Demokracja lokalna ma się w Polsce dobrze, wynika z raportu przygotowanego przez Fundację Rozwoju Demokracji Lokalnej: Co nam powiedziały wybory samorządowe w 2010 roku, w 20 lat od wprowadzenia reformy samorządowej? Sukces? Porażka? Normalność?
Wybory samorządowe stwarzają okazję przyjrzenia się zjawiskom zachodzącym w polskich społecznościach lokalnych, mechanizmom, jakie kształtują wizerunek polskiej samorządności. Postanowiliśmy wykorzystać tę szansę, żeby lepiej poznać zjawiska charakterystyczne dla demokracji lokalnej w naszym kraju i zaobserwować, które z nich są oceniane przez wyborców pozytywnie, a które negatywnie, a także zrozumieć towarzyszące jej fenomeny społeczne, zjawiska medialne etc.
Jakie są najważniejsze wnioski z raportu? Frekwencja w wyborach samorządowych utrzymuje się stale na poziomie nieprzekraczającym połowy uprawnionych do głosowania. Kogo wybieramy? Reprezentantem władzy wykonawczej w samorządzie terytorialnym najczęściej zostaje mężczyzna (ponad 90%), w wieku 45-52 lat, z wyższym wykształceniem (ponad 85% wójtów i ponad 90% burmistrzów i prezydentów miast). Funkcję naszego przedstawiciela w radzie gminy powierzamy także najczęściej mężczyźnie (ok. 76%) w wieku 45-60 lat. Nie mamy zaufania do ludzi młodych, bardzo rzadko wybieranych do rad.
Z naszych badań wynika także, że samorządy lokalne są odporne na próby upolitycznienia. Na poziomie gmin niezależne komitety zdobyły 76,92% mandatów. Gminne kadry samorządowe charakteryzuje duża niezależność i są często wybierane powtórnie.
Raport przygotowany został w oparciu o badania przeprowadzone przez FRDL-Małopolski Instytut Samorządu Terytorialnego i Administracji w Krakowie. Głównym sponsorem publikacji raportu jest Telekomunikacja Polska SA.
Małgorzata Herbich
Źródło: FRDL