Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Przychodzą ludzie, zostawiają pieniądze i jeszcze świetnie się przy tym bawią. Brzmi nierealnie, a jednak – na tym właśnie polega Giving Circle. O raczkującym w Polsce modelu nowoczesnej filantropii opowiadają Kaja Petryka i Weronika Chrapońska-Chmielewska z Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce.
Rafał Gębura: – Czym jest Giving Circle?
Kaja Petryka: – To nowoczesna metoda filantropii. Potencjalni darczyńcy biorą udział w spotkaniu, w trakcie którego organizacje pozarządowe albo grupy nieformalne prezentują projekty i rywalizują o fundusze. Każda z grup ma do dyspozycji scenę i zaledwie sześć minut na zrobienie show. Prezentacje za każdym razem mają ciekawą formułę. To nie są dłużące się monologi na tle nudnych prezentacji.
Weronika Chrapońska-Chmielewska: – Inicjatywa Giving Circle narodziła się w głowie kilku przyjaciółek, które regularnie umawiały się na kolację. Pewnego razu uznały, że zamiast spotykać się kolejny raz w restauracji i wydawać pieniądze na jedzenie, mogłyby przeznaczyć je na coś pożytecznego.
Giving Circle ma formułę miłej kolacji, podczas której można zjeść coś dobrego, napić się wina, świetnie się bawić, a przy okazji zrobić coś pożytecznego i wesprzeć ważny projekt. Przychodzą ludzie, zostawiają pieniądze i jeszcze świetnie się przy tym bawią. Brzmi nierealnie, ale tak to właśnie działa.
K.P.: – Ta forma filantropii jest bardzo popularna w USA i Australii. W Europie funkcjonuje od kilku lat, przede wszystkim w Wielkiej Brytanii. Tam tego typu wydarzenia organizowane są średnio raz w miesiącu.
A w Polsce? K.P.: – Pierwszą edycję Giving Circle zorganizowaliśmy w maju 2016 roku. Kolejna odbyła się w listopadzie 2017. Mamy nadzieję, że następną uda nam się zorganizować już wiosną.
Na czym polega show?
W.CH.CH: – To połączenie teatru z prezentacją idei społecznych. Podczas jednego wieczoru na scenie występują zwykle 3-4 grupy. Każda z nich stara się wypaść jak najlepiej, aby zdobyć sympatię publiczności.
W pierwszej edycji Giving Circle zbieraliśmy pieniądze m.in. na serię 10 zajęć dogoterapii. Pani, która zbiera fundusze, pojawiła się na scenie z psem Zuzią, który od razu skradł serca publiczności. W drugiej edycji mieliśmy drużynę pożarniczą. Na scenę weszła grupka strażaków w wieku od 3 do 6 lat. Robili show samymi uśmiechami. Jeden z ich opiekunów zemdlał na potrzeby prezentacji, a oni go ratowali.
K.P.: – Gdy prezentacja się kończy, startuje 6-minutowa runda pytań od publiczności. Na koniec na scenie pojawiają się ambasadorzy poszczególnych projektów. Każdy z nich ma zaledwie minutę, aby przekonać publiczność do wsparcia konkretnego projektu.
Ambasadorem jest zazwyczaj beneficjent organizacji, który dzieli się swoimi doświadczeniami, albo ktoś rozpoznawalny, kto cieszy się społecznym autorytetem i jest w jakiś sposób związany z projektem.
W 2017 roku ambasadorką była m.in. pani Maja Komorowska. Wspierała hospicjum, które opiekowało się jej mężem. W pierwszej edycji na scenie występował Szymon Majewski, który od lat angażuje się w projekty związane z czytelnictwem. Tym razem wspierał projekt czytelni Praskiej Biblioteki Sąsiedzkiej na Bazarze Różyckiego.
Co dzieje się później?
W.CH.CH: – Zaczyna się runda 6-minutowych licytacji. To nie są standardowe licytacje, podczas których każda oferta musi przebić poprzednią. Tu jedna osoba daje 200 zł, kolejna 150, następna 300. Kluczowe dla całej zabawy są wyzwania. Nagle ktoś wstaje i mówi: „Dam 200 zł, jeśli znajdzie się pięć osób, które dadzą po 50”. Na reakcję nie trzeba długo czekać.
K.P.: – Wszystkie chwyty są dozwolone. Ktoś inny rzuca: „Dam 100 zł, jeśli mój kolega zrobi na scenie 5 przysiadów”. Kolega w garniturze biegnie na scenę i robi przysiady.
W.CH.CH: – Grupa osób z Krakowa powiedziała, że dadzą 500 zł, jeśli Warszawa nie zrobi wstydu i da drugie tyle.
K.P.: – Paweł Łukasiak, prezes Akademii, dostał wyzwanie od swojej siostry. Powiedziała, że da 200 zł, jeśli wyjdzie na scenę i zaśpiewa.
Zaśpiewał?
W.CH.CH: – Oczywiście! Pszczółkę Maję (śmiech).
Czyli jest wesoło…
K.P.: – Tak właśnie ma być! Mam koleżankę, która uznała, że zamiast wyjść z mężem na miasto z okazji urodzin, zaprosi go na Giving Circle, bo będzie to dla niej dużo fajniejsze przeżycie.
Ile pieniędzy udało się zebrać ostatnim razem?
W.CH.CH: – Każdy z trzech projektów zbierał po 2 tys. zł. Taki był początkowy cel. Tymczasem dwa zebrały po 9 tys., a trzeci 6 tys. zł. Łącznie 24 tys. zł! W 2016 roku zebraliśmy podobną kwotę, ale wtedy mieliśmy o jeden projekt więcej.
Jak dobieracie uczestników?
W.CH.CH: – W ubiegłymroku rozesłaliśmy informację naszym ośrodkom lokalnym, że szykujemy się do kolejnego Giving Circle i że jeśli mają pomysł na projekt i potrzebują wsparcia, to zapraszamy. Informowaliśmy również na Facebooku.
Chętnych pewnie nie brakowało. Jak wytypowaliście te właściwe?
K.P.: – To prawda, mieliśmy dużo zgłoszeń. Z naszego punktu widzenia, ważna jest różnorodność projektów. Staramy się zadbać o to, aby tego jednego wieczoru spotkali się ludzie z różnych światów. W listopadzie na przykład: z jednej strony mieliśmy projekt wsparcia hospicjum, z drugiej – mundurki młodych strażaków z OSP w Suchorzowie pod Sandomierzem.
W.CH.CH: – Kluczowe jest również to, aby celem zbiórki były konkretne projekty. Nie osoby ani organizacje.
Kim jest publiczność?
K.P.: – Każdy może nią być. Rozsyłamy zaproszenia do partnerów Akademii, naszych przyjaciół, informujemy o wydarzeniu na Facebooku. Każdy może się zgłosić. Ostatnim razem przyszło około 80 osób.
W.CH.CH: – Warto dodać, że Giving Circle to wydarzenie dla wszystkich, nie tylko dla osób zamożnych. Wśród naszych gości są tacy, którzy wspierają projekt kwotą 500 zł, i tacy, którzy przekazują 50 zł. I super, bo liczy się każdy grosz.
Akademia Rozwoju Filantropii w Polsce jest krajowym partnerem The Funding Network – brytyjskiego inicjatora modelu giving circle. Akademia jest jedyną w Polsce organizacją promującą ten model filantropii.
Dowiedz się, co ciekawego wydarzyło się w III sektorze. Śledź wydarzenia ważne dla NGO, przeczytaj wiadomości dla organizacji pozarządowych.
Odwiedź serwis wiadomosci.ngo.pl.
Źródło: inf. własna ngo.pl
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.