„W ciągu jednego dnia chcą zamalować setki graffiti przy Nowym Świecie, Chmielnej, Smolnej i Foksal”, na razie spotykają się, by omówić plan działań. Kolejne spotkanie 10 września o godz. 16 przy Smolnej 14/6.
Członkowie i członkinie lokalnych stowarzyszeń, sąsiedzi,
właściciel tutejszych firm i kawiarni mają zamiar oczyścić
reprezentacyjną ulice Warszawy z bazgrołow na murach.
„Moi koledzy Amerykanie pytają, czy na Nowym Świecie
rządzą gangi. Ulica piękna, kawiarnie, kwiaty, ale na ścianie
prawie każdej kamienicy są jakieś dziwne symbole - mówi Jarosław
Chołodecki ze Stowarzyszenia Mieszkańców ul. Smolnej, jeden z
pomysłodawców niezwykłej akcji. Kilka lat temu walczył z
pornoulotkami. Udało mu się wygrać - dzisiaj ich na Smolnej nie ma.
- Zobaczycie, graffiti z Nowego Światu też znikną – zapowiada”
Stołecznej Gazecie Wyborczej.
Do współpracy udało się namówić zaprzyjaźnionych artystów i
właścicieli lokali przy Nowym Świecie i Chmielnej z Inicjatywy Firm
Rodzinnych i Stowarzyszenia Chmielna. Pomóc mają tez uczniowie ze
szkoły społecznej, harcerze zwerbowani przez ze stowarzyszenia
Miastomojeawnim.pl, (znane z akcji zrywania nielegalnych plakatów
reklamowych i naklejek z kamienic przy Chmielnej). Nawet urzędnicy
mają chwycić za pędzel – do pomocy zobowiązał się wiceburmistrz
dzielnicy Marcin Rzońca. Dzielnica sfinansuje też farby.
Akcja, która ma mieć miejsce w sobotę 27 września 2008 jest
uzgadniana z konserwatorem zabytków.
Więcej:
„Grupa zapaleńców wyzwoli Nowy Świat z graffiti”, Wojciech
Karpieszuk, Stołeczna Gazeta Wyborcza, 2008-09-02,
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,5654729,Grupa_zapalencow_wyzwoli_Nowy_Swiat_z_graffiti.html
Źródło: http://miasta.gazeta.pl/warszawa