około 30 osób zebranych w największej – co z dumą podkreślano – sali Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach uczestniczących w Forum Inicjatyw Pozarządowych.
Dobre miny prowadzących do mizerii na Sali. Na poprzednie FIP –
bodaj przed trzema laty – zapraszano z rozdzielnika przy
zaangażowaniu służb powiatowych. Dziś większość to osoby „robiące w
infrastrukturze”.
W programie – zwyczajnie – wystąpienia o kondycji trzeciego
sektora, współpracy z Urzędem Marszałkowskim czy pracy z niektórymi
kategoriami beneficjentów. Mało przestrzeni dla dyskusji. W tle
ekonomia społeczna na interesujących filmach promocyjnych. Na
pierwszym planie nie widać myśli przewodniej czy punktu docelowego
tego zgromadzenia.
W trakcie tradycyjna kawa, a na zakończenie lunch i koncert. Jednak
nadzieje na kuluarowe życie okazały się płonne.
Wakacje, natłok naglących zajęć, konkurencja ze strony równoległych
atrakcyjnych imprez, organizacyjna wpadka, czy to już nikogo nie
kręci. Kto to wie?