6 lipca odbył się finał akcji „Czyste Tatry”, podczas którego ponad 3000 wolontariuszy wyruszyło na górskie szlaki, by oczyścić je z zalegających śmieci. Udało się zebrać 860 kg odpadów, o połowę mniej niż rok temu.
Tegoroczna akcja „Czyste Tatry – Czysta Polska” miała ponownie udowodnić, że wspólnymi siłami można przywrócić blask górskim szlakom. W zeszłym roku 1,5 tysiąca wolontariuszy zebrało 1,5 tony śmieci. W tym roku liczba wolontariuszy podwoiła się, a waga śmieci zmalała o połowę.
Uczestnicy i wolontariusze biorący udział w wielkim sprzątaniu zostali wyposażeni w eko worki i rękawice Jana Niezbędnego, które ułatwiały zbieranie śmieci na szlakach. Chętni mogli zabrać ze sobą także specjalny plecako-worek, który pomocny był w zbieraniu śmieci, szczególnie w wysokich górach. Worki ze znalezionymi śmieciami, należało zostawić w wyznaczonych miejscach na szlakach, skąd zostały zabrane przez odpowiednie służby.
Wśród wolontariuszy byli wychowankowie domów dziecka oraz stowarzyszenia Siemacha, ponad 800 harcerzy, w tym kilkadziesiąt osób niepełnosprawnych, przewodnicy tatrzańscy i turyści. Najmłodszy zarejestrowany wolontariusz miał… 13 miesięcy, najstarszy – 73 lata. Wspólnie znieśli z poszczególnych wylotów szlaków następującą ilość odpadów:
Kuźnice – 120 kg,
Kiry – 40 kg,
Dolina Chochołowska – 200 kg,
Palenica Białczańska - 260 kg,
wyloty wszystkich pozostałych szlaków – 240 kg.
Przy okazji tegorocznego finału sprzątania Tatr odbyło się wiele imprez towarzyszących, spotkań ze znanymi podróżnikami i himalaistami, koncertów i pokazów filmów. Kilkadziesiąt osób oddało krew.
Źródło: inf. nadesłana