Rozmowa ze Zbyszkiem Siewkowskim oraz Katarzyną Kulas ESline sp. z o.o. Wraz z zespołem Stowarzyszenia ETAP, Centrum Integracji Społecznej Piątkowo oraz spółki ESline przybyli na Dni Ekonomii Społecznej w Ostrowie Wielkopolskim, by zaprezentować swoje produkty i usługi na Targach Ekonomii Społecznej i wziąć udział w konferencji.
Pana Zbyszka spotkałam podczas Dni Ekonomii Społecznej w Ostrowie Wielkopolskim. Wraz z zespołem Stowarzyszenia ETAP, Centrum Integracji Społecznej Piątkowo oraz spółki ESline przybyli tam, by zaprezentować swoje produkty i usługi na Targach Ekonomii Społecznej i wziąć udział w konferencji. Wszyscy emanują entuzjazmem i energią do działania. Z uśmiechem opowiadają o tym jak wzrasta popularność torebek spółki ESline. Pomyliłby się jednak ten, kto pomyśli, że zamierzają odpoczywać ciesząc się początkowymi sukcesami. Bez skrępowania opowiadają o najbliższych planach rozwoju firmy.
Pani Katarzyna Kulas, menadżerka i projektantka w ESline pozostała przy codziennych obowiązkach w Poznaniu, rezygnując tym samym z wyjazdu do Ostrowa. Jak mówi sam prezes firmy, Pan Zbyszko Siewkowski, jest ona chyba najbardziej zajętym pracownikiem. Udaje mi się jednak porozmawiać z nią na temat nowej marki i działań związanych z jej funkcjonowaniem na rynku.
– Skąd pomysł na firmę oferującą galanterię skórzaną?
K.K.: – Pomysł narodził się na początku tego roku, kiedy w Stowarzyszeniu ETAP pojawiła się możliwość zakupu skór za okazyjną cenę. Z racji mojego zainteresowania modą oraz swoimi doświadczeniami w pokazach mody od razu wpadłam na pomysł, aby zrobić z tych skór użytek. W przeciągu kilku godzin wymyśliłam pomysł na personalizowane torebki, z racji, że na rynku bardzo dobrze sprzedawały się inne produkty z osobistymi grawerami, np. biżuteria, długopisy czy pióra. Kilka dni później już organizowaliśmy magazyn i zwoziliśmy skóry. Wtedy też rozpoczęliśmy wszystkie działania związane z tworzeniem nazwy, szukaniem zakładów kaletniczych oraz z rejestracją spółki. 7 maja spółka została już zarejestrowana, a kilka tygodni później pierwsze modele weszły na poznański rynek.
Z.S: – Przyznam, że mało osób zainteresowało się pomysłem p. Kasi w Stowarzyszeniu, ale na szczęście znalazła zainteresowanie u prezesa (śmiech). Uważam, że człowiek jest największym kapitałem. Widząc, że osoba jest zapalona, że ma pomysł, pomyślałem, że powinna mieć szansę go zrealizować. I tak się stało. Dlaczego akurat taki produkt? Bo jest oryginalny. To, co go wyróżnia to indywidualność. Na torebkach znajduje się blaszka, na której można wykonać osobisty grawer. Można wypisać jakąś sentencję, imię czy cokolwiek, co jest nam bliskie. To świetny pomysł na świąteczny prezent. Zdecydowałem się też dać szansę spółce, bo docelowo ma ona mieć szerszy zasięg niż produkcja galanterii skórzanej. Będą to różnego rodzaju usługi: produkcyjne, porządkowe, ogrodnicze. W ramach spółki nasi absolwenci CIS będą mogli znaleźć zatrudnienie i będą wykonywać różnego rodzaju usługi.
Z.S.: – Nazwa ESline jest pomysłem Pani Katarzyny. To kolaż: zajmujemy się ekonomią społeczną, dlatego pojawił się w niej skrót ES. Poza tym, ESline jako całość odnosi się do wysokiej jakości produktów, dobrej marki. Z jednej strony chcemy, by spółka była prowadzona siłami ekonomii społecznej, pracowała na jej rzecz. Z drugiej strony chcemy też by jakość była w pełni rynkowa. Nasz produkt jest wysokiej jakości: torebki są skórzane, a za skórę trzeba zapłacić, w związku z tym produkt musi być bardzo dobrze wykonany. Do współpracy szukaliśmy takiej firmy, która bardzo dobrze szyje. Teraz współpracujemy z firmą, która szyje dla Gino Rossi w związku z tym jakość wykonania tego produktu jest wysoka.
– Jak wygląda proces projektowania torebek?
K.K.: – W firmie to ja zajmuję się procesem projektowania. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z rysunkiem, jednak biorąc pod uwagę ocenę osób z którymi współpracujemy, myślę że nawet dobrze sobie z tym radzę. Projektowanie torebek to dla mnie czysta przyjemność. Oczywiście jednym z moich ulubionych zajęć jest przeglądanie zagranicznych oraz polskich gazet modowych gdzie mogę czerpać nieskończone inspiracje, jednak kiedy zaczynam rysować zamykam wszystko i próbuję stworzyć coś co będzie odwzorowaniem moich myśli. Poza tym, pomysły na projekty czerpię od osób w których towarzystwie przebywam. To moi znajomi, rodzice, współpracownicy, którzy opowiadają i zwierzają mi się co oni cenią w swoich ulubionych torebkach czy akcesoriach, które noszą. Interesuje mnie przede wszystkim to, jak oni podchodzą do aktualnych trendów i czy cenią sobie praktyczność, czy może wręcz przeciwnie: elegancję i klasę, w której za grosz brakuje funkcjonalności.
– Dla kogo tworzone są produkty marki ESline?
K.K.: – Marka ESline stworzona została dla młodych oraz dojrzałych kobiet, które w codziennych stylizacjach pragną podkreślić swoją wyjątkowość. Torebki sportowe, etui, torebki eleganckie, małe i duże składają się na każdą aktualną i nową kolekcję, dzięki czemu ESline jest odpowiednie dla każdego. Początkowo chciałam stworzyć kolekcję przeznaczoną dla studentów, w związku z tym, że wśród nich się obracałam. Stopniowo jednak stwierdziłam, że określenie tak konkretnej grupy docelowej będzie mnie ograniczało. Aktualnie tworzę modele większe i mniejsze, dla kobiet młodych potrzebujących dużą, pakowną torebkę oraz dla kobiet eleganckich, dla których torebka stanowi jedynie wykończenie stroju i ważne, żeby zmieścił się portfel, pomadka i telefon.
– Gdzie można kupić Państwa Produkty?
K.K.: – Nasza sprzedaż jest przede wszystkim internetowa. Mamy własny sklep internetowy pod adresem
www.esline.com.pl, ale także wystawiamy się w portalach dla młodych projektantów: PAKAMERA, ConceptShop czy Decobazaar. Oprócz tego dla mieszkańców Poznania wystawiliśmy nasze produkty w kilku butikach, aby mogli je na żywo zobaczyć przed kupnem: Novamoda, Lovely Ribbon oraz w Luboniu butik 3stopnie.
Z.S.: – Szukamy nowych form dotarcia do klientów. Sam staram się wspierać spółkę jak mogę i docierać do biznesu. Kiedyś prowadziłem firmę reklamową więc mam już doświadczenie w tym kierunku. Jest trudno, bo rynek się istotnie zmienił w ostatnich latach. Jednak nie poddajemy się i szukamy nowych form promocji. Naszym pomysłem było na przykład wręczenie torebki Pani Prezydentowej. Wykonaliśmy spersonalizowaną wersję z dedykowanym grawerem: „I Dama RP” i wręczyliśmy przez doradcę prezydenta. Mamy nadzieję, że dotarła wraz z listem i dedykacją.
– Jakie są Państwa najbliższe plany?
Z.S.: – Na pewno będziemy rozszerzać ofertę produktów, ale chcemy by były to wciąż produkty unikatowe, nie chcemy by się powtarzały, dlatego też wypuszczamy małe serie. Produkujemy ulotki, ostatnio zmieniliśmy stronę internetową na okres zimowy. W zasadzie bez przerwy jest bardzo dużo pracy. Tutaj jest ogromna zasługa kreatywności Pani Kasi, ale także naszego wspólnego zaangażowania i chęci, żeby ta spółka funkcjonowała i się rozwijała.
K.K.: – Aktualnie chciałabym skupić się na marketingu, reklamie oraz rozpowszechnianiu marki. Jesteśmy póki co mało znaną firmą i będę starała się zrobić wszystko, aby nasz pomysł, nasze produkty poszły w świat. Wierzę także, że szczytny cel jaki nam przyświeca, a mianowicie przeznaczanie w całości zysku na Centrum Integracji Społecznej Piątkowo pomoże nam zdobyć klientów, którzy poza pięknym prezentem dla siebie czy dla kogoś bliskiego będą też mieli na uwadze pomoc osobom potrzebującym pomocy.
Oczywiście jednak na wiosnę wprowadzimy nowe modele w odmiennych wersjach kolorystycznych, także zapraszam do śledzenia na bieżąco naszej strony.
Pani Katarzynie, Panu Zbyszkowi i całemu zespołowi życzymy powodzenia, a Państwa zapraszamy do odwiedzenia Festiwalu Sztuk i Przedmiotów Artystycznych na Międzynarodowych Targach Poznańskich w Poznaniu (6-8 grudnia) gdzie można będzie obejrzeć i zakupić produkty opisywanej marki.
Informacja finansowana jest w ramach projektu systemowego pn. „Koordynacja i współpraca na rzecz integracji społecznej Wielkopolski” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.