Dwoje oczu, jedno spotkanie
Animacja społeczności lokalnych i proces tworzenia partnerstw w pewnym sensie każdemu i każdej z nas kojarzy się inaczej. Mimo że podobnie rozumiemy ogólne założenia tego procesu, inaczej postrzegamy proces zachodzący w konkretnej społeczności i różne wyciągamy z niego wnioski. Jak ten proces postrzega animator, a jak wolontariusz? Przekonali się o tym uczestnicy spotkania animacyjnego, które odbyło się 18 lutego 2014 r. w Brzegu Dolnym.
W spotkaniu Partnerstwa lokalnego na rzecz rozwoju społeczności lokalnej Miasta i Gminy Brzeg Dolny, które odbyło się w ramach Regionalnego Ośrodka EFS we Wrocławiu, uczestniczyła animatorka ROEFS Wrocław Anna Gużda i wolontariusz RCWIP Jarosław Pluta.
Oczami wolontariusza…
Udział w lutowym spotkaniu animacyjnym stał się dla mnie ważnym i ciekawym doświadczeniem, dzięki któremu mogłem się przyjrzeć z bliska jak wygląda animacja społeczności lokalnych, poczuć siłę dyskusji i być w centrum powstawania inspirujących pomysłów. Byłem widzem, który poczuł tą chęć działania seniorek z Brzegu Dolnego na rzecz mieszkańców miasta i gminy.
Sądzę, że zadanie animatora jest różnorodne. Wydaje mi się, że jego skatalogowanie może być złożone. Każde spotkanie animacyjne jest inne, ponieważ odpowiada na inne potrzeby. Ogólnie na takim spotkaniu reprezentantki i reprezentanci partnerstwa lokalnego pracują wspólnie „na brudno” nad pomysłami na ich działania społeczne. Poprzez delikatne podpowiedzi, widać jak tworzą się pomysły, które potem przekształcają się w solidne projekty. Mogę powiedzieć, że rola animatora jest bardzo specyficznym, delikatnym, a zarazem stanowczym prowadzeniem spotkania. Polega na trafnych podpowiedziach, które prowadzą do odrzucenia nieodpowiednich i wybrania właściwych zadań czy też rozwiązań. Pilnuje czasu i „ogarnia” spotkanie, podpowiada jak podzielić zadania i obszary działania, co należy i trzeba przypilnować. A z drugiej strony daje się zauważyć specyficzny obraz tej burzy mózgów, w której animator daje dużo swobody.
Wydaje mi się, że nie ma gotowego schematu animacji, który można podłożyć pod każde spotkanie. Zobaczyłem, że animatorka pilnuje, aby zadania zostały podzielone i doprecyzowane. Zauważyłem także, że animatorka nie może narzucać swoich indywidualnych pomysłów, a jedynie może podpowiadać i naprowadzać. Musi zostawić sferę kreowania i tworzenia pomysłów ludziom z tego dolnobrzeskiego partnerstwa lokalnego.
Ponadto, animatorka grupy wypracowuje specyficzne podejście lidera/liderki wspierającego/wspierającej. Jest takim „aniołem” wspierającym. Wspomaga swoją wiedzą, obecnością, przygląda się i cieszy, jak dzięki wspólnemu działaniu wzrastamy.
Oczami animatorki….
Wspólnie z Jarkiem, naszym Wolontariuszem miałam okazję towarzyszyć grupie reprezentantek i reprezentantów Partnerstwa Lokalnego w Brzegu Dolnym powstałego przy wsparciu Regionalnego Ośrodka EFS przy RCWIP, w praktycznym uczeniu się tego, czym jest projekt, w jaki sposób napisać rzetelną diagnozę w oparciu o źródła zastane, jaki język lubią projekty, a także w jaki sposób zaplanować adekwatne wydatki powiązane z założonym celami i działaniami. To co najbardziej urzekło mnie, jako animatorkę, to doświadczenie determinacji i chęci osób-kobiet, w wieku 50+ do tego, żeby dosłownie wchłonąć tą wiedzę zwaną metodologią projektową, po to by rozwijać zarówno siebie, jak i swoje organizacje. Prócz tego był jeszcze jeden cel: aby mieszkanki i mieszkańcy w wieku 60+ z Brzegu Dolnego otrzymali konkretne wsparcie, którego potrzebują.
Ile to kosztowało wysiłku osoby, które pracowały przy samym pisaniu projektu, a także osoby z rodzin, które wspierały ten proces edukacji, to już pozostanie we wspomnieniach każdego, który po partnersku dołączył swoją cegiełkę. Nie ukrywam, że również i w moim wzruszeniu… W imieniu Regionalnego Ośrodka EFS we Wrocławiu przy RCWIP gratulujemy Wam, naszym zdaniem jesteście siłą regionu!