Zaangażowanie w działalność polityczną, samorządową, społeczną, otwartość na nowości, poczucie humoru, wiara w siebie i innych, a przede wszystkim wielka chęć i zapał do doświadczania i zdobywania wiedzy – to właśnie charakteryzowało tegorocznych 13 uczestniczek i 26 uczestników Letniej Szkoły Liderów Społeczeństwa Obywatelskiego, która odbyła się w dniach 14 - 26 września 2004 w podwarszawskim Popowie.
Inaugurację tegorocznej Szkoły Letniej połączono z obchodami
dziesięciolecia Stowarzyszenia Szkoła Liderów. Wydarzenie zgromadziło w warszawskim domu "Domu
Dziennikarza" wielu gości, między innymi Marszałka Senatu - prof. Longina Pastusiaka,
szefową Instytutu Spraw Publicznych - prof. Lenę Kolarską-Bobińską, senator Olgę Krzyżanowską
oraz przedstawicieli świata nauki i biznesu. Nie zabrakło absolwentów poprzednich Szkół.
Obchody uświetnił swoja obecnością i wykładem światowej sławy specjalista i doradca w zakresie
liderstwa prof. John Adair. Po zakończeniu oficjalnej części obchodów dziesięciolecie
Stowarzyszenia, tegoroczni uczestnicy Szkoły Letniej pojechali na miejsce dwunastodniowych
warsztatów w ośrodku Caritas Diecezji Płockiej w Popowie.
Od pierwszego dnia uczestników wciągnął wir zajęć, wykładów, spotkań, szkoleń, warsztatów, konwersatoriów i wszystkich innych form zajęciowych, jakie na świecie istnieją, służących rozwojowi młodych liderów. Pierwsze dwa dni upłynęły pod znakiem zajęć z budowania zespołu, przygotowanych przez PDC Consensus. Już pierwszego dnia, zaraz po zdjęciu garniturów i garsonek wzuliśmy trapery i ortalion, by wyruszyć w pobliski las na poszukiwanie tajemniczego posągu Zin. Zagadki logiczne, techniczne pułapki, zadania sprawnościowe, wykorzystanie sprzętu i własnych głów - wszystko to służyło integracji, odnalezieniu swojej roli w grupie, wykorzystaniu własnego potencjału dla dobra całego zespołu i - należy z dumą przyznać - owocowało przez kolejnych jedenaście dni. W zajęciach Szkoły wziął również udział przedstawiciel środowiska osób niepełnosprawnych - Mariusz Barczak. Bez taryfy ulgowej brał udział w ćwiczeniach sprawnościowych, chodził po belkach, wiązał liny, ale także zabierał głos w najgorętszych debatach, służył radą, celnie puentował każdą dyskusję. Jego udział zarówno dla niego samego, jak i wszystkich był niesamowitym przeżyciem i nauką drugiego człowieka.
Niezmiernie istotnymi i trudnymi punktami w codziennej rzeczywistości Szkoły były zmodyfikowane debaty oksfordzkie zwane politycznymi. Trzyosobowy rząd i tak samo liczna opozycja stawała co wieczór w pełnej gali przed wymagającym audytorium koleżanek i kolegów, aby zaprezentować i bronić swojego punktu widzenia na dręczące Rzeczpospolitą problemy. Tematy debat nie były błahe i wymagały wiedzy. I tak na Szkole, w ciągu intensywnej godzinnej debaty rozwiązywano kwestię bezrobocia, kryzysu demokracji, walczono z korupcją i niedoinwestowaniem kultury... Uczestnicy nie tylko musieli wykazać się znajomością systemu prawno-politycznego i rzeczywistości społecznej współczesnej Polski, ale również umiejętnością poprawnego argumentowania i sztuką publicznych wystąpień. Dyscyplinowały nie tylko sztywne reguły debaty, ale i dociekliwe pytania z sali.
Kolejne dni września uczestnicy spędzali na pracy nad takimi zagadnieniami, jak sztuka debatowania, planowanie i analiza krytyczna projektu, rozpoznawanie i rozwiązywanie konfliktów, zarządzanie zmianą społeczną, sponsoring, relacje z inwestorami czy organizowanie kampanii wyborczej. Każdego dnia w Szkole pojawiali się trenerzy i wykładowcy sporej klasy, m.in.: z Fundacji Partners Polska, PricewaterhouseCoopers, Ericsson Sp. Zoo, Deutsche Bank Polska S.A. i wielu wielu innych.
Nie wolno również zapomnieć o wspaniałych gościach, którzy swą wiedzą i wykładami uświetnili XII Szkołę Letnią, o wspaniałym i niecodziennym wykładzie prof. Leona Kieresa, Prezesa IPN, na temat pamięci narodowej i służby publicznej. W pamięci pozostaną także zajęcia na temat problemu korupcji poprowadzone przez panią Grażynę Kopińską z Programu Przeciw Korupcji Fundacji im. Stefana Batorego oraz dyskusja o wykluczeniu społecznym poprowadzona przez Kamila Wyszykowskiego z UNDP. Spore wrażenie zrobił wykład prezesa Simens Polska, Andreasa Hoffmana o tym, że każdy lider powinien kształtować swój charakter i pielęgnować w sobie swoje najlepsze cechy.
Jak da się zauważyć wiele się na tegorocznej Szkole działo, wiele ale nie opisano tu nawet połowy z zajęć, które przeprowadzono. Można by tu wypisywać kolejnych wspaniałych gości, zajęcia etc., ale liczy się tylko i wyłącznie fakt, że przez te dwanaście wrześniowych dni, grupa 39 osób z różnych części Polski, o różnych światopoglądach, doświadczeniu i wiedzy umiała pracować ze sobą, by dążyć do wspólnego i osiągalnego celu, którym było danie młodym, aktywnym reprezentantom środowisk lokalnych narzędzi do tego, by mogli się stać liderami swoich społeczności. W moim skromnym przekonaniu, jako jednego z uczestników Szkoły, cele te zostały osiągnięte w 100 a może i w 200 procentach.
Nic z powyższych rzeczy nie stało by się faktem, gdyby nie zespół wspaniałych osób, które zechciały poświęcić swój czas i wiedzę by poprowadzić młodych liderów przez dwanaście dni: bez zaangażowania prof. Zbigniewa Pełczyńskiego, Daniela Lichoty, Gosi Borowskiej, Oli Wolskiej, Adriana Krzanowskiego, Mariusza Michalaka, Maćka Felskiego i wielu innych osób, których nie sposób ze względu na ograniczenia tekstowe tu wymienić....
Choć tegoroczna Szkoła już się zakończyła, choć jej uczestnicy wrócili już do swojej lokalnej działalności nie należy zapominać, że żyć to będzie dalej, a już za rok odbędzie się jeszcze lepsza XIII Szkoła Letnia. Wszystkich zainteresowanych odsyłam na strony Stowarzyszenia Szkoła Liderów www.szkola-liderow.pl.
Fotografował Adrian Krzanowski.