Połowa organizacji pobiera opłaty za usługi, choć tylko co czwarta prowadzi formalnie działalność odpłatną lub gospodarczą. Główną barierą ich rozwoju wydaje się brak wiedzy. Jednak niezbędne do prowadzenia działań ekonomicznych są zarówno umiejętności, jak i środki na inwestycje.
Postulat zwiększenia niezależności finansowej i poszerzenia liczby źródeł przychodów, z których korzystają organizacje, powtarzany jest od wielu lat. Wśród rekomendowanych strategii jego realizacji pojawia się między innymi większy nacisk na rozwój działalności ekonomicznej. Czy organizacje się ekonomizują? Wyniki badań Kondycji sektora organizacji pozarządowych mogą pomóc w znalezieniu odpowiedzi na te pytania.
Pobieranie opłat za usługi
W 2012 roku mniej więcej połowa organizacji zadeklarowała, że nie pobiera żadnych, nawet symbolicznych, opłat za usługi. Pozostałe pobierają opłaty od odbiorców swoich działań, a około 10% deklaruje, że wystawia rachunki lub faktury za swoje usługi firmom czy administracji publicznej.
Od swoich użytkowników organizacje przyjmują środki w różnych formach – regularnych opłat (np. za udział w zajęciach), czesnego, biletów za udział w organizowanych wydarzeniach, jednak najczęściej pieniądze za świadczone usługi pobierają w formie składek członkowskich lub darowizn mających w rzeczywistości charakter opłat – deklaruje to 40% organizacji. Można przypuszczać, że wszystkie one zdają sobie sprawę, że składki członkowskie i darowizny w swojej pierwotnej funkcji nie służą regulowaniu należności za świadczone usługi. Dlaczego nie decydują się więc na podjęcie działalności odpłatnej lub gospodarczej?
Działalność odpłatna i gospodarcza
Prowadzenie działalności odpłatnej nie dla zysku ma w założeniach pozwolić organizacjom odzyskiwać całość lub część kosztów prowadzonych działań statutowych. Dlatego obszar prowadzenia działalności odpłatnej powinien mieścić się w działalności opisanej w statucie, a wysokość pochodzących z niej przychodów nie może przekroczyć jej kosztów. Dodatkowo prowadzenie działalności odpłatnej obwarowane jest jeszcze warunkami związanymi z wysokością wynagrodzeń osób zatrudnionych przy jej prowadzeniu, a także wydzieleniem w księgowości jej przychodów i kosztów. Żeby założyć działalność odpłatną wystarczy uchwała zarządu organizacji. Oczywiście przy założeniu, że pobierane opłaty nie przewyższają kosztów prowadzonych działań. Jeśli bowiem organizacja prowadzi działalność ekonomiczną przynoszącą zysk, powinna mieć zarejestrowaną działalnością gospodarczą.
W 2012 roku prowadzenie działalności odpłatnej zadeklarowało 14% organizacji, niemal tyle samo (13%) prowadziło działalność gospodarczą. W sumie organizacje prowadzące przynajmniej jedną z dwóch usankcjonowanych w prawie form działalności ekonomicznej stanowiły 23% sektora. Oznacza to, że niemal 60% organizacji pobierających w 2012 roku opłaty za swoje usługi nie prowadziło ani działalności odpłatnej ani gospodarczej. Nie dziwi więc, że decydowały się przyjmować opłaty w formie składek członkowskich czy darowizn.
Zysk czy strata
Nakłanianie organizacji, żeby podjęły wysiłek i ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej ma sens tylko wtedy, kiedy przynosi ona zysk, który można przeznaczyć na działalność statutową. Warto więc przyjrzeć się temu, czy „organizacjom-przedsiębiorcom” działalność ekonomiczna się opłaca. W 2012 roku 23% organizacji prowadzących działalność gospodarczą stwierdziło, że osiągnęło zysk przekraczający 10% przychodów z tego źródła, w 2010 roku było ich więcej – 28%. Tych, które zanotowały stratę przewyższającą 10% przychodów z działalności gospodarczej w 2012 roku było 12%, a w 2010 roku 7%. Praktycznie nie zmienia się grupa „organizacji-przedsiębiorców”, które nie osiągnęły z działalności gospodarczej ani znaczącego zysku ani straty – zarówno w 2012, jak i 2010 roku stanowiły około 60% wszystkich organizacji prowadzących działalność gospodarczą.
Czy można liczyć, że grupa organizacji, którym działalność gospodarcza przynosi znaczący zysk będzie się zwiększać? Póki co nie widać takiego trendu, ale na wyniki ekonomiczne pozarządowych przedsiębiorców może wpłynąć tak wiele różnych czynników, że bardzo trudno je przewidywać. Na podstawie danych z badań nie wiemy niestety, czy i ile organizacje inwestują w działalność gospodarczą. Można jednak wskazać kilka faktów, które mówią o znaczeniu, jakie ma dla nich rozwój w obszarze ekonomizacji działań. Pierwszy z nich to uczestnictwo w szkoleniach dotyczących działalności gospodarczej, sprzedaży, marketingu, tworzenia biznesplanu – w ciągu dwóch lat przed badaniem takie szkolenia przeszedł przedstawiciel 9% „organizacji-przedsiębiorców” i 3% pozostałych organizacji. Jeśli chodzi o zapotrzebowanie na tego typu szkolenia, to zgłasza je 17% organizacji prowadzących działalność gospodarcza i 5% pozostałych. Hipotetyczne wolne środki w działalność gospodarczą zainwestowałoby 16% „organizacji-przedsiębiorców” i 6% pozostałych organizacji (w ich przypadku byłoby to rozpoczęcie działalności).
Ekonomizacja sektora – przyszłość, nie codzienność
Warto zwrócić uwagę na kilka kwestii. Po pierwsze wydaje się ewidentne, że organizacje ciągle nie mają wystarczającej wiedzy na temat działalności odpłatnej i gospodarczej. Dlatego zamiast ją prowadzić, pobierają opłaty w formie składek członkowskich lub darowizn. Prawdopodobnie odgrywają w tym rolę również bariery mentalne mające swoje źródło w dylematach dotyczących tego, czy organizacje powinny z etycznego punktu widzenia prowadzić działalność ekonomiczną lub odpłatną.
Po drugie warto zwrócić uwagę na pewne ożywienie w obszarze działalności gospodarczej. Trzeba zaczekać do kolejnych edycji badania na potwierdzenie tej tendencji, ale odsetek „organizacji-przedsiębiorców” w sektorze wydaje się rosnąć. Jednak większość z nich nie ma z działalności gospodarczej znaczącego zysku. A wiec podstawowy cel jej prowadzenia nie jest osiągany na zadowalającym poziomie.
Na koniec warto podkreślić, że rozwój działalności odpłatnej oraz gospodarczej może już niedługo dla niektórych organizacji okazać się koniecznością.
– Obserwujemy pogorszenie kondycji finansowej organizacji pozarządowych. Wyniki ostatniego badania „Kondycja III sektora” wskazują, że spadły przychody przeciętnej organizacji, a wzrosła grupa najuboższych fundacji i stowarzyszeń. Więcej przedstawicieli sektora narzeka też na problemy w pozyskiwaniu funduszy i sprzętu – mówi Piotr Adamiak ze Stowarzyszenia Klon/Jawor.
Jedną z przyczyn tego zjawiska jest spadek znaczenia niektórych źródeł finansowania III sektora.
– Widoczny jest coraz bardziej gwałtowny spadek znaczenia filantropii, zarówno indywidualnej, jak i biznesowej, dla budżetu III sektora, a także malejące znaczenie środków rządowych. Dotychczas było to rekompensowane (przynajmniej częściowo) poprzez wzrost znaczenia funduszy europejskich. Obecnie otwarte pozostaje jednak pytanie o dostępność tych środków w nowej perspektywie finansowej – dodaje Piotr Adamiak.
Warto więc zastanowić się, czy w ostatnich latach – w czasach zwiększającego się dostępu do publicznych środków zagranicznych – organizacje myślały w wystarczającym stopniu o zapewnieniu sobie alternatywnych źródeł finansowania? Czy przygotowywały się na czasy, kiedy do bezzwrotnych środków europejskich dostęp będzie dużo trudniejszy? Jedną z możliwości przygotowania się na ten czas może być właśnie ekonomizacja swoich działań.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)