Pogoda nie pokrzyżowała planów młodym ludziom, którzy 1 kwietnia przygotowali dla mieszkańców Elbląga i Braniewa zabawy z okazji corocznego Święta Głupca.
Jak mówi Paweł Kulasiewicz ze Stowarzyszenia Elbląg Europa, z samego rana wydawało się, że impreza nie wyjdzie.
– Wstaliśmy, a tu śnieg. Myśleliśmy, że zima wróciła. Chcieliśmy nawet zamienić szczudła na łyżwy, a ze śniegu ulepić gałwana, czyli takiego specjalnego bałwana na Dzień Głupca – śmieje się Paweł. – Jednak grupa bardzo chciała, aby mimo to spróbować. Z czasem pogoda poprawiła się na tyle, aby można było bezpiecznie przeprowadzić imprezę.
Jak dodaje główna organizatorka wydarzenia, Emilia Kalinowska, troska o bezpieczeństwo była szczególna, ponieważ w grupie znajdowali się szczudlarze, a dla nich wilgotne podłoże stanowi duże niebezpieczeństwo podczas chodzenia.
– Ale to też kwestia temperatury, bo większość osób przebrała się w stroje, które sama sobie przygotowała – często bardzo cienkie, jak choćby przerobione piżamy. Chodzenie w czymś takim przy niewysokiej temperaturze mogłoby być bardzo nieprzyjemne – tłumaczy Emilia.
Wydarzenia na Święto Głupca przygotowały grupy młodzieży z Elbląga, Braniewa i Morąga. Mieszkańcy Elbląga, którzy tego dnia przyszli na elbląską starówkę, najpierw mogli obejrzeć pochód kolorowej młodzieży, a później wziąć udział w najdziwniejszych konkurencjach.
– Przemarsz, chociaż z lekkim opóźnieniem, odbył się tak, jak zaplanowaliśmy. W Elblągu maszerujący wychodzili z bocznych uliczek, przeszli pod katedrę, a następnie pod Bramę Targową. W Braniewie przeszliśmy spod budynku Braniewskiego Centrum Kultury do amfiteatru – mówi Emilia.
Organizatorzy przygotowali dla mieszkańców obu miast mnóstwo atrakcji: malowanie twarzy, rzut butem na linkę, jedzenie jabłka powieszonego na linie, skręcanie balonów w najdziwniejsze figury, walkę na balony z wodą, przejażdżkę na monocyklu, grę na bębnach, puszczanie baniek i – dla mieszkańców Elbląga – labirynt.
Pomimo tego, że nie wszystko poszło zgodnie z planem, ekipa młodzieży jest zadowolona z organizacji wydarzenia.
– Niestety w Elblągu nie udało się nam tak, jak w Braniewie, gdzie przyszło bardzo wielu mieszkańców. W Elblągu musieliśmy zmienić godzinę rozpoczęcia imprezy, więc wiele osób mogło poczuć się zdezorientowanych. Mieliśmy też pewne problemy techniczne. Za to w Braniewie przyszło naprawdę wiele osób, pomimo tego, że było chłodno, a wieczorem nawet padał deszcz. Dodatkowo w Braniewie tamtejsza ekipa przygotowała dla mieszkańców pokaz tańca z ogniem – relacjonuje Paweł Kulasiewicz.
Celem festynu było między innymi szerzenie idei wolontariatu, promowanego w 2011 roku w ramach Europejskiego Roku Wolontariatu.
– Właśnie dzięki wolontariuszom byliśmy w stanie zorganizować tego typu przemarsz. Warto zatem promować ideę wolontariatu, aby w przyszłości takich wydarzeń było więcej – podsumowuje Emilia Kalinowska.
Projekt "ATOMY w Sieci" jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Źródło: Stowarzyszenie Elbląg Europa