RYBICKA: Procedury udostępniania lokali organizacjom obowiązujące w Warszawie są niezrozumiałe i nieprzejrzyste.
Starając się o lokal dla Kuchni Konfliktu, skorzystaliśmy z formalnej ścieżki i złożyliśmy wniosek do Zarządu Gospodarowania Nieruchomościami o przyznanie lokalu na preferencyjnych warunkach dla organizacji pozarządowych. Dodatkowo napisaliśmy podania do burmistrzów dzielnic Mokotów, Wola, Śródmieście i Ochota. Tylko z Ochoty otrzymaliśmy jakąkolwiek odpowiedź.
Dopiero opisanie sprawy w mediach spowodowało, że urzędnicy zainteresowali się naszą sytuacją.
Wiem, że nie jesteśmy odosobnionym przypadkiem. Klubokawiarnia Życie jest fajne także miała problemy z otrzymaniem lokalu. Dopiero, gdy napisała o tym Gazeta Wyborcza, sytuacja się wyjaśniła.
Nie wiem, jak polityka lokalowa wobec organizacji pozarządowych wyglądała przed 2010 rokiem, ale moim zdaniem, procedury udostępniania lokali organizacjom obowiązujące w Warszawie są niezrozumiałe i nieprzejrzyste.
Rozumiem i jak najbardziej zgadzam się z tym, że musi istnieć jakaś weryfikacja organizacji, które starają się o miejskie lokale na preferencyjnych warunkach. Ale – mam wrażenie – że obecnie nie wiadomo według jakich kryteriów ta weryfikacja się odbywa. Co decyduje o tym, że jedne organizacje dostają lokale, a inne – nie?
A gdy idę ulicą Marszałkowską i widzę mnóstwo lokali, które stoją puste, niektóre z nich od lat, podczas kiedy my przez 1,5 roku odbijamy się od ściany, to cała ta sytuacja staje się jeszcze bardziej absurdalna.
Inny problem, z którym zmierzyliśmy się my, ale też inne podmioty ekonomii społecznej takie jak Życie jest fajne, czy sklep Kooperatywy Dobrze, to zupełny brak świadomości w urzędach, że można łączyć działalność społeczną z działalnością komercyjną. Podczas rozmów z urzędnikami spotykałam się z brakiem jakiegokolwiek zrozumienia: „Jak to łączyć? Albo prowadzi Pani działalność charytatywną, albo biznes. W ten sposób to wszystkie knajpy będą chciały starać się o lokal na preferencyjnych warunkach” – słyszałam. Nie pomagały argumenty, że model naszej działalności diametralnie różni się od działalności większości regularnych restauracji i z chęcią przedstawimy, czym dokładnie się wyróżniamy. Koncepcja przedsiębiorczości społecznej i finansowania działań społecznych ze swojej działalności komercyjnej jest zupełnie nieznana i niezrozumiała dla większości urzędników Ratusza.
CZEKAMY NA WASZE OPINIE! PRZESYŁAJCIE JE (MAKS. 4500 ZNAKÓW) WRAZ ZE ZDJĘCIEM NA ADRES: REDAKCJA@PORTAL.NGO.PL
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.
Źródło: inf. własna [warszawa.ngo.pl]
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23