„Wszyscy jesteśmy zagrożonym gatunkiem”. Musimy działać teraz! – nawołuje WWF Polska
Warszawa, 13/12/2018: Na czas trwania Szczytu Klimatycznego w Katowicach z logo WWF zniknęła znana wszystkim panda. Zastąpili ją Trump, Duda, Merkel, Kurtyka, Tusk, Obama, Kowalczyk, Morawiecki, Bolsonaro, Gore oraz inni politycy i polityczki mający wpływ na postępujące w zastraszającym tempie zmiany klimatyczne.
W logo WWF znalazły się nie tylko ich twarze. Pojawiły się tam wizerunki tysięcy innych przedstawicieli zagrożonego gatunku Homo sapiens – celebrytów, artystów, dziennikarzy i nas – obywateli i obywatelek. Bez podziałów. Z lewa i z prawa. Starych i młodych. Znanych i nieznanych. Fundacja WWF wręczyła koszulkę między innymi byłemu wiceprezydentowi USA, Alowi Gore’owi, który odwiedził Katowice z okazji COP24.
Skąd ten mocny komunikat?
Mamy coraz mniej czasu na uniknięcie klimatycznej katastrofy. Naukowcy alarmują, że zostało nam 12 lat na drastyczną redukcję emisji gazów cieplarnianych. W Katowicach ważą się właśnie losy świata. To od przygotowywanego tam dokumentu zależy, czy kraje zgodzą się na reguły takiej współpracy. Jeśli dokument nie powstanie do końca tygodnia, stracimy kolejny rok, a skutki tego mogą być katastrofalne.
Od tego dokumentu i jego wdrożenia zależy, czy będziemy żyć w świecie, który znamy, czy w świecie katastrofy klimatycznej: ciągłych klęsk żywiołowych, głodu i migracji klimatycznych.
ONZ ostrzega przed nadciągającym „klimatycznym ludobójstwem”. Tymczasem Prezydent Andrzej Duda ogłosił uczestnikom szczytu, że energetyka oparta na węglu „nie stoi w sprzeczności z ochroną klimatu”. Wręcz przeciwnie – stoi, podobnie jak ze zdrowiem milionów ludzi. Zanieczyszczone powietrze, między innymi dymem z kominów, to każdego roku 47 tysięcy Polek i Polaków umierających przedwcześnie.
Akcję wsparli do tej pory między innymi: Prezydent Bronisław Komorowski, Małgorzata Bela, Filip Springer, Dominika Wielowieyska, Areta Szpura, Odeta Moro, Gaba Kulka, Natalia Przybysz, Magdalena Różczka i tysiące ludzi, którzy w mediach społecznościowych zmienili swoje zdjęcia profilowe na “zagrożony gatunek”, wysłali mailowy apel do polskiego rządu lub podpisali petycję do wiceministra środowiska Michała Kurtyki, pełniącego rolę Sekretarza Stanu ds. Prezydencji COP24.
Minister Środowiska również otrzymał od Fundacji koszulkę z własną twarzą w logo, podobnie jak Prezydent COP24 Minister Michał Kurtyka, który, jak się okazało, już znał kampanię z billboardów. „Minister pozytywnie wyraził się o naszej kampanii.” – mówi rzeczniczka prasowa WWF, Katarzyna Karpa-Świderek. W czwartek 13 grudnia Ministrowi Kurtyce wręczona zostanie petycja, którą do tej pory podpisało ponad 9000 osób. Petycję można znaleźć na stronie https://cop.wwf.pl/pl/#chce-dzialac.
Na tej samej stronie każdy może stworzyć grafikę z własną twarzą w logo kampanii, wysłać maila do polskiego rządu i dowiedzieć się więcej o zagrożeniach idących w parze ze zmianami klimatu.
Na terenie Warszawy i Katowic pojawiły się billboardy ostrzegające o zagrożeniu dla naszego gatunku. WWF stworzyło również krótki film animowany informujący o nadchodzącej katastrofie klimatycznej, dystrybuując go szeroko w mediach społecznościowych i wyświetlając ją podczas szczytu na frontowej ścianie dworca w Katowicach.
„Jesteśmy zagrożonym gatunkiem” / „We’re an endangered species” – krzyczą z internetu, koszulek i transparentów hasła w Polsce i za granicą. Od rozpoczęcia Szczytu prasa przypomina o nadciągającej katastrofie. Nie wolno nam tego ignorować!
Źródło: WWF Polska