Organizacje pozarządowe 'są taką kurą, która pożywi się byle czym, a w zamian znosi złote jajka. W związku z tym posłowie proponują… by tę kurę przerobić na fiskalny rosół' - pisze Ewa Siedlecka, komentując wyniki pracy komisji sejmowej nad ustawą o organizacjach pożytku publicznego i wolontariacie.
Ewa Siedlecka widzi w zapropnowanych przez komisję przepisach - na mocy których pieniądze nie wydane przez organizację pozarządową w ciągu trzech lat od ich uzyskania podlegają opodatkowaniu - próbę doraźnego załatania budżetu państwa.
"Są różne sposoby łatania finansów państwa, eleganckie i mniej eleganckie, jak np. pomysł abolicji podatkowej. Ale ten jest samobójczy" - pisze publicystka Gazety Wyborczej.
"Fisklany Rosół", Ewa Siedlecka, Gazeta Wyborcza, 17 lutego 2003.
Źródło: Gazeta Wyborcza, 17 lutego 2003