Kampanie 1% w pełni. Widać, że wiele organizacji zaktywizowało swoje profile społecznościowe. Pojawia się też coraz więcej wpadek. Czego nie robić prowadząc komunikację w social media?
Niereagowanie na pytania
Social media to rozmowa. Jeśli ktoś zadaje Ci pytanie czy pisze komentarz, oczekuje na reakcję. Czasem są to trudne pytania, czasem nie mamy czasu, ale warto. Rozmowa buduje relacje, a ta jest podstawą działań również organizacji. Relacja to zaufanie, więc chętniej zostaniemy wolontariuszami, przekażemy pieniądze czy będziemy inaczej wspierać nasz organizacje.
Skupienie na fanach, a nie na zaangażowaniu – Facebook
To, że rośnie nam liczba fanów nie jest niczym złym, ale nie ma sensu się na tym skupiać. Owszem, fajnie jest docierać do większej liczby osób, ale pamiętajcie o ważnej rzeczy - na Facebooku (i tylko tam) im więcej mamy fanów, tym mniejszy procent osób widzi nasze treści. Również więcej fanów, to większy problem – więcej pytań, mniej więzi między fanami, większe szanse na problemy.
Brak wezwania do akcji
Ważnym elementem jest to, żeby nasi fani wiedzieli, co mają zrobić. Wpłacić pieniądze? Przekazać jakieś dary? Zostawić swoje dane kontaktowe? Komunikując się z fanami nie zapomnij dać im znać, co mają zrobić. Kończ swoje posty informacjami typu: wejdź na stronę, przeczytaj, zapisz się. W końcu chcecie aktywizować i osiągać efekty.
To tylko podstawowe rady, ale warto o nich pamiętać. Jeśli macie jakieś wątpliwości jest wiele osób, które chętnie wam pomogą i odpowiedzą na wasze pytania. Tak jak przygotowujecie się do np. spotkań i rozmów, tak samo trzeba się przygotowywać do działania w internecie. Bo to, co wrzucicie do sieci, zostaje tu na zawsze.
Źródło: technologie.ngo.pl