Europejski Rok Obywatela dopiero za rok, ale już teraz warto włączyć się w jego przygotowanie
Rok 2012, to w unijnym kalendarzu „Rok Aktywnego Starzenia się i Solidarności Pokoleń”. Ale już teraz trwają intensywne przygotowania do kolejnego roku tematycznego, który ma być poświęcony kwestiom obywatelstwa.
Trwający kryzys ma nie tylko wymiar ekonomiczny, ale też i społeczny – choćby dlatego, że poddaje w wątpliwość fundamentalne zasady, na których zbudowana jest Unia, takie jak solidarność czy pomocniczość. Co więcej, sytuacja ekonomiczna wzmaga napięcia społeczne i groźne tendencje w poszczególnych krajach członkowskich (czego najlepszym przykładem są Węgry). Można w związku z tym oczekiwać, że nadchodzący Rok Obywatela 2013 okaże się bardzo ważny i będzie dobrą okazją podniesienia wielu istotnych kwestii dotyczących stanu demokracji w UE, w tym również partycypacji. Na tym właśnie koncentruje się, między innymi, stanowisko Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego (EKES), które pod koniec grudnia zeszłego roku zostało wystosowane do Komisji Europejskiej.
Oprócz przypomnienia, czemu ma służyć inicjatywa Roku Obywatela, czyli przeciwdziałaniu deficytowi demokracji, intensyfikowaniu bezpośrednich kontaktów między obywatelami krajów członkowskich i instytucjami unijnymi, czy zwiększeniu poziomu transparentności funkcjonowania instytucji unijnych, stanowisko Komitetu kładzie nacisk na jeszcze kilka innych ważnych kwestii.
Doprecyzować cele
Przede wszystkim EKES wzywa Komisję Europejską i Parlament Europejski do doprecyzowania celów obchodu Roku Obywatela i skoncentrowaniu się na promocji idei świadomej, aktywnej partycypacji w życiu publicznym Europy. Tylko przez to bowiem jest szansa na rozwijanie poczucia przynależności do wspólnoty i obywatelskości w wymiarze europejskim. Jako argument na rzecz tego postulatu przywołano, między innymi, przepisy Traktatu Lizbońskiego. W tym art. 1 Traktatu o Unii Europejskiej, który stanowi, że celem tej regulacji, a zatem całej Unii jest dążenie do podejmowania decyzji „z możliwie najwyższym poszanowaniem zasady otwartości i jak najbliżej obywateli”. Co za tym idzie, nacisk powinien zostać położony właśnie na uczestnictwo w procesach politycznych – zarówno na poziomie Unii, jak i poszczególnych krajów członkowskich oraz na poziomie lokalnym, co jest wyraźnie uwypuklone w stanowisku EKES-u. Stąd też, Komitet proponuje, aby pełna, oficjalna nazwa roku tematycznego brzmiała „Europejski Rok aktywnego i partycypacyjnego obywatelstwa”.
EKES powoła koalicję NGO-sów
Stanowisko EKES-u to jednak nie tylko lista pobożnych życzeń i ogólnych postulatów. Aby nadchodzący Rok Obywatela przyniósł jakieś realne efekty, powinna mu towarzyszyć determinacja unijnych decydentów, Komisji Europejskiej, Parlamentu, Rady Europejskiej i poszczególnych krajów członkowskich oraz, co najważniejsze, samych zainteresowanych, czyli obywateli. W związku z czym Komitet zapowiada powołanie do życia, już niebawem, koalicji organizacji pozarządowych, która miałaby wpływ na program i wydarzeń w ramach roku tematycznego.
Należy przygotować akty prawne
Ponadto, wzywa się Parlament i Komisję do przygotowania projektów aktów prawnych, które mogłyby zostać przyjęte w trakcie roku. Miałyby one dotyczyć usprawnienia mechanizmów partycypacji publicznej na poziomie Unii i stworzenia nowych rozwiązań (w szczególności wykorzystujących nowe technologie). Przykładowo, proponuje się powołanie w ramach Dyrektoriatu Generalnego zajmującego się komunikacją społeczną, specjalnej komórki organizacyjnej, która skupiałaby się na kwestiach rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w Europie. Inną propozycją jest reforma programu Europe for Citizens – przede wszystkim zwiększenie finansowania i takie przeformułowanie jego celów, aby lepiej odpowiadały na potrzeby kształtowania aktywnego obywatelstwa w Europie i krajach członkowskich. Komitet popiera również przygotowanie badania na temat stanu społeczeństwa obywatelskiego w krajach Unii.
Za mało pieniędzy na działania
Last but not least, członkowie EKES zwracają uwagę, że przewidywany aktualnie sposób finansowania Roku obywatelskiego nie ułatwi efektywnego wykorzystania tej inicjatywy, aby dokonać lub przynajmniej zapoczątkować jakiekolwiek głębsze zmiany. Zwraca się uwagę, że budżet przewidziany na realizację działań w ramach roku jest zbyt mały (zaledwie 1 mln euro – dla porównania: zakończony właśnie Europejski Rok Wolontariatu dysponował budżetem 17 mln euro). Co gorsza, większość środków planuje się wydać w ramach zakupu różnych dóbr i usług (np. organizacji konferencji). Nie przewiduje się żadnych programów grantowych dla organizacji, czy indywidualnych obywateli, którzy chcieliby aktywnie włączyć się w realizację celów roku.
Podsumowując, warto śledzić działania EKES w sprawie nadchodzącego Europejskiego Roku Obywatela. Może to być bowiem bardzo istotne wydarzenie, które stanie się źródłem inspiracji dla konkretnych działań w kolejnych latach. Jednak kształt tego wydarzenia zostanie przesądzony już w nadchodzących miesiącach. Można nań wpłynąć włączając się w dyskusję razem z organizacjami i instytucjami działającymi na poziomie Europejskim.
Źródło: European Civic Forum, materiały własne
Źródło: Instytut Spraw Publicznych