Kodeks standardów dla organizacji pozarządowych oraz internetowy portal dla mieszkańców – to dwa największe sukcesy, jakie udało się wypracować Komisji Dialogu Społecznego ds. Poradnictwa Specjalistycznego. Czym zajmuje się komisja o tak tajemniczej nazwie oraz jak współpracę z Biurem Polityki Społecznej oceniają jej członkowie?
KDS ds. Poradnictwa Specjalistycznego skupia kilkanaście organizacji pozarządowych, które na co dzień udzielają bezpłatnych porad specjalistycznych. Są to porady: prawne, zawodowe, psychologiczne, pedagogiczne, socjalne, obywatelskie, konsumenckie, a także mediacje. Zainteresowanie konsultacjami jest spore. W zeszłym roku wszyscy członkowie komisji udzielili mieszkańcom łącznie 46 330 bezpłatnych porad. – U nas na konsultację czeka się średnio 2 – 3 tygodnie – mówi Anna Góral z Fundacji Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo. Jej organizacja udziela porad osobom z wszystkimi rodzajami niepełnosprawności oraz pracodawcom, którzy są zainteresowani ich zatrudnieniem.
Czym zajmuje się Komisja Dialogu Społecznego ds. Poradnictwa Specjalistycznego? – Mówiąc najogólniej, staramy się rozwiązywać problemy, jakie napotykają warszawskie organizacje zajmujące się udzielaniem porad specjalistycznych – tłumaczy Witold Klaus ze Stowarzyszenia Interwencji Prawnej. Jego organizacja udziela porad uchodźcom oraz osobom, które starają się o ten status, obecnym i byłym więźniom, a także rodzinom zastępczym. – Nasza Komisja Dialogu Społecznego ma na swoim koncie co najmniej dwa sukcesy – mówi Witold Klaus. – Pierwszym jest wypracowanie standardów udzielania porad. Drugim, stworzenie portalu internetowego dla mieszkańców. Ta inicjatywa wyróżnia nas spośród innych KDS-ów.
Mamy swoje zasady
Prace nad standardami dla organizacji, które zajmują się poradnictwem, zostały ukończone już kilka lat temu. Od tego czasu są systematycznie uaktualniane. Standardy mówią m.in. o tym, że udzielane porady muszę być profesjonalne, rzetelne, poufne oraz bezpłatne. – Wypracowaliśmy je po to, aby mieszkańcy Warszawy mogli otrzymywać poradnictwo na najwyższym poziomie. To naprawdę minimalne wymogi, bez spełnienia których trudno mówić o udzielaniu porad specjalistycznych – tłumaczy Witold Klaus. – Ustaliliśmy taką zasadę, że każda organizacja, która przystępuje do KDS-u, musi spełniać nasze standardy. One nie są narzucone, są wypracowane przez nas wszystkich. Jeśli dla jakiejś organizacji to zbyt wiele, to w moim przekonaniu nie powinna otrzymywać dotacji ze środków publicznych.
Od kilku lat standardy wypracowane przez komisję są także warunkiem konkursowym. Organizacje pozarządowe, które starają się o dotację na prowadzenie poradnictwa, są zobowiązane do spełniania wypracowanych standardów. NGO-sy, przystępując do konkursu, składają więc pisemne oświadczenie, które potwierdza, że prowadzone przez nie poradnictwo spełnia wypracowane wymogi.
– Te standardy to strasznie fajna idea. Mam jednak wrażenie, że niestety w ostatnim czasie są raczej drogowskazem niż formalnym wymogiem – zauważa Wojciech Piętka ze Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji. Podobnego zdania jest Witold Klaus. – Mam wrażenie, że obecnie miasto się z tego wycofuje. Najczęściej, przy staraniu o środki samorządowe, nie wymaga się już od organizacji oświadczenia o tym, że spełnia ona wypracowane standardy.
Teresa Sierawska z Biura Polityki Społecznej jest jednak innego zdania. – To nieprawda, że od tego odstępujemy. Standardy, opracowane przez Komisję Dialogu Społecznego, są jej bardzo ważnym dorobkiem. Bierzemy je pod uwagę podczas każdego konkursu i to się nie zmieni – zapewnia wicedyrektorka biura. – Nie zapominajmy także o tym, że warunki konkursów są opiniowane przez KDS, a w skład komisji konkursowej wchodzi przedstawiciel organizacji pozarządowych, który także dba o to, aby NGO-sy starające się o dotację, spełniały wypracowane standardy – dodaje Teresa Sierawska.
Portal już mamy, czas na promocję
Portal poradnictwo.waw.pl działa od 2009 r. To narzędzie, za pomocą którego mieszkańcy mogą w łatwy i szybki sposób znaleźć organizację pozarządową lub instytucję, która udzieli im bezpłatnej pomocy specjalistycznej. – Na razie portal znany jest głównie osobom, które na co dzień zajmują się poradnictwem. Nasza organizacja korzysta z niego bardzo często. Gdy przychodzi do nas jakaś mama z problemami pedagogicznymi, możemy bardzo szybko wręczyć jej listę organizacji czy instytucji, które zajmują się tym problemem – opowiada Anna Góral. – To bardzo ważne, ponieważ dzięki tej wirtualnej bazie nikogo nie odprawiamy z kwitkiem. Niestety wciąż niewielu mieszkańców wie o istnieniu portalu. Ciągle brakowało pieniędzy na jego promocję. Na szczęście, w tym roku udało nam się pozyskać pewne środki. Mam nadzieję, że uda nam się go wypromować.
– To bardzo fajna i pożyteczna strona. Jeśli tylko uda się to wszystko nagłośnić, portal może stać się bardzo dobrym narzędziem informacyjnym dla mieszkańców – dodaje Wojciech Piętka.
Sami o sobie
Teresa Sierawska współpracę z NGO-sami ocenia bardzo dobrze. – Spotkania z organizacjami są dla nas bardzo ważne i wartościowe, ponieważ podczas nich zbieramy dużo cennych opinii. Niestety faktem jest, że spotkania komisji z czasem stają się coraz mniej liczne. Nie oceniamy tego jednak negatywnie. Pewne rzeczy zostały już wypracowane, więc aktywność członków jest mniejsza. To naturalne. Na szczęście, trzon KDS-u, w postaci najbardziej zaangażowanych organizacji, cały czas uczestniczy w spotkaniach.
Co o współpracy z urzędnikami myślą członkowie organizacji? – Przedstawiciele urzędu, którzy zazwyczaj biorą udział w spotkaniach komisji, niestety mają niewielki wpływ na to, co dzieje się w wydziale. Ciężko jest nam więc przebić się ze swoimi uwagami do osób decyzyjnych, a z panią dyrektor czy panem dyrektorem nieczęsto mamy okazję się spotkać – opowiada jeden z członków komisji. Jak zastrzega, jego ogólna opinia na temat funkcjonowania komisji, podobnie jak większości jej członków, jest jednak pozytywna.
Źródło: inf. własna ngo.pl