Bierz i twórz – Dzień Domeny Publicznej 2019 [foto]
Domena publiczna to twórczość, z której można korzystać bez ograniczeń wynikających z praw autorskich. Dobro wspólne całej ludzkości, z którego mogą czerpać wszyscy, w dowolnym celu i w dowolny sposób. 1 stycznia 2019 roku to dziedzictwo powiększyło się o dzieła ponad tysiąca kolejnych twórców.
Cyfryzacja wytworów kultury i nauki sprawiła, że są one dostępne dla każdego, na wyciągnięcie ręki. Zrewolucjonizowała też postrzeganie prawa własności intelektualnej. Wśród internautów da się zauważyć dwa różne podejścia do korzystania z cudzej twórczości. Jedni uważają, że jeśli coś jest dostępne w internecie, to wolno z tym zrobić wszystko. Inni – że każda twórczość objęta jest prawami autorskimi. Tymczasem istnieje ogromny obszar dzieł, z których legalnie i bez żadnych ograniczeń skorzystać może każdy.
Co to jest domena publiczna
W wielu krajach, także i w Polsce, oryginalne dzieła i utwory są chronione prawem od momentu ich stworzenia do 70 lat po śmierci autora/współtwórców. Po tym czasie prawo autorskie wygasa, a zdjęcia, obrazy, książki, muzyka, filmy przechodzą do domeny publicznej. Stają się "własnością publiczną" dostępną dla każdego z nas, do wykorzystania w dowolny sposób i dowolnym celu. Można je publikować, przerabiać, remiksować czy tworzyć z ich wykorzystaniem nowe dzieła.
Pierwszy dzień roku – święto domeny publicznej
1 stycznia to ważny dzień dla domeny publicznej. To właśnie wtedy oficjalnie przechodzą do niej dzieła, których prawa autorskie wygasły. Stąd właśnie pomysł na świętowanie każdego roku Dnia Domeny Publicznej. Celem jest popularyzacja zasobów publicznych, zwrócenie uwagi opinii publicznej na ich rolę w tworzeniu kultury i nauki oraz promowanie wiedzy na temat prawa autorskiego.
W 2019 roku do domeny publicznej dołączone zostały dzieła ponad tysiąca twórców. Wśród nich wielu zasłużonych postaci: amerykańskiej antropolożki Ruth Benedict, której badania miały wielkie znaczenie dla rozwoju antropologii kulturowej, Mahatmy Gandhiego – propagatora pacyfizmu i jednego z twórców państwowości indyjskiej czy Maximiliana Lenza – austriackiego malarza symbolisty i naturalisty, grafika i rzeźbiarza. Powiększył się także zasób polskich dzieł. Powszechnie dostępne stały się prace Władysława Witwickiego – jednego z prekursorów polskiej psychologii, książki dla dzieci autorstwa Julii Duszyńskiej czy powieści i nowele Marii Dunin-Kozickiej.
Dzień Domeny Publicznej obchodzony jest w wielu krajach. W Polsce regularnie od 2007 roku, początkowo z inicjatywy fundacji Nowoczesna Polska, a potem Koalicji Otwartej Edukacji. Tegoroczne obchody odbyły się w ostatni weekend stycznia w siedzibie Filmoteki Narodowej – Instytutu Audiowizualnego. Można było wziąć udział w warsztatach, debacie i części artystycznej.
Praktyka czyni mistrza – warsztaty
Ciekawe i twórcze warsztaty pokazały praktyczny wymiar korzystania z domeny publicznej. Można było nauczyć się tworzenia własnych narzędzi edukacyjnych z wykorzystaniem domeny publicznej na warsztacie prowadzonym przez Karolinę Szczepaniak i Aleksandrę Czetwertyńską. Pod okiem artystki wizualnej Zuzanny Dolegi, która chętnie sięga w swojej twórczości do zasobów domeny publicznej, można było stworzyć kolaż z archiwalnych zdjęć. A pod czujnym uchem prawnika Krzysztofa Siewicza i Karoliny Górkiewicz – zremiksować "Ucztę" Platona.
Na innym warsztacie aspekty prawnoautorskie korzystania z cudzych dzieł przybliżyły dwie prawniczki – Natalia Mileszyk i Ksenia Kakareko.
Mona Liza w kulturze copy-paste – debata
Po co korzystać w twórczości z ogólnodostępnych obrazów, zdjęć, tekstów, muzyki? Czy są inspirujące? Skąd pomysł na ich użycie? Czy współczesne prawo chroni artystów czy raczej ogranicza? Na te i inne pytania próbowali odpowiedzieć w debacie artyści, którzy w swojej twórczości wykorzystali zasoby domeny publicznej.
Misia Furtak w jednym ze swoich utworów wykorzystała dźwięki udostępnione przez przez NASA: sonifikację krzywych światła gwiazd Keplera oraz „hi” nadane morsem z ziemi do sondy kosmicznej Juno. Teledysk do utworu także powstał w oparciu o zasoby dostępne w domenie publicznej i na licencjach CC, m.in. kanadyjski film edukacyjny z 1960 roku.
Efekt można posłuchać i zobaczyć tutaj:
Kobas Laksa stworzył teledysk do piosenki Fanny Gordon ze słowami Ludwika Szmaragda, który można zobaczyć tutaj:
W debacie wziął także udział Krzysztof Marek Goliński z kolektywu panGenerator, który tworzy m.in. nietypowe urządzenia wykorzystujące układy elektroniczne, oprogramowanie, dźwięki, obrazy.
Kanon po nowemu – Klub Komediowy
Czy w powszechnie znane, opisane i zinterpretowane dzieła można tchnąć nowego ducha? Powiedzieć o nich coś odkrywczego? Okazuje się, że tak, co udowodnił Klub Komediowy. W interpretacji Klubu obrazy, zdjęcia i filmy z domeny publicznej nabrały świeżych, zaskakujących a nawet zdumiewających znaczeń. Postacie z amerykańskiej prowincji ubiegłego wieku doskonale odnalazły się we współczesnych realiach społeczno-politycznych, a pies z "Babiego lata" Chełmońskiego przemówił ludzkim głosem.
Wydarzenie zorganizowały organizacje pozarządowe:
oraz Creative Commons Polska
Więcej informacji o domenie publicznej oraz jej zasobach można znaleźć na stronie https://domenapubliczna.org.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23