Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji udostępniło Centralne Repozytorium Informacji Publicznej. – To przełom, ale nieco rozczarowujący – oceniają przedstawiciele organizacji pozarządowych.
Prace nad nim toczyły się od 2011 roku. Wówczas znowelizowana została ustawa o dostępie do informacji publicznej, w której przewidziano m.in. powstanie Centralnego Repozytorium Informacji Publicznej.
W Repozytorium docelowo mają znaleźć się różnego rodzaju informacje i dokumenty wytwarzane przez organy administracji rządowej i podległe jej instytucje, m.in. przez fundusze celowe, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, Narodowy Fundusz Zdrowia, państwowe instytuty badawcze.
Zasoby są przeszukiwalne po kategoriach lub słowach kluczowych, dostępna jest też wyszukiwarka. Po wyszukaniu użytkownik ma dostęp do metadanych oraz linków powiązanych z zasobami i jednostkami informacji publicznej. Korzystanie z Centralnego Repozytorium jest możliwe także przez interfejs programistyczny (API), który został udostępniony z myślą o profesjonalistach – twórcach aplikacji i usług. Mimo to jednak sposób, w jaki dane są udostępnienie w serwisie, nie ułatwia ich przetwarzania. Jest to jeden z problemów, na które zwracały i nadal zwracają uwagę organizacje pozarządowe.
– Zdaniem osób znających się na progrowaniu, udostępnione zasoby nie są łatwe do przetwarzania, ponieważ znajdują się na serwerach różnych instytucji. Pod adresem danepubliczne.gov.pl są tylko linki do tych materiałów – mówi Krzysztof Izdebski z Sieci Obywatelskiej WatchDog Polska.
Jeśli użytkownik chce tworzyć swoje indywidualne zestawienia zasobów informacyjnych lub mieć dostęp do swojej historii wyszukiwań może utworzyć sobie konto w CRIP. Potrzebne jest do tego jedynie podanie adresu poczty elektronicznej i hasła.
„Przed nami etap najważniejszy, najtrudniejszy i najdłuższy. Zaczynamy zapełniać DanePubliczne.gov.pl zasobami. Połowa sukcesu zależy od tego, jak sprawenie administracja to zrobi. Druga połowa od nas wszystkich – obywateli. W tym ważnym momencie zwracam się do Państwa – bo bez Waszych starań i ponaglań, bez Waszej krytyki i nacisków wiedza o tym, jak ważne są dane publiczne, nie szerzyłaby się w naszym kraju. Liczę na Państwa pomoc także teraz – wspólnie zachęcajmy do udostępniania zasobów i do ich wykorzystywania w twórczy sposób” – napisał minister Rafał Trzaskowski w liście skierowanym do kilkunastu organizacji pozarządowych.
– Uruchomienie Centralnego Repozytorium Informacji Publicznej jest na pewno przełomem, jeśli chodzi o udostępnianie danych publicznych w Polsce, ale nieco rozczarowuje. Zakres udostępnianych informacji i podmiotów do tego zobowiązanych jest ubogi, co zresztą podkreślaliśmy już na etapie prac nad Rozporządzeniem o CRIP – ocenia Krzysztof Izdebski. – Zakładamy, że będzie rozwijany, ale ponieważ w Rozporządzeniu dość „sztywno” zostało zapisane jakie dane mają się znajdować w Repozytorium, więc każde poszerzenie tych zasobów będzie wymagało zmiany rozporządzenia i przejścia przez odpowiednią ścieżkę legislacyjną.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)