– Europa bardziej niż kiedykolwiek musi polegać na własnej integralności i żywotności – mówił Kuba Wygnański podczas konferencji Europejskiego Centrum Fundacji, w trakcie której kilkuset przedstawicieli instytucji filantropijnych z Europy i świata dyskutowało o odwadze potrzebnej do odbudowy solidarności na naszym kontynencie.
– Solidarność to najważniejsza wartość, która przeobraziła Polskę – mówił w mowie rozpoczynającej konferencję Europejskiego Centrum Fundacji (EFC) profesor Jerzy Buzek, były premier i przewodniczący Parlamentu Europejskiego. - Istnieje niebezpieczeństwo, że to niezwykłe doświadczenie zniknie z naszej pamięci – dodawał.
Wiele twarzy solidarności
Również o tym, jak na to nie pozwolić, rozmawiali uczestnicy tegorocznego spotkania Europejskiego Centrum Fundacji, stowarzyszenia 230 wiodących fundacji z Europy i innych rejonów świata, które tym razem odbyło się w Warszawie. Przez trzy dni – od 31 maja do 2 czerwca – przedstawiciele instytucji filantropijnych, firm społecznie zaangażowanych, międzynarodowych instytucji oraz agend pomocowych z Europy, Stanów Zjednoczonych i świata dyskutowali o najważniejszych wyzwaniach, z jakimi zmaga się dziś Europa i cały glob. Zastanawiali się również, w jaki sposób filantropia może wpływać na radzenie sobie z nimi.
Przez ostatnie dwa lata funkcję przewodniczącej EFC pełniła Ewa Kulik-Bielińska, dyrektorka Fundacji im. Stefana Batorego. To ona otworzyła konferencję, podkreślając, że solidarność, która była głównym tematem obrad, należy rozumieć wieloaspektowo. Wskazywała, że chodzić może zarówno o solidarność europejską i międzynarodową, jak również społeczną i międzypokoleniową.
Polski głos w debacie
– Jedyną drogą, by poradzić sobie w tych niebezpiecznych czasach, jest powrót do fundamentalnych wartości – mówił profesor Buzek, apelując do słuchaczy również o to, by skupili się na rozmowie o konkretnych narzędziach, które mogą pomóc stawić czoła wyzwaniom.
Uczestnicy konferencji odpowiedzieli na oba apele. Już podczas pierwszej sesji plenarnej, w której uczestniczyły działaczki polskich organizacji pozarządowych i ruchów społecznych, pojawiła się dyskusja zarówno o wartościach, jak i o formach ich wcielania w życie. Uczestniczki rozmowy o „poszukiwaniu solidarności w czasach ruchomych piasków”, podkreślały wagę konsekwencji i braku oportunizmu w bronieniu zasad liberalnej demokracji (takich jak przestrzeganie praw człowieka czy reguły państwa prawa). Z drugiej strony – wskazywały na konkretne szansy i problemy związane z użytkowaniem mediów społecznościowych czy zarządzaniem danymi przez wielkie korporacje. – Nikt nie pyta już o prawdę, bo nie to jest dziś wartością w internecie. Ważna jest interaktywność – mówiła Katarzyna Szymielewicz z Fundacji Panoptykon.
Karolina Wigura z Kultury Liberalnej apelowała natomiast o zmianę podejścia wobec emocji społecznych. – Zaakceptujcie je! – radziła. – Jeżeli strach i gniew dominują, pracujmy z nimi. I potraktujmy je serio.
Uczestniczki, wśród których znalazły się również Katarzyna Batko-Tołuć z Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, Elżbieta Korolczuk z Akcji Demokracja oraz Karolina Stubińska z Centrum Wsparcia i Integracji Imigrantów i Imigrantek, wyraźnie wskazywały również na rolę organizacji strażniczych oraz współpracy międzysektorowej. Jest to istotne – przekonywały – szczególnie w przypadku najtrudniejszych tematów, takich jak kryzys migracyjny.
Kryzys Europy, globalne wyzwania
– Jeśli nie chcemy umierać za Europę, musimy zacząć nieco bardziej dla niej żyć – przekonywał natomiast Kuba Wygnański podczas pierwszego dnia konferencji.
Idąc tym tropem, druga sesja plenarna była poświęcona ożywieniu ducha solidarności – zwłaszcza w skali Europy. Dyskusję zdominowały takie tematy jak solidarność wśród państw Unii Europejskiej, kryzys projektu europejskiego, Brexit, kryzys migracyjny, zmiany klimatyczne i reakcje na ostatni kryzys ekonomiczny.
Podczas trzeciej dyskusji plenarnej wystąpili natomiast działacze i działaczki organizacji spoza Europy – ze Stanów Zjednoczonych, Kenii, Indii i Mongolii. Wskazywali na rozmaite ograniczenia filantropii w radzeniu sobie ze strukturalnymi i globalnymi wyzwaniami. Apelowali o wsparcie dla budowy instytucji w ich krajach, odpowiedzialności państwa za sytuację obywateli oraz przeciwdziałania rosnącym nierównościom. Przekonywali, że kontekst postkolonialny nie może zostać pominięty w relacjach między krajami bogatej Północy i biednego Południa – również tych realizujących się za pośrednictwem instytucji filantropijnych.
Oprócz sesji plenarnych odbyło się również ponad dwadzieścia paneli dyskusyjnych, podczas których uczestnicy rozmawiali między innymi o społecznych konsekwencjach zmian klimatycznych i migracji, przeciwdziałaniu polaryzacji w społecznościach, partnerstwach na rzecz zrównoważonego rozwoju miast czy o roli sztuki i kultury w upodmiotowieniu wspólnot lokalnych.
Powstał Fundusz Solidarności
Jak w wywiadzie dla ngo.pl wspominała Kulik-Bielińska, na koniec każdej konferencji EFC powstaje oświadczenie, deklaracja lub zapowiedź wspólnych działań. Nie inaczej było również w tym roku.
Tym razem grupa fundacji zaniepokojonych stanem demokracji w Europie ustanowiła Sojusz na rzecz Solidarności i Demokracji. W oświadczeniu inicjatorzy jego powstania piszą: „Coraz częściej w Europie dochodzi do prób ograniczania niezależności społeczeństwa obywatelskiego, co zagraża podstawowym wartościom takim jak: różnorodność, równość i wolności demokratyczne”. Aby temu przeciwdziałać, członkowie Sojuszu zobowiązali się do połączenia swoich środków i zasobów i utworzenia Funduszu Solidarności, „który wspierać będzie instytucje społeczeństwa obywatelskiego i chronić wartości demokratyczne w Europie”.
Informując o inicjatywie, Kulik-Bielińska wskazała, że ponieważ Sojusz ma być zarządzany demokratycznie i oddolnie, instytucje, które zdecydują się do niego dołączyć, będą miały wpływ na to, w jaki sposób będą wyglądały działania grupy oraz na co będą wydatkowane zebrane w powstałym Funduszu środki.
Kolejne spotkanie Europejskiego Centrum Fundacji odbędzie się za rok w Brukseli. Oby było równie interesujące, jak tegoroczne. Konferencje EFC to jedne z najważniejszych i największych wydarzeń tego typu w Europie, dlatego warto się im przyglądać z uwagą i nadzieją.