Wycofanie żywego karpia ze sprzedaży – nowy raport Stowarzyszenia Otwarte Klatki
Stowarzyszenie Otwarte Klatki opublikowało raport dotyczący wycofania żywego karpia ze sprzedaży i zmian w branży handlowej. W raporcie przedstawiono najnowsze wyniki badań opinii publicznej, aktualną sytuację branży rybnej oraz zmiany na polskim rynku w kwestii sprzedaży żywych karpi.
Polska jest jednym z największych hodowców karpi w Unii Europejskiej – produkcja w naszym kraju stanowi ok. ⅓ produkcji w UE. Zgodnie z szacunkami Polskiego Stowarzyszenia Przetwórców Ryb, ok. 80% wyprodukowanego w Polsce karpia przeznaczane jest na produkcję wyrobów przetworzonych, a w ciągu najbliższych 3-4 lat sprzedaż karpia w postaci żywej spadnie do nieznacznej wielkości. Najwięcej karpi sprzedawanych jest w okresie Świąt Bożego Narodzenia – jak wskazują autorzy raportu, w 2018 r. aż 80% sprzedaży tej ryby na rynku krajowym przypadło na grudzień. W tym czasie możliwe jest nie tylko kupno karpia w postaci dzwonków czy fileta, ale też żywej ryby.
Organizacje prozwierzęce od kilku lat zwracają uwagę na liczne problemy dobrostanowe, które wiążą się z transportem żywych ryb oraz ich ubojem dokonywanym przez niewykwalifikowane do tego osoby. Coraz więcej sieci handlowych rezygnuje ze sprzedaży żywych karpi, mając na uwadze ich dobrostan.
Jak podają autorzy raportu, niemal wszystkie największe sieci handlowe operujące w Polsce, z wyjątkiem MAKRO i E.Leclerc, nie sprzedają żywych karpi (Lidl, Biedronka, Aldi, Piotr i Paweł, Bi1, Tesco, Selgros Cash&Carry, Kaufland, Auchan) lub zadeklarowały ich wycofanie w najbliższych latach (Carrefour – wprowadził ograniczenie w sprzedaży żywych karpi w 2020 r. – ubój ryb na miejscu – i zadeklarował całkowite wycofanie ich z oferty do 2021 roku, o czym przedstawiciele firmy poinformowali m.in. w swojej gazetce, podkreślając troskę o dobrostan zwierząt). Wśród motywacji najczęściej przytaczanych przez przedstawicieli firm, które wycofały żywego karpia ze sprzedaży są dobrostan zwierząt oraz dostosowanie się do zmieniających się wymagań konsumentów.
– Decyzje sieci sklepów przybliżają koniec sprzedaży żywych karpi, czego świadomi są zarówno hodowcy karpia, dyrektorzy sklepów, jak i konsumenci – mówi Maria Madej, Menadżerka Relacji Biznesowych w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki. – W Polsce jeszcze tylko dwie z największych sieci handlowych – Makro i E.Leclerc – kontynuują tę praktykę. Zarówno oczekiwania konsumentów widoczne w badaniach opinii publicznej, jak i rozwój przetwórstwa i rynku alternatyw roślinnych jasno pokazują, że jest to praktyka sprawiająca rybom niepotrzebne cierpienie i nie ma na nią miejsca w XXI wieku – dodaje Madej.
Jaki stosunek do sprzedaży żywych ryb mają Polacy? Według badań przeprowadzonych przez Biostat w grudniu br. 59% ankietowanych uważa, że sprzedaż żywych ryb, w tym karpi, nie zapewnia zwierzętom odpowiednich warunków. 45,3% respondentów mówi, że w ogóle nie kupuje karpia na święta, natomiast spośród osób, które go kupują, jedynie 29,8% kupuje żywą rybę (pozostali kupują karpia ubitego w sklepie, tuż przed zakupem – 28% lub w postaci przygotowanych wcześniej płatów, tuszek, dzwonków, itp. – 42,2%). Co więcej, ponad połowa badanych (59%) wskazuje, że jeśli w ofercie sklepu nie będzie karpia żywego, to zdecyduje się na zakup karpia w innej postaci w tym sklepie.
8 grudnia br. Otwarte Klatki wraz z Fundacją Viva!, Fundacją Alberta Schweitzera i Compassion Polska rozpoczęły kampanię skierowaną do E.Leclerc – jest to ostatnia czołowa sieć detaliczna w Polsce bez polityki wycofania żywych karpi ze sprzedaży. Kampanię można wesprzeć podpisując petycję pod tym linkiem.
Pełny raport dostępny jest tutaj: https://otwarteklatki.pl/publikacje/raporty-ryby/raport-wycofywanie-zywego-karpia.
Źródło: Stowarzyszenie "Otwarte Klatki"