BHP w fundacji i stowarzyszeniu – czy wolontariusz musi przejść szkolenie? Obalamy mity
Wiele organizacji pozarządowych zakłada, że przepisy BHP dotyczą tylko pracowników etatowych. Wolontariusz pomaga „z dobrego serca”, ale czy to zwalnia zarząd fundacji z odpowiedzialności za jego zdrowie? Co w sytuacji, gdy wolontariusz ulegnie wypadkowi podczas wieszania baneru na festynie? Wyjaśniamy, jakie obowiązki nakłada na organizacje Ustawa o wolontariacie i czy „podkładka” ze szkolenia BHP jest konieczna, by spać spokojnie.
Wolontariusz to nie pracownik, ale… (Pułapka prawna)
Podstawowym błędem jest myślenie, że skoro wolontariusz nie ma Kodeksowej umowy o pracę, to Kodeks pracy go nie dotyczy. To nieprawda.
Kwestie te reguluje Ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Zgodnie z art. 45 pkt 2 tej ustawy, organizacja (zwana w przepisach „Korzystającym”) ma obowiązek zapewnić wolontariuszowi bezpieczne i higieniczne warunki wykonywania świadczeń.
Co to oznacza w praktyce? Ustawa odsyła nas wprost do art. 304 Kodeksu pracy. Przepis ten mówi, że pracodawca (tu: organizacja) ma obowiązek zapewnić bezpieczne warunki pracy również osobom fizycznym wykonującym pracę na innej podstawie niż stosunek pracy. Zatem w świetle przepisów bezpieczeństwa, wolontariusz jest traktowany niemal na równi z pracownikiem.
Czy trzeba robić pełne szkolenie BHP?
To najczęstsze pytanie koordynatorów wolontariatu. Odpowiedź brzmi: to zależy od rodzaju wykonywanych zadań, ale zawsze trzeba poinformować o ryzyku.
Ustawa nakłada na organizację obowiązek:
Poinformowania wolontariusza o ryzyku dla zdrowia i bezpieczeństwa związanym z wykonywanymi czynnościami.
Poinformowania o zasadach ochrony przed zagrożeniami.
W przypadku prac biurowych, lekkich (np. pomoc w odrabianiu lekcji, prace administracyjne), pełne, kilkugodzinne szkolenie wstępne BHP (takie jak dla etatowca) nie jest bezwzględnie wymagane prawem, choć jest dobrą praktyką. Wystarczy udokumentowany instruktaż stanowiskowy i zapoznanie z oceną ryzyka.
Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy wolontariusz wykonuje prace fizyczne lub niebezpieczne (np. remont schroniska, obsługa maszyn, praca na wysokości przy montażu sceny, praca w magazynie żywności). Wtedy przeprowadzenie pełnego instruktażu ogólnego i stanowiskowego (szkolenia BHP) jest jedynym sposobem na wykazanie, że organizacja dopełniła obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa.
„Papierologia”, która ratuje skórę zarządu
Wyobraźmy sobie scenariusz: wolontariusz podczas sortowania darów w magazynie upuszcza ciężką paczkę na stopę lub rani się ostrym narzędziem. Dochodzi do wypadku. Jeśli sprawa trafi do sądu (cywilnego) o odszkodowanie, sędzia zapyta: „Skąd poszkodowany miał wiedzieć, jak bezpiecznie podnosić ciężary lub obsługiwać to narzędzie?”.
Jeśli organizacja nie ma podpisanego oświadczenia o odbyciu instruktażu, jest bezbronna. Dlatego absolutnym minimum dla każdego wolontariusza powinna być Karta informacyjna BHP lub oświadczenie w porozumieniu wolontariackim, które zawiera:
- Potwierdzenie zapoznania się z zasadami BHP obowiązującymi w danej placówce.
- Potwierdzenie zapoznania się z oceną ryzyka zawodowego (tak, dla wolontariusza też trzeba ją mieć!).
- Instrukcję postępowania w razie wypadku.
Kiedy szkolenie jest BEZWZGLĘDNIE konieczne?
Są sytuacje, w których nie ma miejsca na kompromisy. Jeśli wysyłasz wolontariuszy do:
- Pracy na wysokości (powyżej 1 metra),
- Pracy z czynnikami chemicznymi,
- Obsługi elektronarzędzi lub maszyn,
…musisz zapewnić im nie tylko środki ochrony indywidualnej (kask, rękawice, szelki – to obowiązek organizacji!), ale także solidne szkolenie z ich użycia. Wypuszczenie nieprzeszkolonego wolontariusza do takich prac to w świetle prawa narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 220 Kodeksu karnego).
Podsumowanie – lepiej zapobiegać niż płacić
BHP w NGO to nie biurokracja, to wyraz troski o ludzi, którzy poświęcają swój czas dla idei. Choć prawo nie zawsze wymusza pełną „kartę szkolenia wstępnego”, to zdrowy rozsądek i art. 304 Kodeksu pracy nakazują, by każdego wolontariusza przeszkolić – przynajmniej w formie instruktażu. Pamiętaj: instruktaż, który nie został odnotowany na papierze (z podpisem wolontariusza), w świetle prawa i kontroli po prostu się nie odbył.
Źródło: Pogotowie Usług BHP