W czwartek, 15 września 2011 r., w Warszawie spotkało się ponad stu urzędników różnego szczebla z całej Polski odpowiedzialnych za współpracę z organizacjami pozarządowymi. Dyskutowali o "modelu współpracy" - czyli propozycji opisu i uregulowania w szerokim kontekście zasad współpracy między administracją samorządową a organizacjami.
Odbywające się w przededniu VI Ogólnopolskiego Forum Inicjatyw Pozarządowych – Ogólnopolskie Forum Pełnomocników ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi to już kolejne takie spotkanie. Pierwsze odbyło się trzy lata temu. Przez ten czas urzędnicy zajmujący się współpracą z organizacjami pozarządowymi debatowali na lokalnych Forach Pełnomocników. Podczas tych spotkań często podnoszono, że – chociaż ta grupa urzędników jest niezwykle istotna w kształtowaniu relacji sektora pozarządowego z administracją publiczną – jednak jej głos nie jest na tyle wyrazisty i słyszalny, aby był brany pod uwagę. Świadczy o tym choćby ich niesatysfakcjoonujący udział w procesie stanowienia przepisów, których urzędnicy później na co dzień używają. Ogólnopolskie Forum Pełnomocników jest odpowiedzią na to.
O modelu współpracy
Podczas tego spotkania urzędnicy zapoznali się z wynikami badań Stowarzyszenia Klon/Jawor i Instytut Spraw Publicznych na temat kondycji trzeciego sektora oraz na temat współpracy organizacji i administracji publicznej. Przedstawiono im także częściowo wyniki prac prowadzonych nad stworzeniem modelu współpracy, które toczą się w projekcie "Model współpracy.
– W prace nad modelem były zaangażowane bardzo różne środowiska: pozarządowe, samorządowe, naukowe. Dzięki temu rozwiązania w nim proponowane są pochodną różnych doświadczeń i różnych podejść do współpracy organizacji z administracją samorządową – mówił Łukasz Waszak z sieci SPLOT, podkreślając uniwersalność przygotowywanego modelu. Jest on adresowany tak samo do urzędników odpowiedzialnych za współpracę z organizacjami na poziomie gminy, powiatu, jak i województwa.
– Jest to wzorzec, do którego mamy dążyć, ale z uwzględnieniem lokalnych warunków i zasobów. Jeżeli tych zasobów nie ma – model powinien być inspiracją do rozmowy, podpowiedzią, jak pewne problemy można rozwiązać – mówił Ł. Waszak, dodając, że większość proponowanych w modelu rozwiązań wiąże się z pewnymi procedurami formalnymi, za których uruchomienie odpowiedzialne są urzędy. Nie umniejsza to jednak roli organizacji, które powinny ze sobą współpracować, aby być inspirującym i poważnym partnerem dla administracji.
Oprócz administracji samorządowej i organizacji pozarządowych trzecim odbiorcą modelu będzie administracja centralna, a konkretnie Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, jako to, które ma największe przełożenie na rozwiązania legislacyjne w zakresie współpracy organizacji i administracji.
– Model opisuje relacje administracji i organizacji w trzech płaszczyznach: tworzenia polityk publicznych, realizacji zadań publicznych oraz infrastruktury współpracy, czyli tworzenia warunków do społecznej aktywności. Można powiedzieć, że to nie jest nic nowego, służy raczej pewnemu uporządkowaniu zagadnienia. Innowacyjne w modelu jest to, że każda z tych płaszczyzn jest odmieniana przez sześć zasad znanych z ustawy o działalności pożytku publicznego i o administracji, czyli pomocniczości, partnerstwa, suwerenności stron, efektywności, jawności i uczciwej konkurencji – wyjaśniał Ł. Waszak. – Dzięki temu oprócz wymiaru proceduralnego, w naszym modelu niezwykle istotny jest wymiar kulturowy, czyli jak w praktyce te zasady są realizowane.
– Mam świadomość, że pokazuję czubek góry lodowej – mówił Ł. Waszak. – Należy na to jednak popatrzeć w sposób systemowy, model ma pomóc w tym, aby lepiej zaspokajać potrzeby tych, na rzecz których pracujemy, czyli mieszkańców. A często marnotrawimy zasoby, dublując działania, bo nie ma współpracy.
Model współpracy wkrótce ukaże się w formie publikacji. Będzie także dostępny w wersji elektronicznej. Poza tym – na jego podstawie – przygotowywany jest poradnik, który ma być pomocy w praktycznym stosowaniu i wprowadzaniu modelu w życie w warunkach lokalnych. Opracowywana jest także gra komputerowa, w której będzie można wcielić się w rolę pełnomocnika lub przedstawiciela organizacji pozarządowej.
Model będzie prezentowany podczas lokalnych forów urzędników zajmujących się współpracą z organizacjami pozarządowymi, a także podczas konferencji poświęconych tym zagadnieniom. Urzędnicy i organizacje będą mogli także korzystać z zespołu trenerów, którzy będą pomagać we wdrażaniu modelu, co będzie teraz największym wyzwaniem.
O współpracy z radami pożytku publicznego
Podczas Forum urzędnicy uczestniczą także w warsztatach poświęconych poszczególnym tematom wynikającym z modelu.
Jak sprawić, aby lokalne RDPP były reprezentatywne? Aby nie były zdominowanej przez ciągle te same organizacje? Aby członkowie rad nie myśleli tylko o interesie swoich organizacji, ale mieli na względzie dobro całej lokalnej społeczności? Nad tym m.in. zastanawiali się uczestnicy warsztatu poświęconego współpracy urzędników z lokalnymi i regionalnymi radami pożytku publicznego. Ich zdaniem reprezentatywność można uzyskać poprzez zapewnienie obecności w radzie przedstawicieli organizacji z poszczególnych branż, poprzez ustalenie proporcji liczbowych, a także poprzez demokratyczne wybory do rad. Współpracy zarówno rad z urzędnikami, jak i wewnątrz rad służyć mogą wspólne szkolenia i spotkania integracyjne. Określenie zadań i odpowiedzialności poszczególnych członków rad z kolei może być dobrym sposobem na podkreślenie roli tych gremiów i nadanie ich członkom odpowiedniej rangi – przez to poczują tożsamość z radą i być może pozbędą się interesownego podejścia do swego uczestnictwa w jej pracach.
Jaka rola pełnomocników?
Inna grupa warsztatowa zastanawiała się, jaka ma być rola pełnomocników w systemie współpracy. Uczestnicy dyskusji zwrócili uwagę na potrzebę wzmocnienia swej pozycji wewnątrz urzędów. Miałoby w tym pomóc utworzenie stanowisk dla osób, które zajmowałyby się tylko współpracą z organizacjami oraz ujednolicenie zasad w wydziałach urzędu współpracujących z pełnomocnikami. Zgłosili także potrzebę umiejscowienia w Departamencie Pożytku Publicznego MPiPS osoby, która będzie wysłuchiwała ich pomysłów, a także pomagała w rozwiązywaniu problemów.
Standardy - "zgniłe jajo" polityki społecznej?
Kolejnym tematem poruszanym podczas warsztatów były standardy usług w procesie zlecania zadań. Organizatorzy przewrotnie pytali, czy standardy nie stały się „zgniłym jajem” polityki społecznej, gdyż – chociaż dyskusja nad procesem standaryzacji usług publicznych trwa już od kilkunastu lat – w ostatniej nowelizacji ustawy o działalności pożytku publicznego standardy zostały pominięte jako element oceny wniosków w otwartych konkursach ofert. Tymczasem – jak zauważyli uczestnicy warsztatu – standardy są w konkursach ważne, ponieważ wskazują nie tylko minimum, które zleceniobiorca powinien spełniać, ale mogą służyć także określeniu celu rozwojowego. Należy jednak pamiętać, że standard ma swoją wartość pod warunkiem, że jest opracowywany przy udziale wielu stron: urzędników, organizacji i bezpośrednich odbiorców usług społecznych (np. bezdomnych). Standardy się opłacają, ponieważ racjonalizują wydatki publiczne i wprowadzają element konkurencyjności.
Potrzeby, czy biurokracja?
Urzędnicy, zastanawiając się, czy realizacja zadań publicznych wynika z rzeczywistych potrzeb, czy z biurokracji, zauważyli, że biurokracja zarówno pomaga, jak i przeszkadza: ustawa o działalności pożytku publicznego skomplikowała prowadzenie konkursów, szczególnie w małych gminach jest to sztuka dla sztuki. Zwrócili uwagę, że na zlecanie zadań ma także wpływ tradycja (np. organizowania dorocznych targów lub festynów). Wykonywanie takich zadań zawsze przez ten sam podmiot czasem jest problemem, a czasem nie, ponieważ ten wykonawca jest dobry i sprawdzony. W lepszym diagnozowaniu lokalnych potrzeb urzędnikom mogą pomóc – ujmując w skrócie – szerokie kontakty: z organizacjami pozarządowymi, z radnymi, z członkami komisji konkursowych, uczestnikami konsultacji społecznych. Warto także pamiętać, że na organizacjach pozarządowych świat się nie kończy – warto słuchać głosu rad dzielnic i samych mieszkańców.
Czemu to ma służyć?
Niezwykle istotnym tematem poruszonym podczas warsztatów było tworzenie polityk publicznych.
- Często skupiamy się na tym, jak coś robimy, a nie po co to robimy i czemu ma to służyć? Potwierdzają to także badania ankietowe prowadzone na lokalnych forach pełnomocników - dla urzędników najmniej istotne jest tworzenie polityk publicznych – mówił Piotr Masłowski z Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych CRIS z Rybnika, referując prace grupy warsztatowej.
Problemy wynikają m.in. z trudności językowych, niezrozumienia pojęcia „polityki publiczne”. Rzadko kto wie, że należy przez to rozumieć próbę strategicznego, wspólnego rozwiązywania problemów społecznych.
Tymczasem w naszych urzędach decyzje podejmowane są ad hoc, dokumenty strategiczne są fasadowe, o działaniach decyduje dziura w budżecie, a nie temat. Brakuje zarządzania przez cele, a gminy zawłaszczają pomocniczość. Na takie, a nie inne podejście do tworzenia polityk publicznych wpływ ma stosowane centralnie nazewnictwo, rozwiązania prawne, a także strumień finansowy– o realizowanych celach decydują napływające z UE pieniądze. Przy czym nadal w Polsce rozwój utożsamiany jest z inwestowaniem w infrastrukturę, co jest błędem, przykładów na to można szukać np. w Grecji, czy Portugalii.
Błędem jest także traktowanie w tym kontekście współpracy z organizacjami jako jednego z zadań, podczas, gdy należy na to patrzeć strategicznie: współpraca powinna służyć rozwojowi i realizacji polityk publicznych.
- Chodzi o myślenie przekrojowe, perspektywiczne, które ma służyć społecznościom lokalnym, a nie odfajkowaniu kolejnych zadań – podsumował Piotr Masłowski.
Na zakończenie uczestnicy Ogólnopolskiego Forum Pełnomocników ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi spotkali się z przedstawicielami organizacji pozarządowych, biorącymi udział w spotkaniu lokalnych Rad Działalności Pożytku Publicznego z RDPP działającą przy MPiPS i wspólnie wysłuchali wykładu Tadeusza Mazowieckiego.
Spotkanie zostało zorganizowane przez UM Warszawa i Sieć SPLOT.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)