Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Publicystyka
Zieloni 2004 przeciwko degradacji Urzędu Pełnomocnika ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn
Dorota Relidzyńska, (oprac. mb, ngo.pl)
W związku z decyzją premiera Marka Belki o przeniesieniu kompetencji urzędu Pełnomocnika Rządu ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn w zakres kompetencji przynależnych Ministerstwu Polityki Społecznej, po organizacjach kobiecych również Zieloni 2004 wyrazili swoje oburzenie i zawód.
W skierowanym do premiera liście czytamy:
Uważamy, że zamiast degradować i ograniczać niezależny dotąd urząd, należałoby wzmocnić jego rangę, gdyż jest to jedyne w Polsce rządowe przedstawicielstwo działające na rzecz praw kobiet oraz podejmujące szeroko rozumiane działania antydyskryminacyjne. Czy rzeczywiście uważa Pan, że sytuacja w zakresie praw kobiet oraz objawów dyskryminacji poprawiła się w Polsce na tyle znacząco, by można już było zredukować znaczenie Urzędu Pełnomocnika? Zieloni 2004 uważają, że jest odwrotnie. Nadal jest mnóstwo do zrobienia w sprawie zrównania statusu kobiet i mężczyzn, zwłaszcza w dziedzinach równości, ekonomicznej, obyczajowej, społecznej oraz dostępie do władzy politycznej.
Uważamy, że zamiast degradować i ograniczać niezależny dotąd urząd, należałoby wzmocnić jego rangę, gdyż jest to jedyne w Polsce rządowe przedstawicielstwo działające na rzecz praw kobiet oraz podejmujące szeroko rozumiane działania antydyskryminacyjne. Czy rzeczywiście uważa Pan, że sytuacja w zakresie praw kobiet oraz objawów dyskryminacji poprawiła się w Polsce na tyle znacząco, by można już było zredukować znaczenie Urzędu Pełnomocnika? Zieloni 2004 uważają, że jest odwrotnie. Nadal jest mnóstwo do zrobienia w sprawie zrównania statusu kobiet i mężczyzn, zwłaszcza w dziedzinach równości, ekonomicznej, obyczajowej, społecznej oraz dostępie do władzy politycznej.
Sądzimy, że alarmująca jest nie tylko
zmiana rangi urzędu ale także kontekst polityczny i tryb, w jakim została ona dokonana. Degradacja
urzędu nastąpiła po trwającej tydzień nagonce na Magdalenę Środę, Pełnomocniczkę Rządu ds. Równego
Statusu Kobiet i Mężczyzn, w związku z fragmentem wywiadu, udzielnego w Sztokholmie, w którym
Pełnomocniczka powiązała treści i praktyki religijne zakorzenione w polskiej tradycji kulturowej z
przemocą wobec kobiet. Warto nadmienić, że sytuacji opisanej przez minister Środę nie zaprzecza
nawet Jan Paweł II, który w "Liście do Kobiet" z 1995 r. następująco ocenia rolę Kościoła
w tym zakresie: "Jesteśmy, niestety, spadkobiercami dziejów pełnych uwarunkowań, które we
wszystkich czasach i na każdej szerokości geograficznej utrudniały życiową drogę kobiety,
zapoznanej w swej godności, pomijanej i niedocenianej, nierzadko spychanej na margines, a wreszcie
sprowadzanej do roli niewolnicy. (...) Ale jeśli, zwłaszcza w określonych kontekstach
historycznych, obiektywna odpowiedzialność za to ponieśli również liczni synowie Kościoła, szczerze
nad tym ubolewam". Tymczasem reakcją na słowa Magdaleny Środy, nie była rzeczowa i tak bardzo
potrzebna debata o prawdziwej sytuacji kobiet w naszym kraju. Zamiast tego zastosowano dobrze znaną
i często praktykowaną w Polsce metodę zamykania ust "niewygodnym" poglądom - szantaż
powołujący się na obrazę uczuć religijnych. Argument ten w znacznym stopniu ograniczył już w Polsce
swobodę życia artystycznego, a obecnie zaczyna ograniczać także swobodę wypowiedzi tych, którzy
ośmielają się wyrazić poglądy inne niż aprobowane przez przedstawicieli takich partii jak LPR, PiS
i PO oraz Kościoła.
Zieloni 2004 mają nadzieję, że
ostatecznie nie wyraża Pan premier zgody na ograniczenie demokracji i wycofa się ze swojej
niefortunnej decyzji. Jednocześnie zwracamy się do pana Premiera z prośbą o wyznaczenie terminu
spotkania, podczas którego przedstawiciele naszej partii razem z przedstawicielkami organizacji
kobiecych omówiliby zarówno kwestie rozumienia znaczenia Urzędu, jak i ustawicznego naruszania w
Polsce standardów demokracji.
List podpisali Magdalena Mosiewicz i Dariusz Szwed, współprzewodniczący partii Zieloni 2004.
List podpisali Magdalena Mosiewicz i Dariusz Szwed, współprzewodniczący partii Zieloni 2004.
Źródło: Zieloni 2004
Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.