Krótko i na temat z Franciskiem Jamniukiem - Przedsiębiorcą i myśliwym ze Słońska w lubuskiem.
DOBRO DO NAS ZAWSZE POWRACA
Z Franciszkiem Jamniukiem - przedsiębiorcą i myśliwym z gminy Słońsk
rozmawia Ryszard Waldun
Ryszard Waldun: – Jesteś właścicielem dwóch firm o randze międzynarodowej, sołtysem miejscowości Ownice, prezesem Koła Łowieckiego” Dzik” w Słońsku i jeszcze znajdujesz czas na pomaganie innym. Jak do tego doszło?
Franciszek Jamniuk: – To było bardzo dawno temu . Kiedyś ciężko zachorował członek mojej najbliższej rodziny i wtedy uświadomiłem sobie ile jest chorób i cierpienia, które dotknęły osób mieszkających w naszym regionie, często obok nas. Postanowiłem, że mając możliwości włączę się w działalność charytatywną i na razie mi się udaje.
Co Franciszkowi Jamniukowi udało się zrobić dla chorych i niepełnosprawnych?
– Nie mogę wszystkich laur przypisywać sobie, gdyż ze mną współpracuje wiele osób. Ja jestem kołem napędowym, ale obok mnie jest i żona Agnieszka, koleżanki i koledzy myśliwi, i wiele, wiele innych osób. Mogę tylko dodać, że wiele udało się zrobić i wielu osobom pomóc, gdyż ja i moi współpracownicy wyznajemy zasadę, że „dobro zawsze do nas powraca”.
Ale może przybliżysz czytelnikom komu i w czym udało się pomóc.
– Koło Łowieckie „ Dzik” ze Słońska, którego jestem prezesem jako pierwsze w Regionie gorzowskim posiadało statut Organizacji Pożytku Publicznego tzw. OPP i między innymi temu mogliśmy pomóc wielu osobom, a nawet całym rodzinom.
Mam tu na myśli akcję wyremontowania domu dla mieszkanki Ownic Urszuli Januszewskiej, która samotnie wychowuje niepełnosprawną córkę Karolinę. Dom był w opłakanym stanie, ale dzięki pomocy żołnierzy 17 WBZ z Międzyrzecza, osadzonych z ZK Słońsk, myśliwych oraz firm i instytucji obie panie mogą bezpiecznie mieszkać nie obawiając się, że im sufit spadnie na głowę, a swoje potrzeby fizjologiczne nareszcie załatwiają w toalecie, a nie do wiadra.
Organizowaliśmy koncerty i bale przebierańców, aby zebrać pieniądze potrzebne na operację i rehabilitację dla chłopczyka Mikołajka Wysoczańskiego.
Naszą sztandarową imprezą jest Międzynarodowy Dzień Inwalidy, który wspólnie ze Stowarzyszeniem Nowoczesnego Łowiectwa „ Pasjonaci” organizujemy od ponad 10 lat w Ownicach, a bierze w nim udział ponad 1000 niepełnosprawnych z całego województwa lubuskiego oraz goście z Niemiec. Jak widzisz nie tylko polujemy, ale również mamy otwarte serca na potrzeby społeczeństwa.
To piękne inicjatywy. Gratuluję i życzę powodzenia w życiu prywatnym i zawodowym.
– Dziękuję i serdecznie wszystkich pozdrawiam.
Źródło: dzikslonsk.pl