje się tylko gdzieś daleko.
Dzięki wydarzeniom filmowym, połączonym w odpowiednio przygotowanym komentarzem, dyskusją, omówieniem mamy możliwość dotknięcia problemu i rozpoczęcia w sobie procesu kształtowania określonych postaw, przekonań, wrażeń, być może zachowań i podejmowania decyzji (np. o zaangażowaniu się w jakieś działanie, organizację).
Jak lublinianie postrzegają festiwal?
M.S.: – Festiwal WATCH DOCS. Prawa Człowieka w Filmie gości w Lublinie od 2003 roku. Pokazy festiwalowe odbywały się do tej pory w wielu miejscach: domach kultury, kawiarniach, na uczelniach, w siedzibach lubelskich organizacji pozarządowych, instytucjach kultury. To rozproszenie miejsc festiwalowych świadczy o potrzebie docierania z tą niełatwą tematyką do różnorodnej publiczności.
Trzeba jednak przyznać, że lubelska publiczność ostatnich edycji festiwalu to już nie ta sama, co w 2004 czy 2005 roku. Pamiętamy doskonale ogromne kolejki do sali, kiedy przepisy przeciwpożarowe nie pozwalały na wejście ostatnim kilkudziesięciu czekającym osobom, tłumy na debatach i przepełnione sale. Wtedy to byli głównie studenci, młodzież licealna, członkowie lubelskich organizacji pozarządowych. Obecnie, publiczność jest bardzo zróżnicowana, a pokazy odbywają się w mniejszych salach. Mimo to, klimat festiwalu WATCH DOCS pozostaje ten sam. Wspólne oglądanie ma ogromną moc. Co roku potwierdzają to stali bywalcy i nowi, których widzimy codziennie na pokazach. Co roku staramy się, aby filmy nie pozostawały bez komentarza. Organizujemy przestrzeń do dyskusji, wyrażeni poglądów, wymiany wrażeń i wiedzy związanej z tematyką wyświetlanych filmów. Uczestnicy i uczestniczki pokazów chętnie zabierają głos.
Na co warto najbardziej zwrócić uwagę w tym roku?
M.S.: – Jak można się domyśleć, tegoroczna edycja nie mogła odbyć się bez głosu z Ukrainy. Na szczególną uwagę zasługuje blok trzech filmów, prezentujących z różnych źródeł, konflikt za wschodnią granicą. Będą to obrazy: „Euromajdan. Surowy montaż”, „Czarna księga Majdanu” i „Wyspa Krym”, które wyświetlimy drugiego dnia festiwalu, w niedzielę 15 marca. Wojną na Ukrainie zajmuje się obecnie większość mediów w Polsce i na świecie. Są jednak i takie konflikty, o których się zapomina, nie mówi, nie funkcjonują one w świadomości społecznej. Są to najczęściej ciągłe, codzienne, dezorganizujące życie walki wewnętrzne. Wrócimy do Syrii, gdzie wojna sukcesywnie niszczy, zabija i zagraża tysiącom ludzi. Dobrze nakręcone, wielokrotnie nagradzane „Powrót do Homs” w reżyserii Talala Derkiego i „Aleppo. Notatki z ciemności” w reżyserii Wojciecha Szumowskiego i Michała Przedlackiego zobaczymy czwartego dnia festiwalu, we wtorek 17 marca. Skupimy się też na relacjach izraelsko – palestyńskich na terenach okupowanych, w filmie zrealizowanym przez izraelską organizację pozarządową B'Tselem, założoną w 1989 r. przez grupę wybitnych prawników, naukowców, dziennikarzy i członków Knesetu. „Uśmiechnij się, a świat odpowie Ci uśmiechem” zobaczymy we wtorek, 17 marca.
W tym roku zapraszamy również na dwie debaty z udziałem fantastycznych gości. Pierwsza dotyczyć będzie współczesnych wyzwań stojących przed prawami człowieka, a udział w niej potwierdziły już pani Danuta Przywara – prezeska Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i dr Julita Rybczyńska, prorektorka WSPiA. Rozmawiać będziemy o migracjach, zagrożeniu terroryzmem i wojnie na Ukrainie. To spotkanie planujemy na sobotę, 14 marca, pierwszego dnia festiwalu. Następnego dnia, w niedzielę 15 marca, rozmawiać będziemy o działalności obywatelskiej i organizacjach watchdogowych. Spotkamy się m.in. z Karoliną Walkiewicz z Fundacji im. Stefana Batorego i Szymonem Osowskim – Prezesem Stowarzyszenia Sieć Obywatelska – Watchdog Polska. Na obie bardzo serdecznie zapraszamy.
Marta Sienkiewicz – z wykształcenia psycholożka; z Homo Faber współpracuje od 2008 roku; regularnie pracuje z wolontariuszami przy festiwalach filmowych.