Minister Środowiska Jan Szyszko podjął decyzję o uchyleniu pozwoleń dla budowy drogi ekspresowej S-8 (Via Baltica) na Podlasiu, jako niezgodnych z prawem ochrony środowiska.
Pracownia na rzecz Wszystkich Istot jest jedną
z kilku organizacji, które zaskarżyły do Ministra Środowiska
decyzję wojewody podlaskiego w sprawie budowy odcinka drogi
ekspresowej Augustów - Suwałki.
Poprzedni Minister Środowiska - Tomasz
Podgajniak - obiecał drogowcom automatyczne odrzucenie skarg i
protestów społecznych - jednak nie zdążył tego zrobić za swojej
kadencji.
- Podejmowane próby 'załatwienia sprawy'
poprzez znajomości oraz wywieranie nieoficjalnych nacisków przez
urzędników Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w
Białymstoku, samorządowców oraz podlaskich parlamentarzystów nie
odniosły skutków – relacjonują ekolodzy.
Decyzja obecnego ministra była w pełni
uzasadniona - za przyjęciem takiego stanowiska przemawiało wiele
poważnych argumentów merytorycznych i ekonomicznych.
Dwa ministerialne organy doradczo-opiniodawcze
(Krajowa Komisja ds. Ocen Oddziaływania na Środowisko oraz
Państwowa Rada Ochrony Przyrody) stwierdziły zasadność skarg
organizacji pozarządowych. Również dwaj niezależni eksperci ds.
prawa ochrony środowiska - doktor Witold Wołoszyn i mecenas Michał
Behnke stwierdzili, iż decyzje wojewody zostały wydane z rażącym
naruszeniem prawa.
Nowe inwestycje na planowanej drodze Via
Baltica były od dawna obiektem zainteresowania ze strony instytucji
europejskich. Komisja Europejska, po wstępnej analizie skarg
dotyczących obwodnicy Augustowa, stwierdziła możliwość naruszenia
dyrektyw (dotyczących sieci Natura 2000) oraz zaproponowała
przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego w tym przypadku. W
sprawie inwestycji na planowanej Via Baltica interweniują obecnie
eurodeputowani, poprzez swoje interpelacje do Komisji
Europejskiej.
Na swoim ostatnim posiedzeniu Sekretariat Stały
Konwencji Berneńskiej (międzynarodowa konwencja o ochronie dziko
żyjących roślin i zwierząt oraz ich siedlisk) zaprosił stosowne
podmioty do składania relacji dotyczących wypełnienia Rekomendacji
nr 108 (2003), które w przypadku uprawomocnienia omawianych decyzji
wojewody podlaskiego zostałyby ewidentnie pogwałcone.
„Uważamy, iż przyznanie się do błędu na tym
etapie będzie dla GDDKiA mniejszą kompromitacją, niż interwencja
Komisji Europejskiej w trakcie realizacji inwestycji, co mogłoby
poskutkować ich wstrzymaniem i nałożeniem wysokich kar. Drogowcy
muszą przyjąć do wiadomości, że sieć obszarów chronionych Natura
2000 nie została wyznaczona po to, by realizować na niej inwestycje
drogowe” - mówi Radosław Szymczuk z Pracowni. I dodaje: „Jak
wykazują opracowania inżynierów w przypadku odcinka drogi Augustów
- Suwałki warianty alternatywne istnieją, są znacznie tańsze i mają
porównywalną długość. Dlatego organizacje ekologiczne uważają, że
budowa drogi np. przez sam środek bagiennej doliny Rospudy jest
nonsensem i marnotrawstwem publicznych środków. Uważamy iż TIRy
przemierzające drogę Warszawa - Budzisko powinny mieć możliwość
korzystania z krótszej drogi nr 61 (przez Łomżę). Droga nr 8 i
korytarz Via Baltica nie mogą być traktowane przez GDDKiA jako
poligon doświadczalny, na którym sprawdza się, jak bardzo można
naruszyć prawo ochrony środowiska na oczach Komisji
Europejskiej.”
"Mamy nadzieję ze decyzja ministra zmotywuje
GDDKiA w Białymstoku do realizowania inwestycji zgodnie z prawem,
czyli poza obszarami chronionymi. Drogowcy nie mogą przecież dłużej
nadwerężać cierpliwości lokalnych mieszkańców, którzy cierpią na
wskutek intensywnego ruchu tranzytowego. Ekologom zależy na
rozwiązaniu problemów wynikających z transportu tranzytowego tak
samo, jak wszystkim innym. Sprzeciwiamy się jedynie błędom
popełnianym przez urzędników, łamaniu przepisów i opóźnianiu przez
to realizacji inwestycji drogowych"- deklarują ekolodzy.
Pracownia na rzecz Wszystkich Istot od
ponad pięciu lat prowadzi działania na rzecz ocalenia obszarów
chronionych (zwłaszcza Doliny Rospudy) przed negatywnymi skutkami
wynikającymi z budowy korytarza transportowego Via Baltica. W
trakcie prowadzonej kampanii Stowarzyszenie min. współpracowało z
wywłaszczanymi rolnikami a w 2005 roku złożyło skargę do Komisji
Europejskiej oraz wspólnie z Fundacją Greenpeace przeprowadziło
inwentaryzację przyrodniczą Doliny Rospudy, czego wyniki w formie
niezależnego raportu zostały przekazane kluczowym organom.
Szczegółowe informacje: Radosław Szymczuk,
Prezes PnrWI, 0606932591.