- Proszę państwa, proszę przechodzić do góry, tam jest wyjście. Niestety na stadionie nie ma jeszcze śmietników. Jeżeli jest pani z wózkiem, może pani wyjść tędy. - Bez tych informacji dzień otwarty na PGE Arena nie mógłby się odbyć, a informacji udzielali wolontariusze.
Dzień rozpoczął się piękną pogodą, bezchmurne niebo i świecące wysoko słońce, to wyjątkowa odmiana, podczas tegorocznych, deszczowych wakacji, a także zapowiedź, że frekwencja nie będzie niska. Wolontariusze zaczęli działać już od samego rana. W sztabie, mieszczącym się w sali konferencyjnej na PGE Arena, naprzeciwko trybuny na którą za chwilę miał napłynąć tłum zwiedzających, wolontariusze otrzymali ostatnie wskazówki, założyli żółte koszulki z napisem: wolontariusz, a na szyje zawiesili identyfikatory. Po krótkiej odprawie ruszyli na swoje stanowiska, które zostały przydzielone dzień wcześniej podczas spotkania organizacyjnego.
- Wolontariusze działali w dwóch strefach. Pierwsza strefa to stadion, druga strefa to wszystko, co się dzieje poza stadionem, czyli trzy bramy wejściowe na teren PGE Arena, plus osoby, które stały na schodach i przekazywały informacje, do jakich tuneli należy się kierować, aby wejść na stadion. Na stadionie wolontariusze działali przy wejściu, po dwie osoby, również dwie osoby przy murawie i cztery osoby u góry na womitoriach, czyli przy wyjściach z trybuny – mówi Alicja Kaczmarek z Regionalnego Centrum Wolontariatu w Gdańsku. Głównym zadaniem wolontariuszy było wspieranie organizacyjne imprezy, które szczegółowo polegało na udzielaniu wszelkich informacji zwiedzającym, wskazywanie przebiegu trasy zwiedzania. Ważnym zadaniem wolontariuszy było także liczenie odwiedzających – to ważna statystyka, która pomoże organizatorom w przyszłych imprezach.
– Stałam na bramie wejściowej od strony Marynarki Polskiej. Liczyłam ludzi, którzy szli z autobusów, a konkretniej kobiety i dzieci. Drugi wolontariusz, Jarek liczył mężczyzn. Co godzinę przychodziła do nas pani i spisywała nasze wyniki, oprócz tego kierowaliśmy ludzi do wejścia nr 2 i udzielaliśmy odpowiedzi na wszelkie pytania. Jak ludzie wychodzili, to czasem przystawali, żeby wyrazić swoją opinię. Dodatkowo kierowaliśmy rowerzystów na parking dla rowerów. Teraz odczuwam skutki całego dnia na PGE Arenie: ból gardła oraz spalona słońcem twarz, ale podobało mi się – mówi Sonia Strożek, wolontariuszka.
– Naszym, wolontariuszy, zadaniem jest przede wszystkim pomagać zwiedzającym. Informujemy, odpowiadamy na wszystkie pytania, wskazujemy drogę, no i nie wpuszczamy tam, gdzie nie można wchodzić. Z mojego doświadczenia wiem, że ludzie bardziej słuchają wolontariuszy niż ochrony czy organizatora. Dlatego jak widać wolontariusze są potrzebni. Dzisiaj wolontariusze działają na dwie zmiany, jedna od rana do 13, potem następna, na jednej zmianie ok. 20-30 wolontariuszy. Kiedyś już brałem udział na podobnej imprezie, to było na stadionie w Cardiff, wtedy liczyliśmy gości. Wydaje mi się, że wolontariusze są potrzebni, żeby był porządek – mówi Mirosław Sulewski, wolontariusz.
Wolontariusze po swoich zmianach skorzystali z ciepłego posiłku, który zorganizował dla nich organizator, a po całym dniu ciężkiego liczenia tysięcy zwiedzających, mieli okazję jako jedyni wejść na murawę. Organizatorzy wolontariuszy na Dzień Otwarty PGE Arena byli pod wrażeniem.
– Było super. Wydaje mi się, że dla każdego z nas było to dobre doświadczenie, zarówno dla nas koordynatorów wolontariuszy, ale także dla samych wolontariuszy, którzy wykazali się kreatywnością i potrafili działać w różnych sytuacjach. Już teraz rozpoczęliśmy rekrutację na wrześniowy mecz Polska – Niemcy, więc zapraszamy wszystkich serdecznie – mówi Paweł Buczyński, prezes Regionalnego Centrum Wolontariatu.
– Serdecznie dziękujemy za dużą pomoc w organizacji i przeprowadzeniu Dnia Otwartego PGE Arena. Dzięki wolontariuszom udało się sprawnie i z sukcesem przeprowadzić to duże i ważne dla miasta wydarzenie. Rekord frekwencji pobity, ponad 80 tysięcy odwiedzających robi wrażenie. Na moje ręce po imprezie i dziś jeszcze spływają podziękowania i gratulacje za aktywną pomoc wolontariuszy. Zarówno ze strony Prezydenta Miasta Gdańska, Lechii Operatora, spółki BIEG oraz agencji ochrony TAURUS. W ramach podziękowań zastępca dyrektora. Biura Prezydenta Miasta Gdańska ds. Sportu i EURO 2012 zaprosił wszystkich wolontariuszy na pierwszy mecz Lechii Gdańsk na PGE Arena, 14 siepnia 2011. Tym razem w charakterze widzów. Dodatkowo szef ochrony stadionu był pozytywnie zaskoczony profesjonalnym podejściem wolontariuszy i zaprosił do aplikowania do pracy w charakterze stewarda podczas meczy Lechii na PGE Arena – mówi Wojciech Dąbrowski, inspektor ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi i aplikowania o środki unijne, odpowiedzialny za Wolontariat Miast Gospodarzy UEFA EURO 2012.
Źródło: KIWI