Akademia Przyszłości pomaga dzieciom z terenu dotkniętego powodzią odzyskać bezpieczną przystań
Powódź, która we wrześniu przeszła przez Polskę zabrała ze sobą nie tylko rzeczy materialne, ale też poczucie bezpieczeństwa, stabilności. Te straty dotknęły także dzieci. Dla rozwoju najmłodszych poszkodowanych szczególnie ważne jest, by możliwie szybko wrócić do normalności.
W sytuacji dziecięcego cierpienia spowodowanego skutkami powodzi, nie można sobie pozwolić na obojętność. Program społeczny Akademia Przyszłości zdecydował się zaangażować w pomoc Zespołowi Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Kłodzku.
50 dzieci, 50 smutków
Ze Stowarzyszeniem WIOSNA – organizatorem Akademii Przyszłości i Szlachetnej Paczki – skontaktowały się dyrektorki z zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych nr 1, 2, 3, 4 w Kłodzku, przy ul. Korczaka 1. Prosiły o wsparcie.
Zespół to przestrzeń, w której zwykle przebywa blisko pięćdziesięcioro wychowanków. Budynki usytuowane są koło małej rzeczki. Na co dzień bezpiecznej, ale nie tym razem. Dzieci udało się ewakuować, zanim do placówek dotarła wielka woda. Marzą, by wrócić do swoich znanych miejsc, nie wiedzą jednak w jak złym stanie są one obecnie. Trzydzieściorgu dzieciom woda zniszczyła pokoje. Cały parter i piwnica wymagają gruntownego remontu. Okna, podłogi, kuchnia, system ogrzewania są do wymiany.
Mądra pomoc – od czego zacząć?
„Spytaliśmy co jest najbardziej potrzebne. Dowiedzieliśmy się, że w pierwszej kolejności potrzebny jest piec, w drugiej jego montaż” – opowiada Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia WIOSNA.
„Woda dostała się do kotłowni, która mieści się w piwnicy. Ta woda stała przez około 3-4 dni, zanim została wypompowana przez strażaków. Wymiany wymaga nie tylko piec. Było to urządzenie z 1997 roku, więc cała instalacja do starego pieca już nie nadaje się do podłączenia nowego. Musimy zmodernizować kotłownię, żeby uruchomić centralne ogrzewanie w budynku” – relacjonuje dyrektorka placówki Monika Bielska.
„Pracownicy tych placówek też stracili swój dobytek – dodaje Joanna Sadzik – a jednocześnie mają gotowość, by zakasać rękawy i działać. Zależy im, by dzieci mogły wrócić do miejsca, które znają. Swojego bezpiecznego miejsca”.
Niejako na potwierdzenie tych słów Monika Bielska mówi: „Każde z tych dzieci jest nam bardzo bliskie, dlatego bardzo nam zależy na tym, żeby dzieciaki tutaj miały dobre warunki mieszkaniowe po powrocie. Żeby każde mogło odzyskać swój ład. I żeby mogły jak najszybciej wrócić. Na ten moment praktycznie straciły, po raz kolejny, swój dom. Co prawda jest to dom zastępczy, ale jednak są przywiązane do tego miejsca”.
Niech wyjdzie słońce
Ta powódź różni się od tej z 1997 roku. Po niej nie nastąpi lato, tylko jesień. Chłód i wilgoć. Akademia Przyszłości zdecydowała się przekazać 1 mln zł na remont placówek w Kłodzku. By dzieci wiedziały, że po każdej nawet największej burzy w życiu, wychodzi słońce. By czuły ciepło, mogły dorastać w bezpiecznych warunkach.
Akademia Przyszłości to ogólnopolski program społeczny, który działa od 22 lat. Pomaga dzieciom, które nie wierzą w siebie. Daje im wsparcie dorosłego Wolontariusza lub Wolontariuszki, którzy towarzyszą Dziecku w odkrywaniu swojego potencjału.
Źródło: Stowarzyszenie WIOSNA