Środowisko osób z niepełnosprawnościami od lat walczyło o swoje godne życie. Zarówno przed Sejmem, jak i poza nim. O tym, jak doszło do uchwalenia ustawy o dodatku dopełniającym i czy odpowiadała ona oczekiwaniom środowiska można dowiedzieć się z tego artykułu.
Walka o godne życie
Dopominanie o równe prawa osób z niepełnosprawnościami trwa od lat. Przełom nastąpił gdy Komitet Rodziców Osób Niepełnosprawnych rozpoczął walkę o godne życie dla swoich dorosłych dzieci. Wtedy protest wymierne efekty.
W wyniku protestu została podniesiona renta socjalna. Środowisko domagało się jednak głębszych zmian. Chodziło między innymi o przyspieszenie dostępu do świadczeń medycznych. Rodzice nie poddali się i w kolejnym proteście wywalczono szybszy dostęp do świadczeń medycznych.
Postulatem, które rodzice prezentowali podczas wszystkich protestów w Sejmie i poza nim była kwestia podwyższenia renty socjalnej do poziomu płacy minimalnej. Opiekunowie i ich dorosłe dzieci walczyli długie lata zanim świadczenie zostało podniesione do poziomu płacy minimalnej. Kosztowało ich to wiele trudu. Postulat podniesienia renty socjalnej poparło również wiele organizacji pozarządowych. Podczas protestów środowisko akcentowało, że niepełnosprawność może dotyczyć każdego z nas. Ważną rolę w batalii o lepsze życie i ich opiekunów odegrały również media. Walka trwała wiele lat i została tylko połowicznie wygrana.
Połowiczne zwycięstwo
W wyniku licznych protestów rząd zdecydował się na wprowadzenie dodatku dopełniającego, który zrównywał rentę socjalną do poziomu płacy minimalnej. Był to zdecydowany krok naprzód. Renta socjalna z kwoty ledwie przekraczającej tysiąc siedemset złoty została podniesiona do poziomu płacy minimalnej. Diabeł tkwił w szczegółach, gdyż przyjęte rozwiązanie było dedykowane tylko osobom niezdolnym do pracy i samodzielnej egzystencji. Rozwiązanie to pomijało głos dwustu tysięcy obywateli, którzy podpisali się pod obywatelskim projektem ustawy. Zakładał podwyższenie renty socjalnej dla wszystkich osób uprawnionych do renty. Niestety, w toku prac parlamentarnych ograniczono krąg osób uprawnionych do podwyżki świadczenia do osób niezdolnych do pracy i niezdolnych do samodzielnej egzystencji.
To rozwiązania dzieli również środowisko osób z niepełnosprawnościami. Z tego powodu jest bardzo niesprawiedliwe. Niewolno różnicować środowiska. Ponadto istnieje grono osób niepobierających renty socjalnej lub pobierających inne świadczenia. Oni również pozostają bez pomocy.
Zapowiedzi rządu
Rządzący dostrzegają problem nierównomiernego wsparcia osób z niepełnosprawnościami. W związku z tym jego przedstawiciele zapowiedzieli, że dodatek będzie sukcesywnie rozszerzany na grupy osób, które nie posiadają orzeczenia o niezdolności do pracy i samodzielnej egzystencji. Osoby niepełnosprawne i ich sojusznicy powinny stale dopominać się o realizacje tych zapowiedzi.
Podsumowanie
Podniesienie renty socjalnej dla osób niezdolnych do pracy i samodzielnej egzystencji to wielki sukces środowiska osób z niepełnosprawnościami. Jednocześnie jest to zwycięstwo tylko części tej grupy społecznej. Znacząca cześć naszego środowiska pozostało bez opieki państwa. Warto zdać sobie sprawę, że osoby niepełnosprawne, które nie otrzymają dodatku dopełniającego pozostają bez środków do życia. Kwota 1709,81 zł nie pozwala nie tylko na godne życie, ale również na pokrycie kosztów rehabilitacji i usług opiekuńczych. Z tego względu należy uczynić wszystko, aby wszystkie osoby niepełnosprawne, które otrzymały rentę socjalną otrzymały dodatek dopełniający.