ŚMISZEK: Organizacje społeczne stanęły przed wyzwaniem obrony RPO przed niesłusznymi atakami. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie: czy jesteśmy w stanie, ponad podziałami, zawalczyć o byt i niezależność tej instytucji?
Niestety, od początku jego wybór i działania były i są obiektem podważania i, nie boję użyć się tego słowa, ataków ze strony części prawicowych organizacji i polityków.
Rzecznik musi być niezależny!
Zastanawiam się, skąd ta niechęć do Rzecznika? Oprócz politycznych argumentów przychodzą mi do głowy jeszcze tylko te natury konstytucyjnej. A właściwie dotyczące braku zrozumienia podstaw prawnych i filozofii, jaka przyświecać powinna Rzecznikowi jako niezależnej instytucji stojącej na straży praw i wolności obywatelskich.
Niezależność działania Rzecznika rozumiem w ten sposób, że ma on patrzeć władzy na ręce. Każdej władzy – wykonawczej, sądowniczej, prawicowej, lewicowej, koalicji lub opozycji. Niezależność oznacza także brak kunktatorstwa, ważenia „co mi się bardziej opłaca”. To także odwaga w podejmowaniu działań i tematów, które mogą władzę „boleć” lub być jej niemiłe. Z mojej perspektywy, jako osoby od lat zaangażowanej społecznie w obronę praw człowieka, niezależność RPO wiążę się też z nieuleganiem naciskom społecznym. W tym organizacji pozarządowych. I choć to organizacje społeczne „wychodziły” u władzy wybór Bodnara, dziś powinny ograniczyć się do doradzania, sugerowania i inspirowania Rzecznika. Nie mogą rościć sobie prawa do wymagania, aby RPO realizował wszystkie ich postulaty i niejako „spłacił zaciągnięty dług”.
Brońmy niezależności RPO!
Ale, co ważniejsze, organizacje społeczne stanęły teraz także przed kolejnym wyzwaniem – obrony RPO przed niesłusznymi atakami. Mamy z nimi do czynienia od dłuższego czasu. A to posłowie obetną mu budżet, a to niesłusznie oskarżą o „kolaborację” z opozycją czy o inspirowanie międzynarodowych ataków ze strony zewnętrznych instytucji. Albo o zbytnie skupianie się na prawach mniejszości (co akurat jest nieprawdą, a same organizacje mniejszościowe z chęcią widziałyby daleko większe zaangażowanie Rzecznika w te kwestie). Aktywnie tę agendę realizują także pracownicy mediów (publicznych i prywatnych) obsługujących rządzącą większość.
MASZ ZDANIE? CZEKAMY NA WASZE GŁOSY (MAKS. 4500 ZNAKÓW) PLUS ZDJĘCIE NA ADRES: REDAKCJA@PORTAL.NGO.PL
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.
Rzecznik Praw Obywatelskich, bez względu na to, kto personalnie piastuje to stanowisko, wart jest naszych wysiłków.