Organizacje pozarządowe z warszawskiego Mokotowa rozpoczęły starania o pozyskanie od dzielnicy lokali na działalność kulturalną. Jeśli dzielnica przyzna takie lokale, z pewnością będzie mogła zaliczyć się do grona instytucji stosujących najlepsze praktyki względem mieszkańców.
Organizacje pozarządowe w Warszawie pełnią bardzo ważną rolę w społecznościach lokalnych. To właśnie one inicjują wydarzenia kulturalne, prowadzą bezpłatne zajęcia dla mieszkańców, organizują świetlice dla dzieci, zapełniają czas młodzieży z niezamożnych rodzin, itp. Analizując konkursy dla organizacji pozarządowych w Warszawie daje się zauważyć, że to właśnie NGO odpowiadają za znaczną część działań na rzecz mieszkańców w poszczególnych dzielnicach miasta. Równocześnie czytając te same ogłoszenia można dojść do wniosku, że wykorzystywanie NGO jako podwykonawców dla działań prospołecznych w stolicy opłaca się miastu. Warszawa pokrywa tylko część kosztów działań społecznych (do 90% kosztów), pozostałe wydatki organizacje pozarządowe muszą ponosić same. Na szczęście wiele dzielnic dodatkowo stara się wesprzeć organizacje pozarządowe, zapewniając im np. odpowiednią bazę lokalową.
- Obecnie kilka dzielnic już wdrożyło programy pozwalające organizacjom pozarządowym wynajmować lokale na preferencyjnych warunkach - mówi Robert Rzeszutek ze Stowarzyszenia „Amfora”. Śródmieście od kilkunastu lat prowadzi program „Lokal na kulturę”, rok temu z podobnym programem ruszyła Wola, na Pradze Południe działa natomiast program „Artystyczna Skaryszewska”. Programy takie nie tylko wspierają NGO, ale też pomagają władzom ożywiać kulturalnie dzielnicę i integrować mieszkańców. W tej chwili chcemy przekonać do podobnego programu władze Mokotowa. Jeśli samorząd zgodzi się przekazać nam lokale na działalność kulturalną, na pewno pozytywnie wpłynie to na naszą dzielnicę.
Doskonałym przykładem wykorzystania lokali, które wspólnota mieszkańców przeznacza na działalność społeczną i kulturalną, są pomieszczenia przy ul. Miłej 22.
- O tym, aby pomieszczenia w piwnicy przy ul. Miłej 22 przeznaczyć na działalność społeczną zadecydowała wspólnota mieszkaniowa - mówi Marek Ślusarz, prezes Fundacji „Jeden Muranów”. Od dłuższego czasu jako mieszkańcy Muranowa prowadzimy działania, których efektem jest lepsza integracja naszego środowiska. To tak naprawdę dzięki powstałym więzom udało się stworzyć nasz lokal. Teraz we wspólnych pomieszczeniach odbywają się wystawy artystyczne, spotkania z ciekawymi ludźmi, bezpłatne zajęcia z języka angielskiego dla dzieci oraz fitness. Warto też odnotować, że ponieważ wyremontowaliśmy pomieszczenia, które tak efektywnie służą mieszkańcom, wspólnota zgodziła się przez pewien czas nie pobierać opłat za ich wynajem.
Efekt starań o lokale na kulturę na Mokotowie będzie znany dopiero za jakiś czas. Pozostaje mieć nadzieję, że dzielnica dostrzeże potencjał współpracy z NGO. Pozytywna decyzja będzie oznaczała, że władze dzielnicy dbają o to, żeby warszawiakom mieszkało się lepiej.