Publicystyka - ngo.pl

Inicjatywa ta zrodziła się z poczucia (popartego literaturą badawczo – naukową), że młodzież zarówno w Warszawie, jak i całej Polsce ma mało okazji do samodzielnego działania, wpływania na swoje otoczenie. Fundacja „Pole Dialogu”, Dom Kultury „Świt” oraz dwie szkoły na warszawskim Targówku (40 LO im. Stefana Czarnieckiego oraz 102 LO im. ks. Józefa Woźniaka) postanowiły dać licealistom szanse na zrobienie coś dla siebie i swoich rówieśników.

W pierwszym etapie projektu pracownicy Fundacji oraz Domu Kultury chcieli poznać, jakie są zainteresowania oraz sposób spędzania czasu wolnego młodzieży. Aby poznać uczniów obu szkół zorganizowano 22 warsztaty, podczas których licealiści opowiadali o swoim czasie po szkole. Efektem tych spotkań jest krótka broszura „Młodzi i ich czas wolny” dostępna na licencji creative commons.

Drugi etap projektu wypełniła wspólna praca z młodzieżą. Przedstawiciele Domu Kultury oraz Fundacji chcieli umożliwić uczniom zrealizowanie swoich pomysłów. Działania, które młodzież wymyślała miały być „kulturalne” - jednak wszyscy zaangażowani w projekt rozumieli słowo „kultura” bardzo szeroko. Inicjatorzy założyli, że to sami młodzi ludzie stworzą ramy dla tego pojęcia. Jedynie zachęcali licealistów, żeby się nie zamykali w wąskim rozumieniu kultury. Uczniowie mieli wiele pomysłów. Chcieli zrobić zajęcia kulinarne, przegląd młodych kapel, happening artystyczny w parku bródnowskim czy spotkania osób, które podróżują po Polsce i świecie. Już na tym etapie projektu przedstawiciele Domu Kultury „Świt” oraz Fundacji Pole Dialogu pomagali pomysłodawcom w urzeczywistnieniu swoich pomysłów – podpowiadali, jakie koszta generują pomysły albo jak długo trwa ich realizacja.

Po etapie wymyślania pomysłów uczniowskich nastąpił moment ich weryfikacji i selekcji. Tym również zajęli się zainteresowani uczniowie. Licealiści zastanawiali się nad tym, które pomysły mieszczą się w dostępnym budżecie (5000 zł) oraz jak podzielić środki między wybrane pomysły.

Uczniowie zdecydowali, że zrealizują trzy pomysły: zorganizują Multikonwent, nakręcą krótkie filmy grozy oraz przygotują przegląd młodych kapel. Niestety trzeci z pomysłów nie został zrealizowany – to wydarzenie okazało się zbyt obciążające dla młodzieży.

Ostatecznie uczniowie samodzielnie zrealizowali dwa pomysły. Część osób zainspirowanych historiami grozy (creepypasta) popularnymi w internecie postanowiła nakręcić na podstawie wybranych przez siebie historii krótki filmy. Licealiści sami napisali scenariusze, reżyserowali, grali, a następnie montowali film. W projekt zaangażowało się kilkanaście osób, które czynnie uczestniczyły we współtworzeniu filmików. Nad powodzeniem całości czuwało dwoje uczniów. To oni dobierali aktorów, organizowali plan zdjęciowy i pracowali, aby wszystko poszło zgodnie z planem. Premiera „creepypasta” miała miejsce 28 czerwca podczas drugiego wydarzenia organizowanego przez uczniów – konwentu.

Geekon – multikonwent był drugą inicjatywą zorganizowaną przez licealistów. Impreza miała przyciągnąć fanów sci-fi, fantasy, horrorów, komiksów oraz mangi i anime. Uczniowie zachęcali osoby zainteresowane również do współtworzenia konwentu. Osobami odpowiedzialnymi za imprezę były dwie licealistki, jednak zaangażowały one środowisko fanów tej tematyki. Zarówno znajomi uczennic jak i zupełnie obce osoby wspierały je w przygotowaniach do konwentu. Poprzez mobilizację kolegów i koleżanek oraz szeroką akcję internetową obce osoby pomagały w tworzeniu plakatu czy wymyślaniu planu wydarzenia. Również część prelegentów to były osoby, które same zgłosił swoją chęć współtworzenia konwentu. W efekcie, w ostatnią sobotę czerwca do Domu Kultury przyszło prawie 200 fanów szeroko pojętego science fiction z Warszawy, a także z innych miast Polski. Uczestnicy spędzili na Targówku cały dzień (od 14 do 20) i pytali o kolejne edycje wydarzenia.

Bez wątpienia uczennice z 46 Liceum Ogólnokształcącego odpowiedziały na potrzeby stosunkowo dużego i aktywnego środowiska zdominowanego przez młodzież. Konwent w Domu Kultury „Świt” pokazał wyraźnie, że są to osoby, dla których tego rodzaju spotkania są ważne. Dzięki nim wymieniają się wiedzą, spostrzeżeniami, ale też mogą po prostu porozmawiać z osobami o podobnych zainteresowaniach. Uczennice zorganizowały udaną imprezę, gdyż same były częścią tej społeczności. Wiedziały co zainteresuje potencjalnych uczestników, ale również gdzie należy promować samo wydarzenie. Ich konwent pozwolił na wejście w niszę, którą zawłaszczył rynek. Tego rodzaju imprezy są zazwyczaj wydarzeniami w pełni komercyjnymi, wejście jest płatne, a zyski czerpią prywatne instytucje. Licealiści pokazali instytucji publicznej, jaką jest dom kultury, że w pobliżu są młodzi, zaangażowani ludzie, którzy tylko czekają na otwarcie się na nich.