Publicystyka - ngo.pl

Czy jesteśmy jednak gotowi by przejść na w pełni cyfrową jakość? Jakie środki technologiczne trzeba zebrać? Czy małe i średnie NGO-sy, które reprezentują połowę sektora, mają szansę wykorzystać zalety dostępnej technologii?

Według ostatnich badań okazało się, że większość organizacji non profit uważa, iż posiada odpowiednie rozwiązania technologiczne, jednak nie było pewnych, czy ich pracownicy posiadają odpowiednie umiejętności do ich efektywnego wykorzystania. Badania pokazały także, że większość organizacji (52%) posiada stabilną infrastrukturę oraz ustaloną politykę obsługi. Ponad ćwierć badanych zaznaczyła, że „funkcjonują” – potrafią wywiązać się z podstawowych założeń, że „mają z tym problemy”. Biorąc pod uwagę, szybkość z jaką rozwijamy się technologicznie , poczynając od zautomatyzowanych zakupów na otwartych danych rządowych kończąc, zbyt dużo NGO-sów wykazuje, iż nie są w stanie nadążyć za rozwojem.

Przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych badania wykazują, że w samej tylko Kanadzie, prawie 60% ankietowanych uznało, że ich liderzy ich organizacji traktują sieć www po macoszemu. Ponadto okazało się, że dla większości organizacji wyzwaniem jest obsługa zintegrowanych narzędzi sieciowych takich jak media społecznościowe, optymalizacja wyszukiwarek i zbieranie danych. Mimo prowadzonych warsztatów i zajęć wiele (choć nie wszystkie) NGO-sy potrzebują wsparcia także w dziale technicznym.

Rozwiązaniem, z którego firmy korzystają najczęściej w takich przypadkach, jest outsourcing. Nie do końca się to jednak sprawdza, gdyż osiągnięte rezultaty pozostają wtedy poza organizacją. Ponadto, opcja ta nie wspiera wewnątrzorganizacyjnego rozwoju pracowników. Rozwiązaniem tego problemu będzie współpraca organizacji, a wg komentujących badania, niezbędny jest etos otwartości. Stąd na zachodzie pod koniec zeszłego roku zaczęły pojawiać się pojęcia „buduj i dziel się wiedzą” oraz „tworzyć z myślą o innych”.

Otwartość, w szczególności to, jak budujemy wewnętrzne struktury naszej firmy i jak współpracujemy z organizacjami, partnerami, to bardzo ważny, pierwszy krok. To jednak nie wystarczy, potrzebna jest świadomość wewnątrzsektorowa, mówiąca, iż inwestowanie w trening umiejętności cyfrowych, jest inwestycją w nas samych i przyszłość całego sektora. Efektywna administracja pozwala na zebranie funduszy, infrastruktury i odpowiednio przeszkolonych ludzi. Mocne zmiany wymagają mocnych inwestycji. Inwestycja powinna kultywować prawdziwych zapaleńców, ludzi, którzy są z natury ciekawi cyfrowych możliwości pracy.

Nie zmienia to faktu, że niektóre organizacje i osoby będą nadal czerpać korzyści z tradycyjnych rozwiązań, inni mogą wziąć udział w organizowanych często warsztatach technologicznych, które są zazwyczaj darmowe. Nieważne, przed jakim wyzwaniem przyszłoby Wam stanąć, to czas na to aby sektor non profit rozpoczął inwestowanie w umiejętności cyfrowe swoich pracowników.

źródło: Ontario Nonprofit Network