Przestrzeń dawnej fabryki Norblina na warszawskiej Woli już w każdą sobotę będzie się zmieniać w prawdziwą Ekowioskę. 27 listopada odbył się Biobazar. Pierwszy w Polsce targ ekologiczny z prawdziwego zdarzenia.
Trzydziestu producentów i dostawców, ponad tysiąc produktów opatrzonych logotypem certyfikatu „Rolnictwo Ekologiczne”. Pokazy filmów dokumentalnych o tematyce ekologicznej (użyczonych z archiwum festiwalu filmów dokumentalnych Watch Docs), porady ekspertów dotyczące zdrowej żywności; różnic między żywnością konwencjonalną, czyli tą, którą znamy z supermarketów, a ekologiczną, wymiana elektrośmieci na ekologiczne choinki. To wszystko, i o wiele więcej zadzieje się tu, na Biobazarze. Od 27 listopada, przez cztery kolejne soboty, aż do Świąt Bożego Narodzenia, bazar przy ulicy Żelaznej 51/53 (obok Teatru Scena Prezentacje) będzie czynny od godziny 8.00 do 17.00. Po świątecznej przerwie, bazar rusza w drugą sobotę nowego roku, ósmego stycznia.
Ekologia rozwija i łączy
Biobazar to pierwszy w Polsce projekt stworzenia unikatowego rynku zakupów i edukacji ekologicznej. Współtwórcą tego przedsięwzięcia jest firma MyEcolife, producent ekskluzywnej marki produktów ekologicznych.
- Produkty żywnościowe dostępne na targowisku Biobazaru; owoce, warzywa, pochodzą tylko z pól nawożonych jedynie naturalnymi środkami przez przynajmniej trzy lata. Są całkowicie wolne od GMO, czyli od procesu genetycznej modyfikacji, a poza tym są transportowane, magazynowane, pakowane i przetwarzane według ściśle określonych standardów ekologicznych. Proces certyfikacji każdego produktu opatrzonego znakiem „Rolnictwo Ekologiczne” jest prowadzony w Polsce przez 11 uprawnionych do tego jednostek certyfikujących – przekonuje Barbara Zwolak, odpowiedzialna za kontakt ze sprzedawcami obecnymi na Biobazarze.
Według władz miasta, stworzony w dotychczas martwej przestrzeni centrum Warszawy, w sąsiedztwie Teatru Scena Prezentacje bazar, tchnie życie w tę dzielnicę i sprawi, że jej mieszkańcy będą mieli okazję bliżej się poznać i zaangażować we wspólną sprawę. To zdaniem organizatorów świetny plan ożywienia przestrzeni na Woli , który być może w przyszłości skłoni lokalne władze innych dzielnic do zaangażowania się w projekt i rozszerzenia działalności Biobazaru również na swoim terenie. – Bo ekologia dotyczy nas wszystkich. Dzięki takim inicjatywom łączymy mieszkańców dzielnicy, zaszczepiamy w nich wolę zdrowego i świadomego odżywania i sprawiamy, że sama dzielnica zaczyna żyć swoim własnym, aktywnym trybem, na rzecz rozwoju tożsamości kulturalnej – ocenia Marek Andruk, Burmistrz dzielnicy Wola Miasta Stołecznego Warszawy.
Działaj!
- Do czynnego udziału zapraszamy wszystkich uczestników rynku. Mieszkańców całej Warszawy, dostawców, producentów, organizacje zajmujące się edukacją ekologiczną oraz wszystkie organizacje pozarządowe, którym promocja ekologicznego, zdrowego stylu życia oraz działanie na rzecz ochrony środowiska nie są obce – zachęca Katarzyna Wieczorek z biura prasowego Biobazaru. I zaznacza, że praca nad rozwojem i udoskonaleniem projektu wciąż trwa. – Jesteśmy otwarci na każdą nową inicjatywę, ideę. Chętnie rozpoczniemy współpracę z każdym zainteresowanym, a zwłaszcza z organizacjami pozarządowymi.
Niech dzieci nie jedzą śmieci
Wartość Biobazaru jest bezcenna. To misja i idea właśnie dla nas. Chcemy przekonać ludzi, że warto inwestować w ekologię. Zwłaszcza w zdrowe ekologiczne jedzenie, wolne od sztucznych dodatków i chemicznych konserwantów – postuluje Barbara Lewicka-Kłoszewska, wiceprezes zarządu Fundacji Banku Ochrony Środowiska. I przytacza badania WHO (Światowej Organizacji Zdrowia), według których to właśnie żywność jest przyczyną większości chorób współczesnego społeczeństwa. – W Polsce 30 – 40 procent dzieci ma nadwagę bądź otyłość, ale też anemię i niedożywienie białkowo-energetyczne. W czasach, gdzie tempo życia staje się coraz szybsze, a stres towarzyszy nam każdego dnia, powinniśmy pamiętać o zdrowym odżywianiu, bo to ono da nam siłę – postuluje Lewicka-Kłoszewska. Dlatego fundacja BOŚ zorganizowała akcję informacyjno-społeczną „Śmieci tuczą dzieci” oraz „Aktywnie po zdrowie”, kierowane głównie do uczniów i uczennic, głównie ze szkół podstawowych, oraz do ich rodziców. – W ciągu ostatnich 30 lat dziesięciokrotnie wzrosło tempo rozwoju otyłości. Musimy dołożyć wszelkich starań, aby poprzez uświadamianie i edukację zmienić statystyki – zarzeka Lewicka-Kłoszewska.
Choinka Eko za elektro
Do udziału w Biobazarze włączyła się również Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych. – To dla nas okazja, aby zwrócić uwagę, na rozległy problem zanieczyszczeń i nielegalnych składowisk śmieci, wciąż niestety obecnych w polskich lasach – mówi Wojciech Fonder, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Warszawie.
Dlatego GDLP na biobazarze stworzyła specjalne stanowisko, gdzie każdy może przynieść zużyte, zepsute sprzęty elektryczne i elektroniczne, i wymienić je na świąteczne drzewko choinkowe z certyfikatem Forest Stewardingship Council, świadczącym o przestrzeganiu zasad ekologii w produkcji leśnej.
- Zależy nam na tym, aby podkreślić, że jedyne ekologiczne choinki, to naturalne, żywe drzewka, nie wycinane na dziko – komentuje Dorota Szpojda, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. I zachęca do pozbycia się elektrośmieci.
– Stwarzamy możliwość pozbycia się w legalny sposób niepotrzebnych elektrosprzętów, a przy tym dostania od nas pięknego, pachnącego drzewka. Zasady wymiany są proste. Aby wrócić do domu z bajecznym świerkiem , należy przyjść na bazar z czterema małymi elektrośmieciami, jakimi są na przykład suszarka, szczoteczka elektryczna czy telefon komórkowy, z dwoma średnimi, jak telewizor czy kuchenka mikrofalowa, lub z jednym dużym elektrośmieciem – na przykład pralką czy lodówką. Do rozdania jest tysiąc drzewek. – Będziemy mieli drzewka w doniczkach i wysokie, świeżo ścięte – zachęcają organizatorzy. Odradzają również zakup sztucznych choinek, wciąż popularnych w polskich domach. – Sztuczna choinka rozkłada się blisko 400 lat, podczas gdy świeżo ścięte drzewko tylko 15 lat – tłumaczy Wojciech Fonder.
Eko zabawka – świetna zabawa
Oprócz produktów spożywczych; owoców i warzyw, ekologicznych wędlin, win z ekologicznych plantacji winogron, wyrobów czekoladowych produkowanych ręcznie z ziaren kakaowca, czy biokosmetyków i produktów chemicznych, na bazarze znaleźć można również ekologiczne gadżety i zabawki dla dzieci.
Takie Fajne - to ekologiczne przytulanki z bawełny organicznej, które swoją formą odzwierciedlają rysunki zwierzaków tworzone przez najmłodszych. Przesadzone proporcje, krzywa kreska i jaskrawe kolory – to przytulanki Amimals (od słowa Animals, często przekręcanego przez dzieci), w stu procentach naturalne i bezpieczne, nawet dla maluchów. Rubabu natomiast, to zabawki wykonane w stu procentach z soku drzewa kauczukowego. Wytwarzane z niego przedmioty są antybakteryjne, odporne na roztocza domowego kurzu i pleśń; antyalergiczne. W dodatku kauczuk jest niepalny i całkowicie biodegradalny. Jest też doskonałym przykładem, że ekologia od najmłodszych lat może kojarzyć się z dobrą zabawą.
Źródło: inf. własna ngo.pl