Sytuacja dzieci z niepełnosprawnościami w Afryce, zwłaszcza na obszarach wiejskich, to głęboko ukrywany problem, który rzadko przebija się do świadomości świata. W przeciwieństwie do placówek na Zachodzie, w Afryce takie ośrodki, jak Pallotyńskie Centrum Nadziei w Kibilizi (Rwanda), są rzadkością, a każde dziecko, które tam trafia, nosi ze sobą ciężar niewyobrażalnej traumy, stygmatyzacji i odrzucenia.
Piętno i odrzucenie
W wielu społecznościach afrykańskich niepełnosprawność jest postrzegana nie jako wada rozwojowa, lecz jako piętno, kara lub wręcz przekleństwo rzucone na rodzinę.
Dzieci z niepełnosprawnościami są silnie stygmatyzowane i postrzegane przez społeczeństwo jako ciężar. Matki, które urodziły niepełnosprawne dziecko, często spotykają się z ostracyzmem społecznym. Są oskarżane o to, że „próbowały dokonać aborcji” lub zaszły w ciążę z niewłaściwym mężczyzną, co prowadzi do wykluczenia całej rodziny. W skrajnych przypadkach (szczególnie na terenach wiejskich) wysoki odsetek matek jest pod presją, by zabić swoje niepełnosprawne dziecko, co pokazuje skalę dramatu.
Do tego dochodzi brak realnej opieki i edukacji. Państwowe ośrodki czy sierocińce, choć istnieją, są często przepełnione i funkcjonują bardziej jako „ochronki” lub „przechowalnie” niż placówki oferujące specjalistyczną opiekę czy terapię. Brakuje zrozumienia dla niepełnosprawności. Dzieci często trafiają do ośrodków, by uniknąć dyskryminacji w swoich społecznościach lub ryzyka utraty życia.
Pallotyńskie Centrum jest realną Nadzieją dla dzieci z niepełnosprawnościami
Wśród wielu dzieci, które trafiły do Centrum, jest Gloria. Urodziła się z zespołem Downa, co spowodowało, że przez pierwsze lata życia była ukrywana przez rodziców. Bali się wykluczenia. W wieku 6 lat Gloria znalazła schronienie w Centrum, gdzie pod opieką troskliwych specjalistów rozwija swoje umiejętności i odkrywa swoje talenty. To tutaj zaczęła otrzymywać edukację i wsparcie, które pomagają jej w codziennym życiu.
Obecnie w ośrodku przebywa około 80 dzieci, które mają podobne historie. Każde z tych dzieci, dzięki indywidualnemu podejściu i specjalistycznej opiece, ma szansę na lepsze życie. Zatrudnia się tutaj rehabilitantów, psychologów i logopedów, którzy prowadzą indywidualne zajęcia i programy. Centrum Nadziei to nowoczesny ośrodek, w którym profesjonalna pomoc łączy się z miłością i troską, dając dzieciom możliwość rozwoju w bezpiecznym i wspierającym środowisku.
Kluczowym elementem ratowania tych dzieci przed życiem na marginesie jest przygotowanie do dorosłości i samowystarczalności. Dzięki temu, nawet osoby nie w pełni sprawne, mogą zyskać zawód i godność oraz być akceptowane przez swoje rodziny i przez społeczeństwo.
W Centrum Szkolenia Zawodowego najstarsze dzieci zdobywają konkretne umiejętności manualne, które pomogą im zarobić na utrzymanie. Pod okiem krawcowej Yvonne szyją ubrania, a przy innym stole tkają serwetki z liści bananowca.
Młodsze dzieci uczą się czytać, pisać i liczyć w małych klasach (maksymalnie 12 uczniów i 2 nauczycieli). Pozwala to na indywidualne podejście, co jest szczególnie ważne w przypadku niepełnosprawności intelektualnej.
O ośrodku opowiada dyrektor, ksiądz pallotyn - Jean Pierre Munyaneza
Nasze centrum to miejsce intensywnej rehabilitacji, która jest kluczowa dla przyszłości tych dzieci. Pracuje tutaj rehabilitantka Kagoyire. Prowadzi zajęcia z dziećmi. Podobnie jak inni specjaliści, codziennie dojeżdża z Butare, pobliskiego miasta. W Kibilizi i okolicy nie ma ludzi z takim wykształceniem, a praca rehabilitanta w Pallotyńskim Centrum Nadziei wymaga specjalistycznej wiedzy i umiejętności.
Mamy też gabinet logopedyczny, w którym pracuje nasz logopeda Luis. W 2022 roku wprowadziliśmy zajęcia z logoterapii. Stosujemy bodźce wizualne i dźwiękowe. Uczniowie oglądają obrazki, które potem kojarzą z dźwiękami. Niektóre mają niedosłuch. Jego poziom mierzymy za pomocą audiometru. Dzięki logoterapii dzieci sprawniej mówią, potrafią wyrażać swoje emocje, nabywają wiary w siebie, są bardziej aktywne w grach i zabawach. Każde dziecko ma indywidualny program pracy.
Do gabinetu psychologa Ilumine trafiają dzieci nieśmiałe, ale też dotknięte syndromem odrzucenia, ponieważ nie były akceptowane przez najbliższych. Często potrzebują bliskości, zwykłego przytulenia. Niektóre boją się wejść do środka i tylko zaglądają przez okno. Wtedy Ilumine wie, że potrzebują pomocy i chcą porozmawiać. To ważny krok w terapii.
W ośrodku jest też nowy plac zabaw. To miejsce ważne dla rozwoju fizycznego naszych wychowanków. Dzieci potrzebują rozwijającego ruchu. Zabawy sprzyjają także nawiązywaniu relacji. Podobną funkcję pełni teren rekreacyjny. Dzięki zabawie na wolnej przestrzeni dzieci czują się swobodnie. Tutaj odbywają się zajęcia z wychowania fizycznego oraz rozmaite gry i zabawy.
Centrum nie mogłoby istnieć, gdyby nie internat. Zbieramy dzieci z całej Rwandy. Nasi wychowankowie mają pokoje z łazienkami. Każda sypialnia mieści dziesięcioro dzieci. Czuwa nad nimi opiekunka, która na stałe mieszka w ośrodku. To zapewnia mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa.
W salach lekcyjnych odbywają się zajęcia edukacyjne. Trwają od rana do 12.30. Dzieci uczą się tutaj podstawowych przedmiotów, rozwijają umiejętności czytania, pisania i liczenia. W każdej klasie jest maksymalnie dwanaścioro dzieci i dwoje nauczycieli. To pozwala zapewnić indywidualne podejście do każdego ucznia i poświęcić mu wystarczająco dużo uwagi. W każdej klasie znajdują się uczniowie o podobnym poziomie zdolności poznawczych i zbliżonych umiejętnościach.
Mamy też szwalnię, gdzie pod okiem doświadczonej krawcowej - Yvonne - podopieczni szyją ubrania, plecaki, torby. Mają dostęp do maszyn do szycia i uczą się rękodzieła. Ich wyroby są starannie wykonane, więc udaje nam się je sprzedawać. Te wszystkie rękodzielnicze cuda można kupić w sklepie charytatywnym Pallotyńskiej Fundacji Misyjnej Salvatti.pl. Dzięki temu, osoby, nawet nie w pełni sprawne, mogą być samowystarczalne finansowo. W innym warsztacie z wielką starannością tkamy serwetki. Przy kolejnym stole nasi artyści wyplatają serwetki z liści bananowca i trawy. Wkrótce te wyroby także trafią do Polski.
Centrum Nadziei jest miejscem, gdzie każde dziecko może liczyć na bezwarunkową miłość, troskę i wsparcie. Dzięki darczyńcom możemy kontynuować naszą misję i zapewniać dzieciom godne warunki życia oraz możliwość pełnego rozwoju.
Jak pomoc z Polski zmienia życie dzieci w Centrum Nadziei
Centrum Nadziei w Kibilizi to wyjątkowe miejsce, w którym dzieci z niepełnosprawnościami znajdują miłość, opiekę i wsparcie, jakiego potrzebują, aby się rozwijać. Ośrodek został założony w 2011 roku przez niemiecką organizację, a od 2020 roku został przekazany rwandyjskim pallotynom i jest wspierany przez Pallotyńską Fundację Misyjną Salvatti.pl.
Nasze wsparcie, to nie tylko pomoc finansowa, bez której ośrodek nie mógłby istnieć. Sprzedajemy też w naszym sklepie charytatywnym Amakuru wyroby rękodzielnicze wychowanków Centrum: torby, kosmetyczki, ozdoby. W ten sposób otwieramy młodym ludziom drogę do samowystarczalności, przywracając im godność i poczucie własnej wartości - mówi ks. Jerzy Limanówka, dyrektor Fundacji Salvatti.pl. To wsparcie jest możliwe dzięki ludziom, którzy otwierają swoje serca na potrzeby tych dzieci, kupując ich rękodzieła lub wpłacając darowizny na ich rzecz. Za to wsparcie serdecznie dziękujemy.
„Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnie uczyniliście.” (Mt 25, 40)