Elbląg. Harcerze podsumowują zimowiska
W wyjazdach organizowanych przez elbląskie drużyny Związku Harcerstwa Polskiego, wzięło udział około 200 osób. Aby zagwarantować uczestnikom świetną zabawę, każdy biwak miał inny temat przewodni.
Szczep Harcerski „Wanbli” przeniósł się w świat Disneya. Najmłodsi uczestnicy – zuchy – zdobywali w trakcie biwaku sprawność Shreka. Każdy zuch mógł w trakcie zajęć stworzyć świeczkę. Drużyna Harcerska „Mato” przeżywała z kolei przygody Fineasza i Ferba. Harcerze ze Szczepu „Bractwo Ignis” przenieśli się w czasie o 85 milionów lat wstecz i próbowali poukładać swoje życie. W czasie wyjazdu walczyli z osadnikami, fauną, florą. Zakładali też własne wioski. Inne drużyny między innymi szyły misie, aby później zorganizować teatrzyk, wykonywały zakładki do książek lub figurki z masy solnej z elementami symboli harcerstwa.
– Harcerze w trakcie wyjazdu rozwinęli w sobie zdolności pracy w grupie, a także poszerzyli zdolności manualne oraz intelektualne – zapewnia komendantka Szczepu pwd. Marta Grajczak. – Uczestnicy dowiedzieli się, że większe korzyści płyną ze współpracy, a niżeli z próby wyeliminowania konkurencji – dodaje druhna.
Kolejny ciekawy pomysł na tematykę wyjazdu miała 8. Elbląska Drużyna Harcerska „Knieje II”. Wszyscy uczestnicy dzięki Ekspress Hogwart – odjeżdżającego z peronu 9 i ¾ przenieśli się do krainy Harrego Pottera. Każdy harcerz miał do siebie przypisaną postać, musiał posiadać charakterystyczne dla niej atrybuty, na przykład różdżkę czy kapelusz. Uczestnicy tworzyli eliksiry, uczyli się wróżb czy latania na miotłach.
Opiekę nad uczestnikami sprawowali przeszkoleni i doskonale przygotowani do pełnienia swoich funkcji instruktorzy ZHP. Podczas zimowych wyjazdów nie zdarzyły się przykre incydenty, każdy harcerski wyjazd odbył się zgodnie z planem i był bezpieczny.