W środę 14 lipca 2004 odbyła się konferencja prasowa Centrum Zrównoważonego Transportu. Przedstawiciele Centrum - Krzysztof Rytel oraz Wojciech Szymalski, zaprezentowali raport pt.: 'Fundusze UE na transport w latach 2004-2006 - szansa czy zagrożenie dla zrównoważonego rozwoju Polski?'.
Autorzy raportu przede wszystkim krytycznie ocenili podział środków na
transport w Sektorowym Programie Operacyjnym Transport oraz Rozwój Regionalny.
"To nie do pomyślenia, że w Programie Operacyjnym Transport
istnieje priorytet "zrównoważony gałęziowo rozwój transportu", podczas gdy fundusze na
inwestycje drogowe to 61 proc. wszystkich środków na transport. W taki sposób jawnie zignorowano
założenia Europejskiej Polityki Transportowej, która wyraźnie wskazuje, że głównym przedmiotem
finansowania powinna być kolej, jako alternatywa dla transportu drogowego" -- stwierdził
Krzysztof Rytel.
Okazuje się, że w Sektorowym Programie Operacyjnym Transport
pierwotnie podział środków pomiędzy inwestycje kolejowe i drogowe miał być równy, ale już po
zakończeniu negocjacji w Unią Europejską i zatwierdzeniu dokumentu kolej otrzymała jedynie 31 proc.
środków transportowych w tym programie.
Centrum dużo lepiej oceniło podział Funduszu Spójności pomiędzy kolej
i transport drogowy, choć i on nie był równy i wynosił 43 proc. na inwestycje kolejowe, a 57 proc.
na drogowe. Jednak skrytykowano wybór inwestycji kolejowych, które zostały zaproponowane do
finansowania z Funduszu Spójności. Wątpliwości wzbudził wybór do modernizacji w pierwszej
kolejności linii kolejowych Warszawa - Białystok oraz Siedlce - Terespol. W prezentowanym raporcie
stwierdzono, że linie te są w znacznie lepszym stanie technicznym, niż linia Katowice - Kraków,
która także leży w europejskim korytarzu transportowym. Poza tym pomiędzy Warszawą a Białymstokiem
czy Terespolem kursuje znacznie mniej pociągów osobowych (w tym ani jeden kwalifikowany), niż
pomiędzy Katowicami i Krakowem (aż siedem ekspresów dziennie), a prędkość podróży wynosi jedynie 68
km/h..
"Uważam, że bardziej efektywnie można by wykorzystać środki
unijne inwestując w linie o najgorszym stanie technicznym i o największym obciążeniu ruchem" -
powiedział Krzysztof Rytel.
Wiele miejsca poświęcono problemom regionalnego transportu
publicznego. Centrum Zrównoważonego Transportu, działając aktywnie w Województwie Mazowieckim na
rzecz utrzymania regionalnych przewozów kolejowych, szczególnie źle ocenia brak środków na
modernizację regionalnej infrastruktury kolejowej w Narodowym Planie Rozwoju na lata 2004-2006.
"Co więcej istnieje obawa, że takich środków nie będzie też w NPR
na lata 2007-2013" - dodał Wojciech Szymalski.
W raporcie stwierdzono, że w Zintegrowanym Programie Operacyjnym
Rozwoju Regionalnego nie przeznaczono żadnych środków na funkcjonowanie i rozwój regionalnego
transportu publicznego, mimo iż transport publiczny w aglomeracjach miejskich otrzymał spore środki
- 336 mln euro. Najwięcej natomiast pieniędzy z tego programu przeznaczono na modernizację dróg -
1024 mln euro. To, zdaniem Centrum, oznacza, że także w regionach zrównoważony rozwój transportu,
spełniający założenia Europejskiej Polityki Transportowej nie będzie miał miejsca, przyczyniając
się do dalszego wzrostu udziału transportu samochodowego w przewozach w kraju.
W związku z tym przedstawiciele Centrum Zrównoważonego Transportu
domagają się, aby środki umożliwiające modernizację regionalnego transportu publicznego były
uwzględnione w NPR na lata 2007 - 2013. Szczególnie wskazują na konieczność przeznaczenia środków
na modernizację regionalnych linii kolejowych przejętych przez samorządy i zakup taboru. W
przeciwnym wypadku istnieje obawa, że niedługo koleje regionalne w Polsce zostaną zupełnie
zlikwidowane.
Na wątpliwości dziennikarzy związane z jakością zarządzania tymi
środkami przez PKP, które byłoby obecnie głównym ich beneficjentem odpowiedział Wojciech Szymalski:
"Przecież realizowany jest rządowy program restrukturyzacji PKP, a w ramach niego przebiega
regionalizacja przewozów regionalnych. To już nie PKP będzie zarządzać środkami przeznaczonymi na
koleje regionalne, ale samorządy, które mogą przejmować lokalne linie kolejowe na własność i są
zobowiązane organizować regionalne przewozy kolejowe. To właśnie dla nich powinny być te
pieniądze."
Przedstawiciele Centrum zauważyli, że rząd ani z własnych środków, ani
ze środków unijnych nie wspomaga stosownie do potrzeb tych działań, które wraz z regionalizacją
kolei na samorządy nałożył. Wskazano, że w priorytetach unijnych tkwią duże możliwości skierowania
środków na kolej regionalną, ale Narodowy Plan Rozwoju 2004-2006 nie wykorzystał ich, koncentrując
się głównie na infrastrukturze drogowej.
*****************
Raport można otrzymać drogą pocztową wysyłając kopertę zwrotną ze znaczkiem na adres:
Centrum Zrównoważonego Transportu
ul. Nowogrodzka 46 lok. 6
00-695 Warszawa
lub drogą elektroniczną, wysyłając prośbę na adres: wojteksz@tarchomin.pl
Więcej informacji można uzyskać pod numerem telefonu:
(22) 621-77-77 lub
0-608-521-993 (Wojciech Szymalski),
0-505-675-685 (Krzysztof Rytel)