Aktywiści inicjatywy WSCHÓD pytają o Orlen, Donald Tusk obiecuje rewolucję w spółkach energetycznych
Inicjatywa WSCHÓD na wiecu Donalda Tuska. Szef PO zapowiada zmianę podejścia do spółek energetycznych, m.in. nałożenie podatku od nadmiarowych zysków na Orlen.
Na spotkaniu Donalda Tuska z wyborcami w podwarszawskim Mińsku Mazowieckim obecni byli aktywiści i aktywistki z inicjatywy WSCHÓD. Jedna z nich, Maja Włodarczyk pytała przewodniczącego o podatek od nadmiarowych zysków spółek energetycznych (tzw. windfall tax), m.in. Orlenu, którego do dzisiaj nie wprowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Donald Tusk powiedział wprost, że „strategiczne, państwowe spółki energetyczne, m.in. Orlen, nie są po to by budować zyski, a po to, by uczestniczyć w transformacji energetycznej i równocześnie umożliwić, by w czasie inflacji ceny nie były zbyt wysokie”. To samo pytanie kilka dni temu zadał premierowi Mateuszowi Morawieckiemu Marcin Dziubak, aktywista tej inicjatywy.
„Konieczność transformacji energetycznej jest już na stałe wątkiem w programach politycznych. Wiemy, że to wynik lat pracy aktywistek i naukowców. Potrzebujemy ogromnej mobilizacji, by politycy i polityczki rozumieli, że satysfakcjonująca jest tylko taka transformacja, która będzie sprawiedliwa; nastawiona na tworzenie zielonych miejsc pracy, a także oparta na trosce i zadbaniu o osoby, które w wyniku poprzednich transformacji zostały kompletnie zapomniane” – komentuje Maja Włodarczyk, aktywistka z inicjatywy WSCHÓD. – „Rozliczanie Orlenu, czyli spółki, która odpowiedzialna jest za kryzys klimatyczny, ale też energetyczny, i wykorzystywanie jej zysków do przeprowadzenia tej transformacji to pierwszy krok do poradzenia sobie z tym wyzwaniem. Będziemy pilnować, by Platforma Obywatelska faktycznie zajęła się tym po ewentualnej wygranej w wyborach”
„Deklaracje Donalda Tuska o opodatkowaniu nadmiarowych zysków Orlenu, a także jego przekonanie o tym, że żadne zyski nie powinny trafiać do kieszeni biznesmenów z spółek energetycznych, traktujemy jak stanowczą decyzję, a nie jedynie rzucanie słów na wiatr. Ewentualna wygrana opozycji powinna w takim razie faktycznie oznaczać koniec z bogaceniem się ogromnych koncernów na tragediach ludzi” – mówi Marcin Dziubak, aktywista inicjatywy WSCHÓD, który kilka dni wcześniej konfrontował w tej sprawie premiera Mateusza Morawieckiego. – „Partia rządząca wybrała dalsze podtrzymywanie zgniłego układu z Danielem Obajtkiem. Koalicja Obywatelska, stojąc na straży wypowiedzianych przez lidera słów, musi zachęcać do poparcia ich stanowiska przez inne ugrupowania. Oczekujemy, że to się wydarzy. Na takie kroki czekają przede wszystkim miliony Polek i Polaków, którzy już dziś obawiają się nadchodzącego kryzysu energetycznego”.
Inicjatywa WSCHÓD od miesięcy walczy o działanie polskiego rządu w sprawie spółek paliwowych, które od 2022 roku dorobiły się nadmiarowych zysków w wyniku kryzysu energetycznego. W 2022 roku spółka Orlen zarobiła nadmiarowo ok. 35 miliardów złotych, co stanowiło 1% polskiego PKB za tamten rok. Mimo zapewnień składanych przez ministra Jacka Sasina w marcu br., w Polsce do dziś nie nałożono tzw. „windfall taxu”. Dla niektórych firm, takich jak spółki paliwowe i energetyczne, aktualne kryzysy to doskonała szansa, aby maksymalizować swoje zyski kosztem nas wszystkich. Kryzys energetyczny to efekt zarówno ogólnego wzrostu cen paliw i energii, jak i – jak przyznają same firmy (takie jak Orlen) – zwiększenia marż. Podczas gdy Polki i Polacy martwili się rosnącymi kosztami energii, a wielu do dzisiaj ledwo wiąże koniec z końcem, Orlen nie poniósł żadnej odpowiedzialności za kryzys, do którego tak bardzo się przyczynił.
„Z ust lidera opozycji, Donalda Tuska, padła kolejna deklaracja o rozliczaniu rządów Prawa i Sprawiedliwości. Teraz mowa o Danielu Obajtku, ale też jego mniej medialnych współpracownikach, a także wszystkich, którzy dorobili się na handlowaniu paliwami kopalnymi, także na sztucznej manipulacji cen na stacjach. To słuszna zapowiedź, liczymy, że nowy rząd postawi na ludzi, nie zyski. To dla nas kolejny alarm do patrzenia władzy na ręce, do rozliczania z zapowiedzianych obietnic. Wiemy, że obecne układy i powiązania spółek energetycznych z politykami mogą stać się obiektem zainteresowania dla nowych rządzących – nie pozwolimy na to. Dość inwestycji w paliwa kopalne, czas na prawdziwe zmiany i transformację, która nikogo nie zostawi w tyle” – komentuje Patrycja Kozień, aktywistka inicjatywy WSCHÓD, również obecna w Mińsku Mazowieckim.
Źródło: Inicjatywa WSCHÓD