Ogłoszenie kolejnego Raportu „Odpowiedzialny biznes w Polsce 2008. Dobre praktyki” było okazją do podsumowań i refleksji nad tym, jak w ostatnich latach kształtował się rozwój CSR (Corporate Social Responsibility) w Polsce, a także jak rozwijała się w tej materii współpraca między sektorem biznesowym a sektorem obywatelskim i publicznym.
Do dyskusji i wystąpień podczas spotkania zaproszeni zostali
Bolesław Rok, członek zarządu Forum Odpowiedzialnego Biznesu, dr
Stanisław Kluza, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, dr
Ryszard Bugaj, doradca Prezydenta RP ds. ekonomicznych oraz
minister Grażyna Henclewska, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie
Gospodarki.
Okrągła rocznica – 1999-2009
Bolesław Rok podsumował ostatnie lata: pojęcie
odpowiedzialnego biznesu nie jest już w Polsce rzeczą nową. Co
więcej, w ostatnim roku nastąpiło gwałtowne „przyspieszenie
informacyjne” – w mediach i w internecie ukazały się setki
wiadomości poświęconych tej tematyce, odbyły się bardzo liczne
spotkania w różnych środowiskach. Zdaniem B. Roka, CSR jako
nieodłączny element prowadzenia działalności biznesowej jest dla
wszystkich oczywisty. Dlatego nadszedł czas, by skończyć zadawanie
pytań o to, czym jest odpowiedzialny biznes i skupić się
analizie procesów jego rozwoju.
Kształtowanie się mechanizmów realizowania społecznej
odpowiedzialności biznesu w Polsce trwa od dawna. Za przełomowy
uznać należy rok 1999. To wtedy odbył się szereg istotnych spotkań
i wydano szereg ważnych publikacji. W Warszawie Business Leaders
Forum zorganizowało pierwszą publiczną dyskusję na temat CSR, pod
patronatem Rektora Uniwersytetu Warszawskiego. Przedstawiciele
brytyjskiego Business in the Community przybyli do Polski na
zaproszenie Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, by
wspólnie z menedżerami, zarówno korporacji ponadnarodowych, jak i
polskich firm prywatnych, dyskutować o roli biznesu w
społeczeństwie. Podczas konferencji „Biznes dla demokracji", Lidia
Kuczmierowska, Prezes FRSO zaprezentowała wtedy informator
„Społeczne zaangażowanie biznesu w Polsce", będący kompendium
wiedzy o polskim CSR w owych czasach. Akademia Rozwoju Filantropii
w Polsce wydała opracowanie „Filantropia Szlachetna pomoc czy złoty
interes? Jak przedsiębiorcy w Polsce wspierają działania
społeczne", a Fundacja Partnerstwo dla Środowiska uruchomiła
program Czysty Biznes. Na jesieni 1999 odbyły się pierwsze
spotkania organizacyjne, z których w niedługim czasie narodziło się
Forum Odpowiedzialnego Biznesu.
10 lat temu współpraca biznesu z organizacjami pozarządowymi
wydawała się być nieodzowna dla skutecznego upowszechniania postaw
społecznie odpowiedzialnych w polskim sektorze biznesowym. Jak
sytuacja kształtuje się dzisiaj? Czy współpraca ta wciąż jest
bliska i owocna? Dość dobrze wiemy jakie są oczekiwania trzeciego
sektora wobec biznesu. Ale czy wiemy jak biznes widzi tę
współpracę?
Niepotrzebni
Zdaniem Bolesława Roka oczekiwania trzeciego sektor a są coraz
większe. Coraz głodniejszym wzrokiem spogląda on w kierunku
firmowych portfeli, wystosowuje coraz więcej próśb o wsparcie –
znacznie więcej niż firmy są w stanie przyjąć. Co więcej, biznes
jest rozczarowany możliwościami współpracy z NGOs. Menedżerowie
mówią, że nie mają z partnerów do rozmowy, bo sektor obywatelski
nie rozwija się wystarczająco szybko, nie nadąża za dynamiką rynku.
Pola działania szczególnie interesujące przedsiębiorców to te,
które pozwolą im oszczędzać (np. ekologia) lub zwiększać sprzedaż.
Z kolei działalność, która najbardziej interesuje organizacje
pozarządowe, czyli „zaangażowanie społeczne”, dla firm nie stanowi
specjalnej gratki.
CSR w dobie kryzysu
Czy jednak CSR w dobie kryzysu może pozostać taki sam?
Zobaczyliśmy, do czego prowadzi brak odpowiedzialności uczestników
rynku. Kolejne miesiące, może lata, będą dla nas wszystkich
wyzywaniem. Czy dzisiaj CSR nie powinien stanowić skrótu od
Corporate Sustainability and Responsibility czyli
Odpowiedzialnego Biznesu Zrównoważonego Rozwoju? Presja na firmy w
zakresie bardziej odpowiedzialnego zarządzania, innowacyjnych
projektów CSR i społecznie odpowiedzialnych produktów będzie rosła.
Niegdyś presję tę wywierali zagraniczni partnerzy, narzucając pewne
procedury. Później do gry aktywnie włączyły się organizacje
pozarządowe, które teraz, jak się wydaje, straciły na
znaczeniu. W ostatnim okresie nacisk zaczęli wywierać także
pracownicy firm, którzy oczekują od swoich pracodawców określonych
standardów działania. Jednak zdaniem B. Roka, dla kadry
zarządzającej w firmach, CSR rzadko bywa prawdziwie, osobiście
ważny.
R. Bugaj poruszył inny temat, pytając, czy „odpowiedzialna
firma może mieć nieodpowiedzialny zarząd?”. By działania społeczne
biznesu były bardziej efektywne potrzebne jest szczere przekonanie
co do ich wartości, wśród osób na najwyższych stanowiskach. Aby
przekonanie takie zbudować, nieodzowna jest rzetelna wiedza i
rozumienie. CSR bez etyki jest tylko zabawką w rękach managerów i
specjalistów od promocji. Niemal każda firma zarzeka się, że CSR
jest elementem jej działania. Jednak, jak twierdzą sceptycy,
nierzadko na tym jej aktywność się kończy.
Potencjał wiedzy o sensie CSR budowany jest bardzo powoli,
mimo że ilość dostępnych informacji jest ogromna, wręcz
przytłaczająca. Niestety ilość nie zawsze przekłada się na jakość,
co przyczynia się do rozmycia znaczeniowego tego terminu. Brakuje w
Polsce niezależnych, dostępnych i solidnych badań nad CSR. Ważnym
problem jest fakt, iż często firmy, które wykonują bardzo
przyzwoite badania, nie upubliczniają ich. Zawłaszczają tę wiedzę –
traktując ją jako jeden ze sposobów budowania przewagi
konkurencyjnej.
Cztery przykazania
Nie oszukuj, bądź przejrzysty, nie kradnij, nie blokuj -
tak S. Kluza określił oczekiwania Komisji Nadzoru wobec
odpowiedzialnego społecznie biznesu.
Przedstawiciele władz – uczestnicy panelu dyskusyjnego –
zapytani o to, który z poważnych problemów w Polsce powinien
znaleźć się w nadchodzącym czasie na celowniku CSR, odpowiedzieli:
utrzymywanie i tworzenie miejsc pracy, a także społecznie
odpowiedzialne inwestycje.
Jak wiadomo jednak nie istnieją żadne regulacje prawne
zobowiązujące biznes do przestrzegania zasad CSR. Kolejne polskie
rządy deklarowały zainteresowanie tą problematyką i wsparcie dla
firm, które podejmują się społecznej odpowiedzialności. Niestety z
reguły na deklaracjach się kończyło. Biznes, nierzadko dumny ze
swoich społecznych dokonań, dopomina się u władzy o słowa uznania.
Te jednak napływają sporadycznie i nie są dla biznesu
satysfakcjonujące.
B. Rok uważa jednak, że relacje na linii państwo –
biznes, w tematyce społecznej odpowiedzialności sektora
prywatnego, poprawiają się. Skuteczne prowadzenie CSR zależy
przecież nie tylko od biznesu, ale też od warunków, jakie stwarza
mu administracja publiczna. Ważne jest jednak, by pamiętać, że CSR
nie zdejmuje odpowiedzialności z państwa, które jest podstawowym
podmiotem mającym dbać o interesy obywateli.
Źródło: inf. własna