Publicystyka - ngo.pl

Targi pracy często są dla młodych ludzi pierwszym spotkaniem z potencjalnym pracodawcą. To tu studenci lub świeży absolwenci poznają wymagania rynku, finansowe ramy swojej pierwszej pracy, zakres obowiązków. Podobnie jest w przypadku Alterkariery: - To wydarzenie skierowane do studentów, absolwentów i wszystkich osób rozważających swoje zawodowe wybory, poszukujących doświadczeń zawodowych oraz możliwości realizowania swoich pasji czy potrzeb społecznych - mówi nam Marzena Bichta z Biura Karier UMCS.

Czterema głównymi założeniami imprezy, jak czytamy na stronie jednego z organizatorów, czyli UMCS (pozostali organizatorzy: Miasto Lublin i Homo Faber), są:

1. Zachęcenie do poszerzania perspektywy rozwoju zawodowego o swoje własne zainteresowania i pasje.

2. Umożliwienie lepszego poznania i zrozumienia funkcjonowania stowarzyszeń i fundacji, instytucji kultury jako potencjalnych miejsc pracy.

3. Pokazanie jak różne formy zaangażowania społecznego czy artystycznego mogą się stać formami życia zawodowego.

4. Stworzenie szansy poznania ludzi „z pasją”, nawiązania znajomości i kontaktów.

- Organizacje pozarządowe i instytucje kultury stanowią szeroki obszar różnych możliwości zawodowych dla młodych ludzi wkraczających na rynek pracy. Oferują różne formy zdobywania doświadczenia, kompetencji zawodowych, realizacji swoich zainteresowań i pasji w działaniach tych organizacji. Z naszych obserwacji i rozmów ze studentami wynika jednak, że swoje szanse zawodowe młodzi ludzie upatrują przede wszystkim w biznesie i administracji państwowej pomijając (najczęściej nieświadomie) cały obszar NGO i kultury. Przełamując zatem konwencję organizowania klasycznych (biznesowych) targów pracy zdecydowaliśmy się na zaprezentowanie studentom obszaru rynku pracy tworzonego przez organizacje pozarządowe, kulturę i niezależne ruchy społeczne - wyjaśnia Marzena Bichta.

Można się zastanawiać, czy potrzeba organizować targi pracy w NGO i kulturze, bo przecież organizacje pozarządowe i związane z kulturą nieustannie prowadzą nabory wolontariuszy lub stażystów. - Zebranie przedstawicieli organizacji ma ułatwić dostęp do tych instytucji potencjalnie zainteresowanym studentom, wypromować ich działania w środowisku uniwersyteckim. Okazuje się bowiem, iż mimo bogatej oferty skierowanej do praktykantów, wolontariuszy często NGO i instytucje kultury borykają się z problemy małego zainteresowania ludzi możliwościami współpracy. Organizacje więc są zainteresowane zaistnieniem w świadomości studentów i w uch perspektywie zawodowej - mówi Marzena Bichta.

- W ramach wydarzenia można było wziąć udział w warsztatach prowadzonych przez praktyków – działaczy organizacji, panelach dyskusyjnych oraz w konferencji, na której gościli przedstawiciele środowiska NGO’s i kultury dzieląc się swoim doświadczeniem, praktyczna wiedzą i konkretnymi ofertami współpracy dla studentów - dowiadujemy się od Marzeny Bichty. Zakres warsztatów był interesujący i bardzo bogaty. Przytoczymy tylko kilka tematów, nad którymi pracowali uczestnicy. Grzegorz Olifirowicz z Fundacji Teatrikon skupił się na blendingu, który może być metodą pracy kreatywnej. Blending konceptualny jest teorią językową opisującą procesy myślowe zachodzące podczas opisywania i postrzegania rzeczywistości. Grzegorz Olifirowicz powiedział nam co podobało mu się w Alterkarierze: - Alterkariera, czyli impreza z gatunku targów pracy poświęcona tym razem trzeciemu sektorowi i pracy w mniej oczywistych warunkach. Event podzielony był na trzy części. Pierwszą były tradycyjne już wystawy stanowisk przeróżnych organizacji, drugą - wystąpienia gości, a trzecią – warsztaty. Z mojego punktu widzenia - jako warsztatowca - najciekawsza była ta trzecia część, zwłaszcza jeśli chodzi o kontakt i współpracę z organizatorami. W tych aspektach nie mogę powiedzieć niczego złego. Organizatorzy pomagali kiedy było trzeba i chętnie wyjaśniali wszelkie niejasności, dbając o jak najwięcej szczegółów. Natomiast, z perspektywy uczestnika targów, to miło było zobaczyć znajomych pracujących w różnych organizacjach z trzeciego sektora. Perspektywa spotkania ich wszystkich na raz otwierała trochę oczy i uświadamiała, że wokół nas jest wielu ludzi, którzy robią coś fajnego.

Innymi tematami, nad którymi pracowali uczestnicy warsztatów były: polityka równości i antydyskryminacja; organizacja pracy w instytucjach kultury, prawne formy zatrudnienia, jak wolontariat zmienia wolontariusza, aktywizm online, jak żonglerka może stać się metodą rozwoju osobistego, alternatywy dla konsumpcjonizmu. Każdy rodzaj warsztatów dawał uczestnikom dawkę porządnej, konkretnej wiedzy lub oferował im pracę twórczą.

Ale co z pracą? - Wydarzenie zostało zorganizowane by pokazać możliwości rozwoju zawodowego poprzez współpracę z NGO i instytucjami kultury (praktyki, staże, wolontariat, własna działalność stowarzyszeniowa itp.). Nie oferowaliśmy stanowisk pracy, bo środowisko pozarządowe i kulturalne swoją politykę kadrową prowadzi w inny, niż biznesowy, sposób: nie poprzez rekrutację zewnętrzną i konkretne oferty pracy, co było prezentowane i omawiane podczas konferencji i warsztatów. Różne formy współpracy (wolontariat, własne projekty, praktyki) do droga do pracy w tych organizacjach - mówi Marzena Bichta.

Alterkariera to wydarzenie, które na pewno jest potrzebne młodym ludziom i organizacjom. Tym pierwszym, bo dzięki spotkaniom z praktykami i warsztatom mogą, choć po części, zobaczyć i zrozumieć czym jest praca w NGO i sektorze kultury. Ty drugim, bo mogą poznać swoich przyszłych pracowników i działaczy.

- Niestety, przyszło mniej osób niż zakładaliśmy – mimo, że deklaracji uczestnictwa w konferencji, zapisów na warsztaty i panele dyskusyjne było więcej niż przewidywanych miejsc. Bardzo duże zaangażowanie odczuliśmy ze strony naszych gości, którzy uczestnictwo na wydarzeniu potraktowali z entuzjazmem, przygotowali dla uczestników wydarzenia bogatą ofertę informacyjną i edukacyjną. Wydarzenie o takim charakterze zorganizowaliśmy po raz pierwszy. Mamy świadomość, że zapotrzebowanie na „alterkarierę” jest niszowe, ale przez to właśnie warto organizować przedsięwzięcia dla tych, którzy nie znajdują oferty dla siebie w mainstreemowej perspektywie zawodowej promowanej i powtarzanej przez instytucje rynku pracy często jako jedynie dostępnej - podsumowuje Marzena Bichta.

Pozostaje mieć nadzieję, że następna edycja będzie cieszyła się o wiele większym zainteresowaniem, głównie ze strony studentów i młodych absolwentów, bo praca w NGO i kulturze może być fantastycznym sposobem na karierę i ciekawe życie zawodowe, ale i prywatne. Sektor kultury i NGO to ciekawi i otwarci ludzie, nieszablonowe pomysły, podróże, mnóstwo wydarzeń, a to wszystko doprawione ciężką, ale potrzebną pracą. Warto spróbować!