Dyrektorzy po nowemu – w Warszawie otwierają szkoły dla osób spoza edukacji
Problem braków kadrowych w oświacie dotyczy już nie tylko nauczycieli, pedagogów i psychologów, lecz także dyrektorów szkół. W czwartek 17 października Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy wydał rozporządzenie w sprawie zasad wynagradzania dyrektorów szkół. Ich pensja zasadnicza nie może przekroczyć 10 tys. brutto i jest prawie dwukrotnie wyższa od średniej pensji dyrektora z doświadczeniem nauczycielskim.
Jak zauważa prezeska fundacji Teach for Poland, to rozporządzenie otwiera szansę na zatrudnienie dyrektorów spoza systemu oświaty: managerów z doświadczeniem, którzy chcieliby pracować w szkole. Ekspertka zauważa jednak nierówność w wynagradzaniu dyrektorów: spoza systemu oświaty i dyrektorów-nauczycieli.
Według prawa oświatowego pracę w szkole może podjąć osoba nieposiadająca wykształcenia pedagogicznego, jednak od momentu podjęcia pracy należy zadeklarować podjęcie i uzupełnić studia podyplomowe z zarządzania w oświacie [w przypadku dyrektorów] lub pedagogiczne [w przypadku nauczycieli].
Według danych z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń za 2023 r. mediana wynagrodzeń dla dyrektorów szkoły w woj. mazowieckim wynosi 7100 zł brutto, z czego 25 proc. osób zarabia mniej niż 5230 zł brutto na tym samym stanowisku, a 25 proc. zarabia więcej niż 8560 zł brutto. [LINK]
Ekspertka z fundacji Teach for Poland, zajmującej się budowaniem liderstwa wśród osób pracujących w oświacie, zauważa, że poszukiwanie osób do pracy w szkole poza standardowym systemem jest dobrym rozwiązaniem.
– Taka praktyka otwierania świata edukacji dla osób spoza to dobry kierunek, nie tylko dlatego że brakuje do pracy ludzi w edukacji i powinniśmy brać ich z innych sektorów, ale też dlatego, że współczesny świat wymaga nowych kompetencji od edukatorów. Te nowe osoby spoza świata edukacji mogą wnieść nowe kompetencje, niezbędne młodzieży na rynku pracy za 20-30 lat. To, co martwi to fakt, że osoby, które są spoza tego świata dostają propozycję wyższego wynagrodzenia od średniego. Taka sama pozycja, a dwie różne stawki budzi pytanie, dlaczego dyrektor-przedsiębiorca ma dostać wyższe wynagrodzenie niż dyrektor z doświadczeniem nauczycielskim. Skąd taki podział, z czego to wynika, czy zakładamy, że praca tych osób jest więcej warta, bo mają managerskie doświadczenie. Co więcej, to pokazuje, że są pieniądze w systemie, które można przeznaczyć na dyrektorów i nauczycieli, aby nie odchodzi ze szkół – komentuje Katarzyna Nabrdalik, prezeska Fundacji Teach for Poland.
Źródło: Fundacja Teach For Poland