120 tys. osób zaangażowało się w ochronę zdrowia zwierząt - Marcin Dorociński o akcji FRONTMANI dla SCHRONISK
Marcin Dorociński podsumował akcję FRONTMANI dla SCHRONISK. Razem z Fundacją Międzynarodowy Ruch na rzecz Zwierząt Viva! i firmą Boehringer Ingelheim udało się zaangażować blisko 120 tysięcy osób w ochronę zdrowia zwierząt oraz mądrego wolontariatu. Zabezpieczyliśmy także przed groźnymi kleszczami i pchłami setki zwierząt w polskich schroniskach.
Rok po roku, wśród ludzi i zwierząt, wzrasta zachorowalność na choroby odkleszczowe. Zgodnie z zaleceniami ESCCAP (European Scientific Counsel Companion Animal Parasites) czynności profilaktycznie, zabezpieczające przez ugryzieniami powinno się powtarzać co miesiąc. O ile regularnie dbamy o siebie i naszych domowych pupili, o tyle zwierzęta w schroniskach, z uwagi na brak odpowiednich środków oraz wolontariuszy, często nie są odpowiednio chronione przed groźnymi kleszczami i pchłami.
FRONTEM do zwierząt
Uwagę na te problemy zwrócili organizatorzy akcji FRONTMANI DLA SCHRONISK, która zainicjowana została wiosną br. Jej celem było zachęcenie osób, dla których los zwierząt nie jest obojętny, do przyłączenia się do Frontmanów - wolontariuszy pomagających w schroniskach. Można było również wesprzeć akcję poprzez zakup środków przeciw pchłom i kleszczom w placówkach biorących w niej udział. W ramach tegorocznej edycji pomoc otrzymały zwierzęta z pięciu schronisk: Przystań Ocalenie z Tych, Schronisko w Korabiewicach, Schronisko w Opocznie, Schronisko w Stargardzie i Schronisko w Żyrardowie. Dzięki zaangażowaniu blisko 120 tysięcy osób, które kupiły produkty partnera oraz wolontariuszom, którzy zgłosili się do pomocy w schroniskach, udało się zabezpieczyć na cały sezon przed kleszczami i pchłami ponad 600 zwierzaków. Marcin Dorociński, który od początku zaangażowany był w akcję, w krótkim filmie podziękował wszystkim, którzy przejęli się losem zwierząt i wsparli FRONTMANÓW :
„Dziękuje, bo dzięki WAM psy i koty w schroniskach nie zachorowały na groźne choroby takie jak np. borelioza przenoszona przez kleszcze. Dzięki WAM co miesiąc wolontariusze, nasi Frontmani, działali na rzecz zwierzaków. I dziękuję, że również WY SAMI zgłaszaliście się do bezinteresownej pomocy w schroniskach. Zwierzętom warto i należy pomagać. Dlatego cały czas zachęcam wszystkich tych, którzy chcieliby i jeszcze tego nie zrobili, aby zgłosili się do pomocy jako wolontariusze na naszej stronie frontmanidlaschornisk.pl. Dziękuję WAM za to, że dołączyliście do drużyny Frontmanów dla schronisk.”
Wolontariusze na wagę złota
„Schroniska bardzo rzadko mogą zatrudnić tyle osób, by w pełni zadbać o wszystkie potrzeby zwierząt. Tutaj, jak w wielu innych przypadkach, pomóc mogą tylko odpowiednio przygotowani wolontariusze, których praca jest nieoceniona dla prawidłowego funkcjonowania schroniska. To również ludzie, dzięki którym zwierzęta czują się kochane i zaopiekowane. Bowiem wolontariusze jako pierwsi są w stanie zauważyć początkowe objawy tych najbardziej podstępnych, bo najszybciej postępujących chorób”. - mówi Cezary Wyszyński, prezes Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva!, patrona akcji.
Partnerzy dla schronisk
„Cieszymy się i dziękujemy, że tyle osób wsparło naszą akcję. Ważnym dla nas przesłaniem jest uświadomienie jak istotna jest rola wolontariuszy w polskich schroniskach, bo nasz zespół to właśnie wolontariusze od lat aktywnie wspierający polskie schroniska. Dzięki 120 tys. podobnych osób mogliśmy wesprzeć 5 placówek i zabezpieczyć 600 czworonogów przed groźnymi chorobami. Mamy nadzieję, że idea wolontariatu w schroniskach będzie szerzyć się dalej, a takich jak MY będzie stale przybywać.” powiedział Tristan de Maisonneuve, Head of Companion Animal Health, Boehringer Ingelheim Polska.
Źródło: inf. nadesłana