W historii demokracji nierzadko to pojedyncze głosy odgrywają decydującą rolę w kształtowaniu losów politycznych. Wybory, które zdają się na pierwszy rzut oka zakończyć remisem lub z niewielką różnicą głosów, mogą rzeczywiście wpłynąć na przebieg historii i polityki danego kraju. Przykłady z różnych zakątków świata potwierdzają, że nawet pojedynczy głos może mieć ogromne znaczenie.
Przypadek z Wirginii: Głos, który przechylił szalę
W wyborach do izby stanowej Wirginii w 2017 roku doszło do sytuacji, która pokazała, że pojedynczy głos może mieć ogromny wpływ na kształtowanie rządu. Po zakończeniu głosowania, wynik brzmiał niezwykle nietypowo: 11 607 głosów dla obu kandydatów – remis! Aby wyłonić zwycięzcę, zastosowano metodę losowania, a zwycięzcą został David Yancey, co w efekcie dało jednej z frakcji większość w izbie stanowej Wirginii, a co za tym idzie możliwość rządzenia.
320 głosów – przełomowa różnica w polskim senacie
Różnice w liczeniu głosów mogą także przechylić szalę na korzyść jednej partii w kluczowych organach legislacyjnych. Nie musimy szukać daleko, bo taka sytuacja miała miejsce w Polsce w 2019 roku. W okręgu numer 100, różnica 320 głosów pomiędzy dwoma konkurującymi kandydatami zadecydowała o układzie sił w polskim Senacie. Ten rezultat wpłynął na proces podejmowania decyzji w polskim paramencie, a także miał duży wpływ na wybór rzecznika praw obywatelskich.
Floryda i prezydenckie wybory w Stanach Zjednoczonych
Historia zna także przykłady, w których niewielka różnica głosów zmieniła bieg wydarzeń na najwyższym szczeblu władzy. W 2001 roku w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, różnica zaledwie 537 głosów na Florydzie zadecydowała na korzyść Georga W. Busha. W praktyce ustawił kierunek, w jakim podążała amerykańska i światowa polityka przez kolejne lata.
Akcja „Nie śpij, bo cię przegłosują”: każdy głos ma wielkie znaczenie w nadchodzących wyborach
Zbliżające się wybory stawiają przed społeczeństwem ważne pytanie: czy pojedynczy głos naprawdę ma znaczenie? Aby odpowiedzieć na to pytanie, właśnie wystartowała inicjatywa pod nazwą „Nie śpij, bo cię przegłosują”. Jej głównym celem jest uświadomienie wyborcom, że w procesie demokratycznego wyboru każdy głos ma ogromne znaczenie. Przykłady opisane powyżej rzucają nowe światło na tę kwestię, wykazując, że niewielkie różnice w liczbie głosów mogą rzeczywiście zmienić losy kraju.
Pojedynczy głos – decydujący czynnik w demokracji
Wielokrotnie zdarza się, że wybory zakończą się niewielką różnicą głosów lub nawet remisem, co prowadzi do dalszych etapów wyłaniania zwycięzcy. To właśnie na tym etapie pojedyncze głosy zyskują na wadze. Mimo że na pierwszy rzut oka mogą wydawać się mało istotne, to historia dowodzi, że to właśnie one determinują przebieg polityki. Decyzje legislacyjne, układ sił w parlamencie czy kierunek rozwoju kraju – to wszystko może być wynikiem pojedynczych głosów wyborców.
Budzik do Akcji – liczenie dni do głosowania
Aby dodatkowo zwrócić uwagę społeczeństwa na wagę ich uczestnictwa w wyborach, od września na polskich ulicach zobaczymy nietypową inicjatywę. Wielki budzik, symbolizujący potrzebę czuwania nad procesem wyborczym, będzie podróżował po kraju. Wyświetlając pozostały czas do dnia głosowania, ma on podkreślić, że każda minuta jest cenna, a każdy moment, który przecieknie bez uczestnictwa w wyborach, może przesądzić o kształcie przyszłości kraju.
Znane osobistości za kampanią
W akcję „Nie śpij, bo cię przegłosują” zaangażowały się także znane osobistości, które postanowiły wykorzystać swoją obecność w mediach społecznościowych, takich jak Facebook, Instagram oraz młodzieżowy TikTok. Wspierając inicjatywę, te postacie publiczne mają nadzieję przekonać młodsze pokolenia do aktywnego udziału w procesie wyborczym.
Rekordy frekwencji – cel do osiągnięcia
Organizatorzy akcji mają ambitny cel – pobicie rekordu frekwencji w wyborach parlamentarnych. Obecny rekord, ustalony w 1989 roku, wynosi 64,70% udziału w głosowaniu. Poprzez działania promujące aktywny udział w życiu politycznym, inicjatywa „Nie śpij, bo cię przegłosują” dąży do tego, by w przyszłych wyborach znacznie więcej osób oddało swój cenny głos.
Przed nami czas, w którym nasze decyzje wyborcze wpłyną na kształt naszej wspólnej przyszłości. Akcja „Nie śpij, bo cię przegłosują” stawia na pierwszy plan ogromne znaczenie każdego pojedynczego głosu, przypominając nam, że to właśnie nasze decyzje będą kształtować losy naszego kraju.
Źródło: Fundacja Gdańska