Już po raz piąty do Polski przyjadą dzieci z całego świata, aby pokazać nam swoją kulturę, tradycję i sztukę. Będą także miały okazję poznać Polskę i jej zwyczaje oraz zasmakować słynnej polskiej gościnności. Podczas prawie miesięcznego pobytu dzieci z blisko 15 krajów przygotują wspólny spektakl artystyczny pokazując w nim wszystko to, co w ich ojczyznach najlepsze.
O sztuce bez granic i uniwersalnym systemie komunikacji opowiada Magdalena Sawicka z Fundacji im. Elżbiety Marii Urbańskiej, która jest jednym z organizatorów projektu Brave Kids w Wałbrzychu.
Radosław Bednarski: – Czym jest Brave Kids?
Magdalena Sawicka – Brave Kids to projekt edukacyjny, który łączy dzieci, rodziny, organizatorów i wszystkich ludzi wokół. Polega na wymianie kultur, zwyczajów i umiejętności. Dzieci z całego świata przyjeżdżają do Polski, żeby się dzielić swoim światem, swoimi umiejętnościami i swoja kulturą. Tak naprawdę jest to wielka integracja i nawiązywanie wspólnego dialogu. To duże międzynarodowe przedsięwzięcie, w którym dzieci uczestniczą w warsztatach, przedstawieniach, różnych inicjatywach takich jak piknik rodzinny, parada, pokazy specjalne. Ponadto projekt integruje dzieci z rodzinami goszczącymi, u których mieszkają, pozwala zdobyć niesamowite doświadczenie oraz aktywizuje lokalne społeczeństwo i mieszkańców. Podczas tego projektu dzieje się bardzo dużo często nawet niezaplanowanych wydarzeń, a wszystkiemu towarzyszy wulkan pozytywnej energii i radości.
Jak będzie wyglądała tegoroczna edycja projektu?
M.S.: – Brave Kids w tym roku będzie się odbywał w czterech miastach: Wrocławiu, Warszawie, Wałbrzychu oraz Puszczykowie koło Poznania. Do Polski przyjeżdża ponad 100 dzieci, które zostaną podzielone pomiędzy poszczególne miasta. W każdym mieście będzie ok. pięciu grup artystycznych składających się z piątki dzieci i opiekuna – lidera. Wiemy już, że do Polski przyjadą dzieci z takich krajów jak Burundi, Ghana, Nepal, Zimbabwe, Uganda, Afganistan, Azerbejdżan, Armenia, Rumunia, Rosja, Brazylia czy Grenlandia. Podczas pierwszego etapu przez dwa tygodnie w poszczególnych miastach odbywać się będą warsztaty, pokazy i różne imprezy związane z Brave Kids. Podczas drugiego etapu, który rozpocznie się 4 lipca wszystkie dzieci zjadą do Krośnic koło Wrocławia, gdzie się poznają oraz pokażą, czego się nauczyły podczas pobytu w poszczególnych miastach i stworzą wspólny finał, który zostanie przedstawiony 11 lipca podczas Brave Festival we Wrocławiu. Dzieci przyjeżdżają do Wałbrzycha 20 czerwca i podczas tego pierwszego weekendu odbędzie się piknik rodzinny, aby umożliwić mieszkańcom Wałbrzycha i okolic poznanie naszych dzieci.
Czego dzieci uczą się na warsztatach?
M.S.: – Pierwszym etapem warsztatów jest pokazanie swojej kultury i umiejętności. Są dzieci, które śpiewają, inne tańczą, jeszcze inne grają na bębnach albo innych instrumentach. To jest przede wszystkim ciekawe poznawanie siebie nawzajem, swoich zwyczajów. Natomiast z tych kawałków, z którymi dzieci przyjadą, liderzy artystyczni prowadzący warsztaty, będą mieli za zadanie wspólnie wytworzyć jeden spektakl, pokazywany podczas różnych imprez Brave Kids, a także podczas finału 3 lipca w Wałbrzychu i potem 11 lipca podczas Brave Festival we Wrocławiu. Oprócz tego, dzieci uczą się komunikacji między sobą nie tylko za pomocą słów, ale przede wszystkim za pomocą sztuki. Uczą się również tolerancji, bowiem często zdarza się, że przyjeżdżają dzieci z krajów, które są ze sobą w otwartym konflikcie i okazuje się, że ta sfera polityczno-gospodarcza schodzi na boczny tor, a dzieciaki potrafią się ze sobą świetnie dogadać.
Jakie warunki trzeba spełnić, aby zostać rodziną goszczącą?
– Przede wszystkim trzeba być rodziną chętną do podzielenia się swoim kawałkiem świata, życia, swoim domem. To musi być rodzina otwarta na przygodę. Od strony techniczno-organizacyjnej ważne jest, aby móc zorganizować dzieciom codzienne dojazdy na warsztaty artystyczne, które będą się odbywały w wałbrzyskim Teatrze Lalki i Aktora. Zajęcia będą się odbywały od 9.00 do 17.00, jednak my jako organizatorzy chcemy zapewnić dzieciom opiekę już od godziny 8.00. W tym pomogą nam wałbrzyscy wolontariusze. Ważne jest też, aby udostępnić dzieciom osobny pokój, tak aby czuły się bardziej komfortowo, ponieważ dzieci goszczone są dwójkami.
Trudno jest być taką rodziną?
M.S.: – Im bliżej przyjazdu dzieci, tym człowiek co raz bardziej zdaje sobie sprawę z podjętej decyzji. Zaczyna się pojawiać mnóstwo pytań. Już w trakcie okazuje się, że to wcale nie jest trudne. Można porozumieć się za pomocą gestów, rysunków, uśmiechu. Oczywiście jak w rodzinie są dzieci, to sprawa jest już całkiem załatwiona, bo dzieciaki potrafią się ze sobą świetnie dogadać.
Ważne jest, aby przed przyjazdem dzieci zapoznać się z ich kulturą, aby nie popełnić jakiegoś błędu np. podczas przygotowywania posiłków. My również jako organizatorzy przekazujemy informacje na temat dzieci i ich zwyczajów np. jeżeli są one konkretnego wyznania i nie jedzą wieprzowiny, to żeby im tego mięsa nie podawać.
Ważne jest też, aby na samym początku przedstawić dzieciom pewne zasady, które funkcjonują w naszym domu. Nie chodzi bowiem o to, aby zmieniać standardy swojego życia. Bo chociaż jesteśmy gościnni, to powinniśmy jasno postawić granice w jakich dzieci powinny się poruszać. Pilnujemy też zasad jakie obowiązują ze strony organizatorów, czyli nie dajemy dzieciom nie wiadomo jakich prezentów czy upominków, bo dzieci nie przyjeżdżają tutaj dla prezentów. Wiadomo, że miło aby jakiś drobny podarunek z Polski dzieci dostały, ale głównie stawiamy nacisk na rzeczy niematerialne.
Musimy również wyczuć czego dzieci faktycznie potrzebują, czego chcą. Nam się może wydawać, że zaplanujemy bardzo ciekawy program całego pobytu, a okaże się, że dzieci bardziej potrzebują odpoczynku, zwykłej zabawy w piaskownicy czy na placu zabaw albo po prostu bycia w domu, w rodzinie. Błędy są popełniane przez rodziny i to jest rzecz naturalna, natomiast my jesteśmy też od tego, aby wspomagać i nadzorować cały pobyt dzieci w Polsce.
Jakie korzyści można wynieść z tego, że ugości się dzieci?
M.S.: – To jest szaleństwo, przygoda i niesamowite doświadczenie, które nie kończy się wraz z wyjazdem dzieci z Polski. Jak już raz człowiek się zarazi Brave Kids, to już tak zostaje. Mimo tego, że dzieci są dwa tygodnie i potem projekt formalnie się kończy, tak naprawdę on wciąż trwa w naszym życiu, przekłada się na naszą rodzinę, bliskich, znajomych, sąsiadów. Podczas tego pobytu bardziej się otwieramy, stajemy się bardziej tolerancyjni na inną kulturę, na inność w ogóle. My również otwieramy się ze swoją kulturą, swoją gościnnością, pokazujemy swoje zwyczaje i to jest taka wymiana kulturowa. Wokół tego projektu dzieje się wiele dobrego. Ja widzę po swojej rodzinie, swojej córce, swoich znajomych, jak przewartościowali swój świat i swoje życie. Pewne rzeczy, które kiedyś były dla mnie ważne, drażniły mnie, nagle stały się nieistotne. Coś innego stało się dla mnie bardziej wartościowe i dzięki temu bardziej radosne i bardziej kolorowe.
W jaki inny sposób można się włączyć w Brave Kids?
M.S.: – Oprócz bycia rodziną goszczącą można zostać wolontariuszem podczas przygotowań i realizacji projektu. Zapraszamy zarówno osoby młode jak i dorosłych i seniorów. Można również wziąć udział w akcji przygotowywania plakatów Brave Kids, która będzie organizowana w szkołach i poza nimi. Każdy, kto będzie chciał wykonać taki plakat, będzie mógł to zrobić. Plakaty będą rozwieszane na terenie Wałbrzycha i okolicznych miejscowości w formie galerii plakatów. Będzie również ogłoszony konkurs plastyczny dla dzieci na temat Brave Kids. Oczywiście można się włączyć także poprzez uczestnictwo we wszystkich otwartych wydarzeniach w ramach projektu. Tak naprawdę sposobów włączenia się w Brave Kids jest mnóstwo i jeżeli ktoś ma pomysł na to jak się włączyć w realizację tego przedsięwzięcia, to serdecznie zapraszamy do kontaktu.
Dziękuję za rozmowę.
Spotkanie organizacyjne – Brave Kids w Wałbrzychu
6 kwietnia 2014 r., godz. 16.00
Klub „Apropos”, ul. Wieniawskiego 82, Wałbrzych.
Zaproszeni są wszyscy mieszkańcy Wałbrzycha!