(PAP) 30 sierpnia upływa ostateczny termin nadsyłania aplikacji do I etapu konkursu na Europejską Stolicę Kultury 2016.
Polscy kandydaci do ESK 2016 niechętnie odpowiadają na pytania związane z aplikacjami. Na tym etapie nie chcą zdradzać konkretów dotyczących planowanych działań, nie ujawniają informacji dotyczących planowanego budżetu. Dzielą się jednak wizją swojej kandydatury i wiadomościami, co do kierunku, w którym podążają.
Większość miast odwołuje się do swojej historii i specyfiki regionu. Białystok – do różnorodności i bogactwa kulturalnego leżącego na styku Zachodu i Wschodu Podlasia. Wrocław – do postrzegania siebie jako „kwiatu Europy”, a Śląska - „szmaragdu Europy”. Katowice próbują wskrzesić zapewniającą harmonię natury i cywilizacji ideę miasta-ogrodu. Gdańsk za swoje hasło przewodnie obiera „Wolność Kultury. Kultura Wolności”.
Jak tłumaczy Aleksandra Szamańska z gdańskiego biura ESK 2016, nie jest ono związane wyłącznie z dziedzictwem „Solidarności”, choć się do niego odwołuje: „Nasza myśl przewodnia jest mocno osadzona w tożsamości miasta, szczególnie w jego najnowszej historii. Jednocześnie otwiera gdański program na aktualne zagadnienia, związane między innymi z wolnym dostępem do kultury za pośrednictwem nowych technologii, czy problemem cenzury w internecie”.
Ponadto każde z miast chce w pełni wykorzystać swoje możliwości, co w przypadku np. Białegostoku czy Katowic wiąże się z przełamywaniem stereotypów i budowaniem nowego wizerunku kandydata.
Jak twierdzi Tobiasz Melanowski z katowickiego biura ESK 2016: „Katowice, stolica największej aglomeracji w kraju, ciągle postrzegane są stereotypowo, jako miasto górnicze, zaniedbane, szare, co może zmienić kandydowanie do tytułu ESK 2016. Katowice to miasto prężnie się rozwijające, miejsce ciekawych wydarzeń i przede wszystkim świetnych i zaangażowanych ludzi”.
„Białystok intensywnie się rozwija, także w sferze kultury. Z prowincjonalnego miasta staje się największą metropolią północno-wschodniego krańca Europy. Nowe wydarzenia, festiwale oraz inwestycje na skalę europejską nie tylko pozytywnie wpływają na mieszkańców miasta, ale zaskakują nieraz całą Polskę”, dodaje Julita Chomczyk z białostockiego biura ESK 2016.
Trzeba przyznać, że oryginalny pomysł na kandydaturę ma Bydgoszcz: „Obnażamy swoje słabe strony, po to, aby rozpocząć proces pozytywnych zmian, które będą miały swój finał w 2016 roku”, mówi Imisława Górska z Urzędu Miasta w Bydgoszczy.
Do Europejskiej Stolicy Kultury 2016 kandydują: Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Lublin, Łódź, Poznań, Szczecin, Toruń,Warszawa i Wrocław. Kluczowa dla uzyskania tytułu ma być strategia kulturalna na najbliższe lata, w szczególności na 2016 rok, i spełnienie wymagań kategorii konkursowych „Wymiar europejski” oraz „Miasto i obywatele”.
Jak dowiedzieliśmy się w Centrum Informacyjnym Ministerstwa Kultury I Dziedzictwa Narodowego, żaden wniosek nie został jeszcze złożony. Aplikacje ze szczegółowymi planami na rok 2016 poszczególne miasta muszą złożyć do 30 sierpnia br. Na ich podstawie Komisja Selekcyjna wybierze 4 miasta i stworzy z nich „krótką listę” kandydatów, którzy zostaną zakwalifikowani do II etapu konkursu. Od tego momentu będą one miały 9 miesięcy na złożenie kolejnych dokumentów, na podstawie których w 2011 roku wybrana zostanie Polska ESK 2016.
W skład Komisji wchodzić będzie 13 ekspertów. 7 z nich zostało wskazanych przez instytucje UE, pozostałych 6 ekspertów narodowych wskaże Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na mocy decyzji Ministra cały 13 osobowy skład Komisji zostanie powołany na ok. 7 dni przed pierwszym posiedzeniem Komisji Selekcyjnej tj. w połowie października br. Nazwiska ekspertów nie będą ujawniane, aby zapewnić im bezstronność.