Bezrobocie w lutym 2011 r. – niewielki sezonowy wzrost, a jakie perspektywy?
Bezrobocie rejestrowe wzrosło z 13% w styczniu do 13,2% w lutym - informuje Główny Urząd Statystyczny. Biorąc pod uwagę czynniki sezonowe można jednak uznać, że poziom bezrobocia jest obecnie stabilny zarówno w ujęciu rocznym, jak i miesięcznym, przyjmując wartość 12,3%. Wzrosła natomiast liczba bezrobotnych, na czym skupiła się większość mediów. Tymczasem nie uwzględniono w komentarzach faktu, że rośnie także znacznie liczba osób pracujących, która w ujęciu rocznym zrównoważyła przyrost bezrobotnych.
W sektorze produkcji przemysłowej, jak donosi GUS w komunikatach z 23 marca 2011 r., skala planowanych redukcji zatrudnienia może być nieco większa niż przewidywano w lutym. Podobnie w sektorze handlu, pomimo nieznacznie lepszych prognoz sprzedaży. W sektorze budowlanym planowany jest natomiast niewielki wzrost zatrudnienia, lecz znaczną barierą w rozwoju działalności firm budowlanych są wysokie koszty zatrudnienia. W ujęciu rocznym odsetek przedsiębiorców budowlanych zgłaszających, że koszt pracowników stanowi dla nich istotną barierę w prowadzeniu działalności, wzrósł z 48% do 52%. Większymi barierami w zimie 2011 r. były tylko złe warunki atmosferyczne i wysoka konkurencja. Podobnie jest w sektorze handlu, gdzie aż 54% przedsiębiorstw dotkliwie odczuwa koszt związany z zatrudnieniem pracowników. Jedynym sektorem, gdzie liczba zatrudnionych może rosnąć szybciej, niż poprzednio przewidywano, jest dział usług finansowych i ubezpieczeniowych. Jest to też dział, w którym w skali roku istotnie zmalał odsetek firm, dla których koszty zatrudnienia były barierą w rozwoju (z 37% do 28%).
Wracając do stopy bezrobocia rejestrowanego – za jej wzrost z poziomu 13% w styczniu br. do 13,2% w lutym odpowiada głównie cykl sezonowy, co widać analizując szereg danych odsezonowanych. Po uwzględnieniu czynnika sezonowego bezrobocie rejestrowane stabilizuje się na poziomie 12,3% – dokładnie takie same wartości wskaźnik ten przyjmował w styczniu 2011 roku i w lutym roku 2010.
Stopa bezrobocia rejestrowanego ustabilizowała się także w ujęciu rocznym bez uwzględniania czynnika sezonowego. Wzrosła natomiast rok do roku liczba bezrobotnych o 48,7 tys., osiągając wartość 2,1502 mln osób. Oznacza to, że między lutym 2010 r. a lutym 2011 r. musiała wzrosnąć również liczba pracujących, która jest składową mianownika stopy bezrobocia. Wzrost liczby osób pracujących rok do roku o 320,2 tys. zrównoważył roczny przyrost bezrobotnych w urzędach pracy, w efekcie nie podnosząc stopy bezrobocia.
Trzeba także przypomnieć, że w analogicznym okresie 2010 roku tempo przyrostu liczby bezrobotnych w ujęciu rocznym było większe (o 49 tys., czyli 2,4%), a obecnie proces ten przebiega mniej gwałtownie również w ujęciu miesięcznym. W ciągu lutego 2011 r. zgłosiło się do urzędów pracy 212,6 tys. osób, czyli o 26,2 tys. mniej niż w lutym 2010 roku i aż o 89,9 tys. mniej niż w styczniu br. Wśród nowo zarejestrowanych do 21,9% wzrósł odsetek osób, które wcześniej nie pracowały – z 21,5% w lutym 2010 r. i z 19,3% w styczniu br. Taki sam jak przed rokiem był odsetek osób młodych (do 24 roku życia), które zarejestrowały się jako bezrobotne – 30,8%. W ubiegłym miesiącu odsetek ten był jednak niższy o 1,8 punktu procentowego.
Z danych GUS wynika, że 20,3% ogółu bezrobotnych (czyli ponad 436 tys. zarejestrowanych) to osoby, które wcześniej nie pracowały zawodowo. Udział ten utrzymuje się na względnie stałym poziomie zarówno w ujęciu rocznym, jak i miesięcznym. Są to osoby narażone na potencjalnie długi okres poszukiwania pracy, a także na długotrwałe bezrobocie, ze względu na całkowity brak doświadczenia zawodowego i nierzadko brak możliwości weryfikacji niektórych miękkich umiejętności przydatnych na rynku pracy. Tych bezrobotnych należałoby wspierać poprzez wysyłanie na staże w zakładach pracy i na szkolenia zawodowe. Tymczasem na początku bieżącego roku zaobserwowano bardzo małą liczbę chętnych korzystających ze szkoleń lub staży oferowanych przez urzędy pracy. Z takiej oferty skorzystało zaledwie 2,9 tys. osób w styczniu 2011 i 5,1 tys. osób w lutym. Dla porównania w styczniu 2010 r. szkoleniami i stażami urzędy pracy objęły 31,5 tys. osób. Nie wiadomo, czy wiąże się to z niską ofertą szkoleń, czy z ich jakością – np. z niedopasowaniem zdobywanych kompetencji do potrzeb potencjalnych pracodawców.
Ogólna liczba wyrejestrowanych w lutym br. to 167,4 tys. osób (w styczniu 2011 r. – 152,3 tys., tj. 7,8%, w lutym 2010 r. – 189,7 tys. osób, tj. 9,2%), z czego 76,7 tys. (45,8% bezrobotnych) podjęło pracę oferowaną przez urzędy pracy. W styczniu pracę oferowaną przez PUP podjęło 70,8 tys. osób (tj. 46,5% bezrobotnych), a przed rokiem – 70,1 tys. (36,9%). W lutym br. zakłady pracy zgłosiły do urzędów pracy 50,7 tys. wakatów – więcej niż w styczniu br. (46,6 tys.), lecz o ponad 1/3 mniej niż w analogicznym okresie rok temu (82 tys.). Z ofert zgłaszanych do urzędów pracy w ostatnim roku skorzystało od 70 tys. do 130 tys. bezrobotnych miesięcznie. W tym samym czasie, jak pamiętamy, liczba pracujących wzrosła o 320,2 tys. Świadczy to o skali trudności, jakie trzeba pokonać, nie tylko po to by wejść na rynek pracy, lecz także po to, by móc się na nim utrzymać.
Źródło: na podst. danych GUS