Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Serwis Samorządowy PAP podaje: Przy konstruowaniu przyszłego unijnego budżetu musimy dostrzegać interesy dużych europejskich aglomeracji, w których nawarstwiają się liczne problemy - powiedział Janusz Lewandowski, komisarz UE ds. budżetu.
Lewandowski, który był gościem czwartkowego Zgromadzenia Ogólnego Związku Województw RP powiedział, że kluczowe dla przyszłego unijnego budżetu będzie uzyskanie zgody wszystkich 27 członków UE.
- Jeżeli nastąpi duże pogorszenie pozycji netto któregoś z krajów Unii Europejskiej to nie będzie porozumienia i nie będzie przewidywalności budżetu. Traktat oczywiście przewiduje takie sytuacje, ale nie życzę tego państwu – stwierdził komisarz.
Jego zdaniem kluczem do uzyskania zgody wszystkich 27 krajów jest dostrzeganie nie tylko interesów poszczególnych państw, ale również interesów dużych europejskich aglomeracji, w których nawarstwiają się liczne problemy. - Jeśli uda nam się uzyskać zgodę wszystkich 27 krajów i nie będzie wielkich przegranych to Polska będzie największym wygranym – podsumował Lewandowski.
W sprawie przyszłości polityki spójności głos zabrała także minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. Jej zdaniem nie można traktować tej polityki jako jałmużny dla najbiedniejszych regionów. - Polityka spójności musi być kierowana do wszystkich regionów Unii Europejskiej ponieważ tylko wtedy możliwe będzie uzyskanie poparcia krajów, na których nam najbardziej zależy, które w innym wypadku traciłyby na utrzymaniu polityki spójności na obecnym poziomie – tłumaczyła minister.
Według niej polityka spójności może wspierać także regiony bogate. - Oczywiście w różnych wymiarach, w taki sposób, w jakim państwo członkowskie dopasuje terytorialnie priorytety tej polityki do danych regionów – zaznaczyła minister.
Bieńkowska uważa, że najważniejszym wyróżnikiem polityki spójności jest jej horyzontalny charakter. - Jest to jedyna europejska polityka obejmującą różne instrumenty oraz pokazująca wzajemne ich oddziaływanie. Po drugie jest to jedyna polityka, która ma związane instrumentarium – od poziomu Komisji Europejskiej, po poziom krajowy, regionalny, aż do poziomu lokalnego – wyjaśniała Bieńkowska.
Jej zdaniem polityka spójności może być ciągle polityką rozwojową w Unii Europejskiej.
/mp/
16.09.2010
Źródło: Serwis Samorządowy PAP
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.