30 września 2025 przestaje obowiązywać w dotychczasowym kształcie ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację tej ustawy, motywując sprzeciw m.in. tym, że wypłata świadczenia rodzinnego w ramach programu Rodzina 800+ powinna przysługiwać jedynie rodzicom z Ukrainy pracującym w Polsce.
Weto wywołało ostrą dyskusję, ale niestety nie zmieniła ona charakteru polskiej debaty na temat migracji z Ukrainy. Nadal dominuje w niej rachunek zysków i strat, emocji i kalkulacji politycznych, przy czym realny wkład osób z Ukrainy w polską gospodarkę jest często ignorowany – według raportu Deloitte na zlecenie UNHCR ponad połowa mieszkających w Polsce uchodźców z Ukrainy to osoby w wieku produkcyjnym i 69% spośród nich pracuje.
W aktualnej debacie w ogóle nie mówi się o rozwiązaniach długofalowych, uwzględniających również politykę migracyjną samej Ukrainy, upływający czas, perspektywę zakończenia wojny i proces odbudowy. Jak wskazuje raport Fundacji Batorego Kapitał ludzki dla wspólnego dobrobytu. Rekomendacje dla polskiej i ukraińskiej polityki migracyjnej, planując rozwiązania, powinno się wziąć pod uwagę zarówno aspekty prawne i ekonomiczne, jak i społeczne, kulturalne, polityczne oraz interes samych osób migrujących i społeczeństwa przyjmującego.
Po pierwsze, zarówno strona polska, jak i ukraińska powinny uregulować migrację tak, aby zaspokoić popyt polskiej gospodarki na pracowników i potrzebę zarobku w Polsce przez osoby z Ukrainy (według wspomnianego raportu, w 2024 roku uchodźcy z Ukrainy przyczynili się do wypracowania 2,7% PKB Polski), a jednocześnie sprawić, aby z potencjału ekonomicznego diaspory korzystała także Ukraina, której gospodarkę znacząco zasilają pieniądze przesyłane przez obywateli pracujących za granicą.
Po drugie, wiele problemów rozwiązałoby umożliwienie funkcjonowania tzw. migracji cyrkularnej między Ukrainą a Polską, która zakłada uproszczone procedury ułatwiające przekroczenie granicy polsko-ukraińskiej, w tym otwarcie nowych przejść granicznych, wprowadzenie wspólnej kontroli czy rozwój połączeń transportowych.
Po trzecie, konieczna jest ścisła współpraca między Polską i Ukrainą w zakresie edukacji szkolnej, zawodowej i wyższej. Profil kształcenia powinien się wiązać z potrzebami rynku pracy zarówno w Polsce, jak i w Ukrainie, ale również powinien zapewniać ukraińskim dzieciom poznanie języka, kultury i historii kraju pochodzenia. Konieczne jest także stworzenie warunków kontynuacji kształcenia niezależnie od miejsca zamieszkania, a także uproszczenie procedur obustronnego uznania nabytej wiedzy i zdobytych kwalifikacji (według raportu Deloitte 38% ukraińskich uchodźców nadal wykonuje przede wszystkim najprostsze zawody, często pracując poniżej kompetencji).
Po czwarte, konieczne jest ustanowienie (na bazie współpracy międzypaństwowej i międzysektorowej) prowadzonego przez polskie państwo systemu informacji dla osób przebywających poza krajem pochodzenia. Dzięki temu można zwiększyć ich wiedzę na temat ich praw, sytuacji w ich kraju pochodzenia oraz minimalizować oddziaływanie dezinformacji oraz nieuczciwych praktyk na rynku pracy.
Po piąte, powinno się umożliwić Ukrainkom i Ukraińcom mieszkającym w Polsce podtrzymywanie więzi z krajem pochodzenia i organizację życia kulturalnego diaspory ukraińskiej, np. poprzez naukę języka ukraińskiego w szkołach, wsparcie finansowe dla ukraińskich wydarzeń kulturalnych, stypendia artystyczne dla ukraińskich twórców mieszkających w Polsce. Działania te mogłyby być prowadzone przez administrację różnego szczebla i być zlecane organizacjom społecznym, zakładanym i prowadzonym przez migrantów.
Zarówno Polska, jak i Ukraina mierzą się z ujemnym przyrostem naturalnym, brakiem rąk do pracy w istotnych dziedzinach gospodarki, a w przypadku Polski także z rosnącą liczbą osób w wieku poprodukcyjnym. Dlatego też tak bardzo potrzebne są rozwiązania systemowe i długofalowe w zakresie polityki migracyjnej Polski i Ukrainy, co pozwoliłoby uniknąć rywalizacji o kapitał ludzki, w pełni wykorzystywać potencjał kompetencyjny migrantów oraz powstrzymać narastanie napięć społecznych.
Źródło: Fundacja im. Stefana Batorego